Akwarium

Skinęła głową i spojrzała na niego. Po kilku sekundach podniosła się z ławki.
-Nie będę Ci już przeszkadzać. - Wymamrotała, chwytając w dłonie akta Jacka, które przyniosła ze sobą. -Do zobaczenia. - Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech.

Ponownie wbił spojrzenie w horyzont.
- Jesteś. - rzucił jakby od niechcenia. - Pytałaś czy poza pokojem przesłuchań jesteś kimś wyjątkowym... Jesteś. - uzupełnił po chwili. - Do zobaczenia, Megan.

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wrócił do pokoju, usiadł przed monitorami
Wszystko idzie zgodnie z planem pomyślał i uśmiechnął się, podniósł książkę i wrócił do czytania.

Anna niechętnie przewróciła się na drugi bok. Pomimo iż był ranek niemiała najmniejszej ochoty wstawać. Od killku godzin dostkwierał jej znów ból głowy, którego nieczuła od kilku dni. Czasem sobie także przypominała pojedyncze sceny z dawnego życia.
Była ciekawa czy pamieć niedługo do niej wróci.

Nadeszło południe.

Koniec tego leniuchowania.
Tym razem Anna wstała w południe. Ból głowy doskwierał jej coraz bardziej. Udała się do Megan z nadzieją, że bedzie miała jakieś leki.
Zapukała do drzwi.

Od kilku godzin siedziała bezczynnie w swoim pokoju. Nie miała ochoty nigdzie wychodzić. Osunęła się na poduszkę i wbiła wzrok przed siebie. Jej skupienie przerwało głośne pukanie drzwi. Nie podniosła się, żeby je otworzyć.
-Otwarte! - Krzyknęła, nie ruszając się. -Cześć. - Rzuciła na widok Anny, która otworzyła drzwi.

-Cześć, masz może jakieś leki na ból głowy? Mam taką migrenę od kilklu godzin,że niewytrzymuje z bólu.- Pomasowała skronie.

-Nie. Przykro mi. - Odparła cicho, opadając z powrotem na poduszkę. -Nie zdążyłam zabrać swoich rzeczy podczas przeprowadzki. - Dodała z ironią, przewracając oczami.

- Szkoda. Bo czuję się tak jakby mi miała głowa pęknąć z bólu. Lecz,im bardziej mnie boli tym więcej rzeczy zaczynam sobie przypominać... Ale i tak dzięki. To ja już pójdę. - Ruszyła korytarzem.

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Siedział obserwując monitory, już dawno minęły dwie godziny
Zrobię im dzień wolny- pomyślał i zaczął czyścić broń z magazynku.

Bez słowa wpatrywała się w drzwi, w których przed chwilą znikneła Anna.
W głowie słyszała ostatnie wyrazy wypowiedziane przez kobietę.
-"zaczynam sobie przypominać"
Powoli podniosła się z kanapy i zaczęła krążyć po pokoju. Po chwili wyszła na zewnątrz i ruszyła korytarzem w stronę drzwi wyjściowych.

Anna zauważyła Megan.
- A ty gdzie się tak spieszysz? -Zwróciła się do Meg, chciała powiedzieć coś więcej, lecz zauważyła idącego w jej stronę Micheala.

Dołączył: 04 Mar 2008 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Chciał porozmawiać Annąlegdy zobaczył, że ta rozmawia z Megan rzekł:
- To ja może przyjdę później

- Nie, nie musisz. Już skończyłam rozmowę z Megan. Pytałam tylko, czy ma coś na ból głowy.