Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 22:40, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
W tym czasie Anna po godzinnej walce z dzieckiem w końcu mogła położyc się spać.
Przetarła zmęczone oczy, wiedziała, że dziecko niedługo znów zacznie płakać. Było to jej ostatnie chwile aby się wyspać. Sennie chwyciła pamiętnik aby zanotować ostanie słowa.
Egoisa, samolub.
Głosiły słowa które zdąrzyła zanotować.
Ziewając przerzuciła strony pamiętnika szukając czegoś.
... Ona będzie światłem... Uśmiechneła się pod nosem czytając stare zapiski. Od kilku lat ten pamiętnik był jej przyjacielem.
Jedynym przyjacielem.
Pomyślała z goryczą.
Odłożyła notatnik w bezpieczne miejsce.
Wolnym krokiem powlokła się do łóżku. Zmęczona położyła głowę na poduszkę.
Przez kilka chwil gapiła się w sufit.
Zaraz zaczne liczyć barany. Może to mi pomoże...
Zamkneła oczy.
Jeden baran... To wszystko nie ma sensu.
Drugi baran... Niech oni się opiekują dzieckiem...
Trzeci baran... Kochany pamiętniku...
Czwarty baran... Co mi tu niepasuje...
Piąty? Tak, piąty... Gdzie jest Richard?
Szósty... Nie możesz byc zazdrosna...
Następny... Aby dziecko nie płakało...
Ósmy... Tak samo , od 5 lat...
Dziewiąty... Nakarmć małego...
Dzięsiąty... Wyspać się....
Baran... O tobie... Nie możesz... Jedenasty... Nie możesz kochać...
Dwunasty...
Zasnęła...
Anno śpisz?
Teraz już nie...
Ciągle to samo...
Każdy ma tajeminicę o której nie mówi nikomu...
Kochasz go?
|
|
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 22:44, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie przyszłam tu, aby rozmawiać o literaturze, Ben. - Powiedziała cicho odwracając wzrok od książki. -Nie będę owijać w bawełnę. Chcę wrócić do domu. Nie mam na myśli tego stojącego kilka kilometrów dalej. Chcę opuścić wyspę. Mam dość ignorancji, wykorzystywania oraz kłamstw. - Przerwała na chwilę, aby napić się herbaty. -Dlaczego odrazu nie powiedziałeś mi, po co Ci te dziecko? Narażałam własne życie, żeby go tu przynieść, a Ty tak poprostu obdarowałeś nim Annę.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 22:51, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ben spojrzał na dziewczynę, kiedy wypowiedziała słowa: "opuścić wyspę".
- Doskonale wiemy, że nikt nie opuści tej wyspy. - Rzekł stanowczo, ignorując dalszą część jej wypowiedzi.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 22:59, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przez dłuższą chwilę nie odzywała się. Miała ochotę tak poprostu rozpłakać się. Nie robiła tego od dawna, a to zawsze pomagało. Przystawiła porcelanowy kubek do ust i lekko przechyliła.
-Zapewne masz mi coś do powiedzenia, przy tej uroczej herbatce? Bez powodu nie zaprosiłbyś mnie do środka.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 23:09, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ben jeszcze przez chwilę wpatrywał się w Megan.
- Gdybym powiedział ci o szczegółach mojego planu, z pewnością nie byłabyś taka sumienna w wypełnieniu misji, jaka na tobie spoczęła. - zabrał głos po dłuższej chwili milczenia.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 23:14, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Jest coś jeszcze o czym nie wiem, a powinnam? - Spytała odkładając na stół pusty już kubek.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 23:16, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ona wiedziała, Megan. - powiedział w końcu, patrząc jej prosto w oczy.
Na jego twarzy nie można było wyczytać jakichkolwiek emocji.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 23:22, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jej dłoń zadrżała. Zamknęła oczy i położyła głowę na oparciu.
-Daj mi klucze. Chcę wrócić do swojego mieszkania.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 23:27, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Powiedziałem twojej matce prawdę o kobietach, które zaszły w ciąże na tej wyspie. - ciągnął, nie zważając na stan emocjonalny dziewczyny. - Doskonale zdawała sobie sprawę z ryzyka jakie zamierzała podjąć. Kilka lat temu oskarżyłaś mnie o jej śmierć i nazwałaś mnie kłamcą. Zabolało mnie to. Nigdy nikogo nie okłamałem, Megan.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 23:33, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Każde słowo wypowiedziane przez Bena sprawiało jej ból.
Nie chciała tego dłużej słuchać.
Nie chciała płakać na jego oczach.
Nie chciała okazywać tej słabości.
-Daj mi klucze. - Poprosiła ponownie.
Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Wto 23:37, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Magnus Svenson
|
Wysłany:
Wto 23:35, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Tymczasem Magnus skończył rysować plan kołyski, wziął ze sobą młotek, gwoździe, piłę do drewna i siekierę, wyszedł z domu i udał się do miejsca, w którym kiedyś wykarczował las, teraz było tam pustkowie porośnięte pniami drzew
[dżungla - Okolice baraków]
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 23:44, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Prosiła mnie bym w razie jakichkolwiek problemów powierzył cię pod czyjąś opiekę. Ona pokochała tą wyspę. Chcesz opuścić miejsce, które twoja matka nazwała swoim domem, Megan? - zapytał, po raz kolejny ignorując prośbę o klucze.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 23:56, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W końcu nie wytrzymała. Jej błękitne oczy zabłysnęły. Po bladym policzku spłynęła samotna łza.
-Ben, przestań! - Krzyknęła. -Daj mi wreszcie te cholerne klucze.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 0:04, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wstał z krzesła i podszedł do kominka, na którym leżała porcelanowa szkatułka. Otworzył ją i wyjął z niej klucze.
- Nigdy nie opuścisz tej wyspy. - spuentował. - Ale tylko od ciebie zależy w jaki sposób potoczy się twoje życie. Możesz do końca swoich dni oskarżać mnie o jej odejście, albo w końcu pogodzić się z prawdą, którą ci powiedziałem.
Wręczył jej klucze.
- Proszę. Oto klucze do twojego "domu". - rzucił.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Śro 7:55, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 0:34, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Za oknami mieszkańców osady zagościły pierwsze gwiazdy
Megan: 170XP
Anna: 170XP
Ben: 170XP
Magnus: 120XP
|
|
|
|