Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megan
|
Wysłany:
Śro 9:56, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Podniosła się z fotela i wyrwała mu z dłoni klucze. Bez słowa szybkim krokiem ruszyła w stronę drzwi. Kiedy była na zewnątrz, pozwoliła 'wypuścić' z siebie więcej łez. Spojrzała na ciemne niebo ozdobione jasnymi gwiazdami. Po chwili pobiegła do swojego domu.
|
|
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 10:06, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiedy Megan wybiegła z jego mieszkania zaniósł dwa puste kubki do zlewu. Przez okno w kuchni zobaczył jak dziewczyna wyciera sobie oczy i biegnie w stronę swojego domu.
Chyba osiągną swój cel...
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 13:09, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Tylko nie płacz, daj mi się wyspać.
Myśli Anny krążyły wokół jednego tematu. Aby w końcu móc porządnie się wyspać.
Od kilku godzin usiłowała uspokoić dziecko, lecz z marnym skutkiem.
Położyła dziecko na chwilę, aby odpocząć.
Powolnym krokiem podeszła do lustra.
No pięknie, śliczne masz worki pod oczami.
Przyjrzała się swojemu odbiciu, rzeczywiście, nie wyglądała najlepiej.
Worki pod oczami, blada cera.
I ty się nadajesz na matkę?
Zaraz mi głową od tego pęknie.
Z pokoju obok znów słychać było głośny płacz dziecka.
- Już idę!- Zawołała.
Szybkim krokiem, zaspana, ruszyła w stronę pokoju.
Ojej, przeszkoda.
Nie zauważyła mokrej plamy na podłodze. Pośliznęła się na niej, upadając nieszczęśliwie na podłogę.
Będzie bolało.
Pomyślała, gdy uderzyła się w głowę.
Chwilę potem zapadła się w ciemność.
Straciła przytomność.
Ostatnio zmieniony przez Anna Thomson dnia Śro 19:57, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Śro 13:37, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Szarpnęła za klamkę wchodząc do ciemnego mieszkania. Obmacując ściany wreszcie natrafiła na włącznik światła. Rozejrzała się po pustym, cichym salonie i ruszyła do łazienki. Usiadła na rancie wanny i zatopiła w myślach. Lewą dłonią odkręciła srebrny kurek, z którego wyleciała ciepła woda. Podniosła się i stanęła przed lustrem, przyglądając się własnemu odbiciu.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 13:53, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Leżał w łóżku, śledząc wzrokiem ostatnie strony książki. Kiedy skończył czytać, odłożył ją na szafkę i zgasił lampkę nocną. Przewrócił się na lewy bok, ale nie zamknął oczu. Słyszał czyjeś kroki na ganku swojego domu. Cisza... Zgrzyt... Skrzypnięcie drzwi... Skradanie sie.
Powoli wysunął rękę spod poduszki i sięgnął pod łóżko, wyciągając pistolet. Wstał na nogi i podszedł do drzwi od sypialni. Złapał za klamkę i energicznie pchną ją do przodu.
W holu stała Alex. Wpatrywała się w pistolet, który trzymał w ręce.
- To tylko ja... - poinformowała niepewnie.
Opuścił broń:
- Jeszcze trochę i zapomniałbym o twoim istnieniu, Alex.
- A tak, bo ja... Wybrałam się na dłuższą schadzkę po dżungli... Powiedziałam Annie żeby ci to przekazała, w razie gdybyś się martwił... Widocznie zapomniała...
- Acha... - kiwnął głową.
Alex rzuciła na ziemię torbę i ruszyła w stronę swojego pokoju.
- Udało nam się zdobyć dziecko Claire... Dobra wiadomość, prawda? - rzucił za nią.
Dziewczyna zatrzymała się i popatrzyła na niego ze zmieszaniem na twarzy:
- Naprawdę...? To... Tak, to dobra wiadomość... - odpowiedziała niepewnie.
Ben odwrócił się i wrócił do sypialni.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 14:18, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dalszy ciąg nocy upłynął bez większych niespodzianek.
Megan złapała niewiele snu. Targały nią wspomnienia i głębokie refleksje.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 14:22, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wcześnie rano wyszedł z domu ze szklanką gorącej kawy w dłoni i usiadł na ławce, na placu obozu. Wpatrywał się w dal z obojętnym wyrazem twarzy.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Śro 14:41, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Obudziły ją jasne promienie słońca padające prosto na jej twarz. Zmrużyła oczy i przycisnęła do głowy poduszkę. Po chwili wygramoliła się z łóżka i w samej bieliźnie poszła do salonu. Jej uwagę zwrócił dawno nie używany odtwarzacz muzyczny. Nie miała ochoty znowu spędzać czas w cichym domu. Włożyła płytę i włączyła guzik. W głośników zaczęła płynąć głośna muzyka.
Odgarnęła włosy za ucho i weszła do kuchni. Zaczęła przygotowywać własne śniadanie.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 20:22, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Odwrócił głowę w stronę domu Megan, gdy wypłynęła z niego stłumiona muzyka. Dopił kawę, wstał z ławki i wszedł do swojego mieszkania. Alex już nie spała. Siedziała w holu, jedząc śniadanie. Rzucił jej krótki uśmiech, kiedy na niego popatrzyła.
- Zapowiada się pogodny dzień. - powiedział do niej i wszedł do kuchni, by umyć szklankę po kawie.
Gdzie u diabła podziewa się Richard?
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 20:43, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Matko, moja głowa.
Otworzyła oczy. Niewiedziała ile była nieprzytomna, lecz, wiedział, że strasznie boli ją od upadku głowa.
Nadal leżąc na ziemi przekręciła się na drugi bok.
Pięknie, po prostu pięknie.
Przeczesała dłonią włosy.
Chyba rozcięłaś sobie głowę, moja kochana.
Otrząsneła się na widok krwi, nigdy za nią nie przepadała.
Pomoże mi ktoś?
- Pomocy!- Zawołała, nie miała siły podnieść się z podłogi.
|
|
|
Magnus Svenson
|
Wysłany:
Śro 22:08, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Magnus po powrocie z "samotni" jak nazywał wykarczowany skrawek dżungli stwierdził, że zobaczy co u Anny i dziecka. Akurat zbliżał się do jej domu, gdy usłyszał jej wołanie. Podbiegł szybko do drzwi i już miał w nie uderzyć gdy nagle przypomniał sobie, że w środku jest dziecko i może mu się nie spodobać walenie w drzwi. Dlatego otworzył po prostu dom i zauważył leżącą i zakrwawioną Annę.
-Armas jumala! (Dobry Boże) Anna, żyjesz?
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 22:13, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Ja... Chyba żyje... Pośliznęłam się upadłam... - Roztrzęsiona próbowała wstać z ziemi. - Strasznie rozbolała mnie głowa i upadłam...
|
|
|
Magnus Svenson
|
Wysłany:
Śro 22:15, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie wstawaj, może sobie coś poważnie uszkodziłaś. Może pójdę po Bena, on może będzie wiedział jak ci pomóc.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 22:17, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Anna pokiwała głową na jego słowa.
- Idź, tylko i ty się nie pośliźnij.
|
|
|
Magnus Svenson
|
Wysłany:
Śro 22:18, 06 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wybiegł szybko z domu Anny i wleciał do domu Bena.
-Anna poślizgnęła się w domu i upadła na głowę, krwawi, źle to wygląda, pomożesz?
|
|
|
|