Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Sob 20:23, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wlepiał w Lynn chłodny wzrok ... Zastanawiał się czy już czas, by jej o tym powiedzieć.
- Lynette... - zaczął powoli. - Chyba mogę zdradzić ci pewną rzecz dotyczącą tej Wyspy. Nie tylko ze względu na zaspokojenie twojej ciekawości, ale głównie ze względu na twoje... bezpieczeństwo...
|
|
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Sob 20:26, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Spojrzała na niego zdziwionym wzrokiem.
- Mam się zacząć bać? Mów Ben...
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Sob 20:28, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oderwał wzrok od dziewczyny i przeniósł go na szklankę z wodą.
- Każda kobieta, która zajdzie w ciążę na tej wyspie, umiera. - wyrecytował bez żadnych emocji.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Sob 20:34, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Umiera - powtórzyła za Benem - ale jak? Dlaczego? - powoli przyjmowała do świadomości słowa mężczyzny.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Sob 20:39, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tego nie wiemy, Lynn. - odpowiedział. - Ale zamierzamy się tego dowiedzieć. Juliet znalazła się na tej Wyspie, aby wyjaśnić to zjawisko. - przerwał na chwilę. - Ethan również próbował...
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Sob 20:39, 23 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Sob 20:41, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- A Claire? Ona urodziła na wyspie zdrowego chłopca. Poród odbył się bez żadnych komplikacji.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Sob 20:45, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Juliet doszła do wniosku, że 'to' dzieje się w momencie zapłodnienia. - wytłumaczył.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Sob 21:44, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Pokiwała głową ze zrozumieniem.
- Matka Alex zmarła przy porodzie... - przypomniała sobie słowa Juliet. Zaraz jednak pożałowała, że powiedział to przy Benie. Nie chciała przywołać złych wspomnień.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Sob 22:56, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zerknął na Lynette pustym spojrzeniem.
- Tak. - rzekł krótko cichym głosem.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Sob 22:57, 23 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Sob 23:11, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Przepraszam, nie chciałam o tym wspominać - zamilkła na chwilę.
- To dlatego zabraliście Aarona? I dziecko tej Francuzki?
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Sob 23:57, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Dziecko francuzki? - spytał, siląc się na zaskoczenie.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 9:27, 24 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Dziecko Rousseau - powiedziała zdezorientowana- spotkaliśmy ją na wyspie. Powiedziała, że zabraliście jej dziecko.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Nie 9:35, 24 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Lynette... - zaczął cicho, podnosząc wzrok. - Rousseau zabiła swoje dziecko, kiedy zachorowało podobnie, jak reszta jej załogi.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 9:44, 24 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Jak to zabiła - wbiła w Bena wzrok - powiedziała nam, ze to wy je zabraliście. Była taka autentyczna. Tak bardzo cierpiała po stracie dziecka - przez chwile w pokoju panowało milczenie. Lynn wstała z krzesła i podeszła do okna - ona zawsze wydawała mi sie trochę szalona, ale to co mówiła brzmiało tak szczerze.
Juz sama nie wiem w co wierzyć... Albo ta Rousseau to wariatka, albo Ben kłamie. Porwali dziecko Claire, dlaczego nie mieliby zabrać dziecka Danielle.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Nie 9:48, 24 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Kiedy moi ludzie udali się do niej, by zabrać dziecko, znaleźli jedynie jego zwłoki. Nie było śladów strzału, więc prawdopodobnie je uduszono. - oparł się o krzesło.
|
|
|
|