Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megan
|
Wysłany:
Śro 20:34, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Dobrze wiedzieć. - Odparła, spoglądając w kąt pokoju. Jej wzrok przykuł niewielki pająk, który wędrował po świeżo utkanej sieci. -Coś jeszcze? - Powtórzyła pytanie, czując lekkie podirytowanie. Nie miała ochoty na jakąkolwiek rozmowę.
|
|
 |
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 20:42, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Anna uśmiechnęła się życzliwie jak miała to w zwyczaju. Po chwili uśmiech pomału zniknął jej z twarzy. Jej twarz przybrała taki sam poważny wyraz jak 2 lata temu podczas jej 'wycieczki' poza Wyspę. Stała przed nią wyprostowa , bez mrugnięcia przyglądała się Meg. Jej oczy przybrały 'oficjalny' zimny wyraz.
- Widzisz jakąś zmianę, Megan?- Powiedziała stanowczym głosem. Po dawnej Ann nie było śladu.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Śro 20:46, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Skróciłaś włosy? - Spytała, mrugając powiekami.
|
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 20:50, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Też. Niestety , muszę stwierdzić, że ostatnie dni nie były zbyt... Hmm. Zbyt przyjemne dla obu stron. Miałam nadzieję,że się na mnie nie gniewasz. Jednak, widać, jest inaczej. Możemy porozmawiać, teraz chciała bym wyjaśnić ci całą sytuację. Bez kłamstw. - Spojrzała na pająka. - Blee.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Śro 20:53, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-On. - Wskazała na pająka, którego krótko skomentowała Anna. - Mieszka tu od dwóch dni. Jeśli chodzi o rozmowę... Mogłabyś wpaść wieczorem?
|
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 20:56, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Jeżeli nic się nie stanie... - Wskazała na opaskę na swoim nadgarstku. - To wpadnę. - Znów przbrała swój zwykły sposób bycia.
|
|
 |
Eve Martinez
|
Wysłany:
Śro 20:57, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luizjana
|
Usiadła na kanapie.
- Nie brakuje ci tych ludzi z plaży? Tzn. nie chciała byś tam wrócić?
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Śro 21:00, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Odprowadziła dziewczynę do przedpokoju.
-Do zobaczenia.
Zamknęła za nią drzwi i wróciła do łazienki. Zaczęła ściągać z siebie ubrania i po chwili weszła do wanny pełnej gorącej wody.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 21:04, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Brakuj mi ich. Z niektórymi zdążyłam się już zaprzyjaźnić. A czy chce tam wrócić? Nie wiem. Wolę się nad tym nie zastanawiać. - odpowiedziała - A ty jak długo jesteś już na wyspie?
|
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 21:06, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Do zobaczenia. - Powiedziała w stronę zamkniętych drzwi. Powolnym krokiem udała się w stronę drzewa. Położyła się na trawie w jego cieniu. Zamknęła oczy cicho nucąc ulubioną melodię.
|
|
 |
Eve Martinez
|
Wysłany:
Śro 21:08, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luizjana
|
- Ja?
Kiedy to było...?
- Teraz już chyba zaczyna się 4 rok, jeśli się nie mylę.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 21:11, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- jak to sie stało, że sie tu znalazłaś? Chyba słusznie sie domyślam, ze twój samolot nie rozbił sie na wyspie. Pewnego dnia Ben przysłał ci zaproszenie?
|
|
 |
Eve Martinez
|
Wysłany:
Śro 21:18, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luizjana
|
- Zmieniłam miejsce zamieszkania, bo chciałam zacząć nowe życie. Poprzednie przywoływało złe wspomnienia. Szukałam pracy, więc przeglądałam kilka ofert. Wreszcie wybrałam się na rozmowę, na której. Wyjątkowo dobrze mi poszło i się zgodziłam.
To był mój błąd.
- Potem przypłynęłam tu...już nie pamiętam. Ciągle spałam. I tak tu się znalazłam. Tak łatwo to poszło, ale wydostanie się nie jest już tak proste. A ty? Po co leciałaś tym samolotem? Do rodziny?
Ostatnio zmieniony przez Eve Martinez dnia Śro 21:26, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 21:37, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Tak. Miałyśmy z Carol wpaść na chwile do babci, żeby zobaczyć ja jeszcze przed powrotem na uczelnię - odpowiedziała - Żałujesz, ze tu przypłynęłaś?
Ostatnio zmieniony przez Lynette dnia Śro 21:37, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Eve Martinez
|
Wysłany:
Śro 21:38, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luizjana
|
- Teraz to nawet się przyzwyczaiłam. W 'prawdziwym świecie' tak na prawdę nie miałabym do czego już wracać
|
|
 |
|