Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 21:38, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Oczywiście ,że możesz zbudować. Będę wdzięczna za każdą pomoc. Nie będzie to dla ciebie problem,Magnus ?
|
|
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 21:40, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie znam się. Czy wyglądam na kogoś, kto miał dziecko? - Prychnęła podnosząc się ze schodów. Wolnym krokiem ruszyła w stronę domu Bena.
Jeśli ktoś posiada klucze zapasowe, to Tylko on.
|
|
|
Magnus Svenson
|
Wysłany:
Wto 21:43, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie, skądże, i tak nie mam nic ciekawego do roboty teraz a jest dużo ściętego drewna za wioską. Niedługo dostaniesz kołyskę!
Wrócił do domu, zjadł coś znów i zabrał się do kreślenia planów kołyski.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 21:44, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Megan, nie chciałam cię urazić. - Ruszyła wolną za nią.
Tylko się niedenerwuj bo wtedy gadasz jak głupia
- Jesteś jedną z niewielu osób z którymi mogę porozmawiać, nie obrażaj się na mnie. Wiem ,że ostatnio jestem dziwna, niemiła dla ciebie... Ale to ma swoje przyczyny, chciaż tego wcalę nie chce.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 21:51, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie uraziłaś mnie. Właściwie, nic do Ciebie nie mam. - Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Zatrzymała się i odwróciła. -Mam dzisiaj zły dzień. Jedyne o czym teraz marzę, to długa ciepła kąpiel. Ale zgubiłam klucz do mieszkania.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 22:00, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Anna zdobyła się na nieśmiały uśmiech, bo chwili jej twarz przybrała normalny wyraz. Spojrzała w niebo. - Może go zgubiłaś z dżungli? Mogę ci jakoś pomóc? Ah... Ja też nie mam nić do ciebie i może kiedyś nawet się polubimy? W końcu to miejsce jest niezwykłe. - Znów spojrzała na ziemię. -Przez te kilka lat dużo się zmieniło. Każdy się zmienił. No, może prawię każdy.- Spojrzała na drzwi Bena. Zaśmiała się cicho. - On się nigdy nie zmieni. - Przyjrzała się robakowi pezłającemu po jej bucie. Ochyda - Tak jak się nie zmienią... - Zawachała się. - Moje uczycia... - Umilkła, niewiedząc czy może mówić dalej.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 22:05, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Megan nie była osobą, której można było się wyżalić. Żadko kiedy obchodziły ją czyjeś uczucia.
-Napewno wszystko jakos się ułoży. - Powiedziała w końcu, kładąc dłoń na jej ramieniu. Pożegnała się i znowu ruszyła w stronę domu Bena. Podeszła do drzwi i zapukała w nie kilka razy.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 22:08, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Chciałabym aby tak było, nawet nie wiesz jak bardzo.
Spojrzała po raz ostani na Megan i drzwi Bena z dziwnym błyskiem w oku. Udała się w stronę domu, aby zająć się dzieckiem i w końcu się położyć spać.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 22:10, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Szedł w stronę kuchni kiedy usłyszał pukanie. Zboczył z trasy i otworzył drzwi. Na ganku stała Megan. Nie zdążył nawet zdjąć okularów.
- Cześć? - rzucił.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 22:13, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Mam mały problem. - Oznajmiła odrazu. -Zgubiłam klucze do mieszkania. Zapewne masz jakieś zapasowe? - Objęła dłonia barierkę i spojrzała pytająco na mężczyznę.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 22:14, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Oczywiście... Wejdziesz? - zapytał siląc się na uprzejmość.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 22:18, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Jasne. - Mruknęła wchodząc do środka. Jasno świecąca żarówka w przepokoju lekko ja oślepiła. Przebywała za długo w ciemności. Czuła zmęczenie podróżą ze stacji. Chciała jak najszybciej znaleść się w swoim domu.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 22:22, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zamknął za nią drzwi i odprowadził ją wzrokiem, kiedy weszła do salonu.
- Rozgość się. - powiedział, po czym udał się do kuchni. - Zagotowałem właśnie wodę. Napijesz się czegoś? - zawołał przez ścianę.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 22:26, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Opadła na starodawny fotel i wbiła wzrok w zdjęcia Alex z dzieciństwa.
-Herbaty. - Odpowiedziała po chwili na jego pytanie. Właściwie, była zaskoczona jego w miarę 'miłym' zachowaniem.
Czyżby zapomniał o 'teatrze' który odgrywałam w czasie powrotu do baraków?
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 22:34, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zaparzył dwie herbaty i wszedł do salonu. Odsunął książkę, która leżała na stole i położył na jej miejscu dwa, niebieskie kubki. Podał Megan cukiernicę, odsunął dębowe krzesło i usiadł. Zdjął z nosa okulary.
- "Biedni ludzie" Dostojevskiego. - wyjaśnił, kiedy spostrzegł, że dziewczyna przygląda się książce, którą przełożył ze stołu. - Czytałem ją lata temu. Pomyślałem, że odświeżę sobie pamięć.
|
|
|
|