Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 16:54, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Trochę spokoju, po wczorajszej burzy - powiedziała myśląc o kłótni.
|
|
 |
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 16:56, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Dosiądziesz się? - wskazał dłonią na puste miejsce obok siebie. - Widzę, że od razu zamierzasz zejść na interesujący cię temat.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Pią 20:50, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 16:59, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Usiadła obok Bena.
- Musisz przyznać, że od pierwszego dnia mojego pobytu tutaj atmosfera zrobiła się gorąca. Zastanawiam się do czego to wszystko zmierza.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 17:02, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- To nie ma nic wspólnego z tobą, Lynette. - zapewnił dziewczynę. - Deszcz spadł z chmur, które już od dawna zbierały się nad barakami.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 17:04, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Nie cieszysz się sympatią wszystkich mieszkańców wioski - powiedziała, zmieniając temat.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 17:13, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Taka jest cena dowództwa. - wzruszył ramionami. - Zdobywanie sympatii nie jest moim priorytetem.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 17:15, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- A co jest twoim priorytetem, Ben? Bo przez te kilka dni odniosłam wrażenie, ze nikt tego nie wie - zapytała przyglądając mu się uważnie.
|
|
 |
Eve Martinez
|
Wysłany:
Pią 17:22, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luizjana
|
Eve wstała z łóżka. Ubrała się i postanowiła, że codziennie rano będzie biegać. Więc zabrała się do pierwszego treningu.
|
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pią 19:37, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Zwlokła się z kanapy. Nie miała jeszcze planów na dzisiejszy dzień. Gdy wyjrzała przez okno zauważyła 2 biegające dziewczyny.
- Hmm, może czas zadbać o kondycję.
Szybko ubrała dresy. Związała włosy w kucyk i wybiegła na dwór.
- Eve?
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 20:17, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Co masz na myśli, Lynette? - spytał obojętnie.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 20:20, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Mieszkańcy wioski, których poznałam chyba sami do końca nie wiedzą dlaczego i po co tu są. Mam cichą nadzieję, że chociaż ty to wiesz.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 20:32, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Domyślam się, że zmierzasz do konkretnej puenty naszej konwersacji. - odwrócił głowę w stronę dziewczyny. - Po prostu powiedz, co leży ci na sercu.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 20:36, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Czy to co tu robicie ma jakikolwiek sens? Nie pytam się już nawet jaki, bo i tak wiem, ze nie udzielisz mi odpowiedzi. Powiedz mi tylko, czy to wszystko ma czemuś służyć? - zapytała z trudem formułując swoje myśli.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 20:39, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Każdy z nas znalazł się na tutaj z konkretnego powodu. Każdy z nas odgrywa istotną i niepowtarzalną rolę. Na tej wyspie nic nie dzieje się przez przypadek.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 20:50, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Domyślam się, że jak na razie taka odpowiedź musi mi wystarczyć. Dobrze. - przez chwilę siedzieli w milczeniu na ławce - Powiedziałeś mi kiedyś, że moim głównym zadaniem będzie powiedzenie ci, że nie żałuję, że tu jestem - zrobiła pauzę - Jak na razie nie żałuję.
|
|
 |
|