Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 13:35, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Alex, prosze. - Anna podeszła do dziewczyny. - Oddaj mi je.
Alex, niechętnie, oddała dziecko. - A teraz , gdzie masz mój pamiętnik?
|
|
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pon 13:47, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Alex bez słowa spojrzała na Annę.
Wyciągnęła z torby pamiętnik oprawiony z brązowy materiał.
- Tego szukasz?
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 13:55, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Alex, oddaj mi to. - Ton głosu przybrał bardzo poważną barwę. - Oddaj mi to...
Anna wyciągnęła rękę. Po chwili wahania Alex, nie patrząc na kobieta, oddała jej pamiętnik. - Czytałaś go, Alex?
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pon 14:03, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dziewczyna nieznacznie pokiwała głową. Znów spojrzała na ojca.
- Ona nie jest tym, za kogo się podaje, Ben. - Powiedziała szybko i pobiegła w stronę dżungli,znikając wśród drzew.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 14:06, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przypatrywał się w milczeniu całej sytuacji.
Kiedy Alex zniknęła z jego pola widzenia, skierował wzrok na Annę.
- Cóż... - zaczął. - Zgaduję, że jednak masz mi coś jeszcze do powiedzenia.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 14:12, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Na to wygląda, że jednak mam... Widzisz, tylko nie wiem od czego zacząć...
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 14:16, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie odzywał się. Stał w milczeniu, czekając na to, co powie Anna.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 14:21, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Widzisz, są jeszcze pewne osoby, którym zależy tak sabo jak tobie na tej wyspie. Niektórzy mają dobre zamiary a inne nie... Chcą odszukać tą wyspę lecz nie mogą. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem wydaje się wybrać osobą, której nikt nie będzie podejrzewał. Szpiega...
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 14:23, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wciąż milczał.
Jak dotąd nie usłyszał niczego, czego nie powiedziałby mu Jacob.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 14:25, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Niestety ten zaszczyt przypadł mi... Ty o tym wiedziałaś prawda? Od jak dawna?
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 14:45, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Od wystarczająco dawna. - odpowiedział bez żadnych emocji w głosie.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 14:49, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- I co zamierzasz zrobić?
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 14:54, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Widzisz, Anno... Większość z Nas wie o tobie od bardzo dawna. Jak myślisz, dlaczego ludzie trzymali do ciebie taki dystans? - zapytał. - Przez cały czas wydawało ci się, że trzymasz nas w garści... Że szpiegujesz nasze postępowania, a tymczasem było dokładnie na odwrót. To my cię obserwowaliśmy. Myślisz, że kiedy wrócimy do baraków cokolwiek się zmieni? Wciąż będziesz tą samą, dyskryminowaną Anną, która za wszelką cenę stara się zwrócić na siebie uwagę.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 14:59, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- W takim razie,chce wrócić. Wrócić do domu. Od piętnastu lat musiałam znosić takie traktowanie, a szczególnie ciebie.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 15:04, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Obawiam się, że nie ma takiej możliwości, Anno. - powiedział powoli. - Jak widzę, twój wspaniały plan nie objął sposobu na opuszczenie tej wyspy. - dodał z ironią.
Odwrócił się i ruszył w drogę powrotną do wioski.
|
|
|
|