Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 18:51, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Idziemy przywitać nowych gości. - odparł.
Stawiał szybkie kroki. Nie zważał na lekki ból w kręgosłupie.
|
|
 |
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 18:54, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Rozumiem... Czekaj, w jakim sensie przywitać?
Zrównała z nim tępa. Po chwili marszu zaczynała czuć zmęczenie.
- Wszystko dobrze? Wygląda jakby coś cię bolało.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 18:56, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nic mi nie jest.
Przyspieszył jeszcze bardziej.
- Obawiam się, że będziemy szli takim tempem do samego celu. Oszczędzaj oddech.
|
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 18:59, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Postaram się, ale nie wiem czy dam radę. Muszę popracować nad kondycją... Napewno wszystko jest dobrze?
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 19:02, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Wszystko DOBRZE, Anno. - odparł po raz kolejny z lekką irytacją.
|
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 19:08, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Dobrze, spokojnie. Po prostu chciałam być miła. Przepraszam. - Wyprzedziła go.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 20:29, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Już prawie jesteśmy. - poinformował Linus.
|
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 20:31, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Widzę. To teraz czekamy?
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 20:37, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak, teraz czekamy. - odpowiedział powoli.
Po chwili wyszli z gęstych zarośli i stanęli przed Stacja Płomień.
- Mikhail, zaraz wchodzimy... Nie zastrzel nas. - powiedział do krótkofalówki.
- Ok, Ben.
Odwrócił się do Anny.
- Chodźmy.
[Stacja Płomień]
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 10:23, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Motorówka dobiła do brzegu.
Tom wyskoczył na piaszczystą plażę.
- Zapraszamy na małą schadzkę. - wycelował broń w rozbitków. - Sprowadzaj ich, Megan.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Śro 10:27, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przełożyła nogę przez barierkę i zeskoczyła na piasek.
-Lynn Ty pierwsza. - Powiedziała do dziewczyny, która niechętnie podniosła się z podłogi. -Tu jest drabina. - Wskazała na metalowe szczebelki. Chwyciła jej dłoń i sprowadziła na dół. Owinęła drugi koniec liny wokół ręki i spojrzała na Willa.
-Teraz Twoja kolej, skarbie. - Uśmiechnęła się złośliwie i położyła dłonie na biodrach.
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 10:31, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dwójka zakładników stanęła na ziemi.
Tom odwrócił się w stronę dżungli.
- Trzeba dać znać Be.... - przerwał, gdy Megan rzuciła mu groźne spojrzenie. - Trzeba dać MU znać że się udało. Musimy.... ZAMKNIJ SIĘ, FATE! Musimy przejść tędy i... POWIEDZIAŁEM ZAMKNIJ SIĘ!... MEGAN?!
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Śro 10:35, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Odwróciła się gwałtownie i przystawiła pistolet do skroni Willa. - Masz coś jeszcze do powiedzenia? - Chłopak nie odpowiedział. -I tak ma być przez resztę podróży. Nie chcę słyszeć ani jednego słowa wypowiedzianego z Twojej słodki buźki. Rozumiesz?
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 10:41, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Słuchaj jej, tarzanie!
Tom podszedł do łodzi..
- Dobra, to... yyyy... - podrapał się po głowie. - Teraz... O czymś zapomnieliśmy, Megan... Lynette... Ciebie też się to tyczyło. Siedź cicho...
Megan, pomóż mi...
Wskoczył na pokład i przebiegł wzrokiem po ekwipunku.
- Lynette, do jasnej cholery! Nie nadwyrężaj mojego szacunku do kobiet!
Popatrzył błagalnie na Megan... Był naprawdę stremowany. Ostatnimi czasy wolał nie podpadać Linusowi.
- O czymś zapomnieliśmy...
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Śro 10:45, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-O czym? - Spytała głośno, wciąż wpatrując się w Willa. -Mieliśmy ich tylko złapać i zaprowadzić Tam. Nic więcej.
|
|
 |
|