Klatki

-Nie denerwuj się... Pewnie trzymają go w jakimś apartamencie...-powiedział udając beztroskę.
A może on się za bardzo stawiał i go zabili...
-Ci cali Inni to jacyś szaleńcy- powiedział pod nosem.

- Heh, tak lekko powiedziane - odparła - Ja to się zastanawiam skąd Oni się tu wzieli
- podeszła do krat, oparła ręce na nich i popatrzała na Ryana

-Chyba są tu z własnej woli. Te budynki... Może to jakaś wielka firma która nie płaciła podatków i musiała uciekać, a nas uważają za komorników?- powiedział z uśmichem patrząc na Ateną.

Dołączył: 04 Mar 2008 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Chyba się dobrze zrozumieliśmy. Żadnych rozmów!

-Z tego że rozmawiam wynika że niezbyt dobrze Alvaro- powiedział drwiącym głosem.
-Właśnie czy uciekacie może od komornika?

Dołączył: 04 Mar 2008 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Idiota Zignorował pytanie Ryana.
- Żadnych rozmów - powtórzył[/u]

Pierwsze gwiazdy leniwie wspinały się na czarne niebo.

Atena: 170XP
Ryan: 160XP

[Michael przechodzi do tematu Hydra]

- Ale się przejmuje chłopak swoją rolą. Kolejny - parskła śmiechem.
Usiadła przy kracie i zaczełą obserować gwiazdy. Uwielbiała to robić.
Przypomniały się jej znowu chwile z Nikosem gdy wykradała się z domu wieczorami
i na przystani siedziała razem z Nim obserwując gwiazdy.
Zamkneła oczy tworząc w umyśle obrazy które chciała znowu zobaczyć na żywo.

W przeciwieństwie do poprzedniej - ta noc upłynęła cieple i sucho.

Dzień: 24

Ryan patrzył się na zamyśloną Atenę nie odzywając się. Uśmiechnął się do siebie. Nie chciał jej przeszkadzać w przemyśleniach. Oparł się o machinę wyciągnął nóż i zaczął się mu przyglądać ciągle zerkając na Atenę.

Otworzyła oczy. Troche popadła w przygnębienie, bo wspominając czasy z Nikosem
wieczorem miała potem sny z nim związane w nocy.
Westchneła ciężko. Stwierdziła że za często o nim ostatnio wspomina.
Dziwne to dla niej troche było. Wbiła wzrok w drugi kąt klatki.
Nie spostrzegła nawet że Ryan już nie śpi.

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Podszedł do klatek
-Dzień dobry- powiedział uśmiechając się promieniście - dobrze się spało?

Obróciła leniwie głowę w stronę Henrego.
- Dzień Dobry panie...? - zapytała - Noc jak zwykle bardzo przyjemna

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Mam nadzieję że wypoczęłaś- powiedział- bo za 2 godziny ruszacie do kamieniołomu

Rozbawiło ją to zdanie
- Pewnie - popatrzała na niego z uśmiechem - Odprowadzisz mnie osobiście?
Bedzie mi bardzo mi przyjemnie.