Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 19:08, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Wiem o tym. Jedną z przyczy dla której nie powiedziałam nikomu o tym planie, był brak zaufania do mojej osoby. Doskonale wiem o tym,że jestem oskarżana o szpiegostwo na rzecz Dharmy.
|
|
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Czw 19:12, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Prowadzenie działań według własnego 'widzi mi się'... Samo to stawia cię w nieciekawej sytuacji. - przerwała jej Isabel. - Twoje rozterki emocjonalne nie mają żadnego znaczenia i nie są wytłumaczeniem.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 19:14, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- To nie było moje rozterki. Miałam odgórnie ustalone zadania do wykoniania oraz plan według którego miałam się kierować.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Czw 19:18, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Plan, który należał do CIEBIE, Anno! - Isabel podniosła ton. - Czy ty nie wiesz o co się rozchodzi? Niezależnie od tego jakie były twoje intencje, zabawiłaś się w bohaterkę! W tej wiosce nikt nie robi niczego bez zgody dowódcy! - uspokoiła się trochę i ciągnęła dalej nieco spokojniejszym głosem: - Poza tym póki co na potwierdzenie twojej wersji mamy tylko twoje słowo. To za mało.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 19:22, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Nie wiem , gdzie jest w tej chwili Richard. Nie mam także nic na potwierdzenie moich słów. Mogę tylko zakładać, że Richard aktualnie znajduję się w Czarnej Skale. Dopóki on się nie pojawi, nie mam nic.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Czw 19:28, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Możesz tylko zakładać... - zadrwiła Isabel. - Ben wypuścił Fate'a, aby ten uwolnił Richarda bez żadnych pościgów i strzelanin. Nałożyłaś jedynie niepotrzebne komplikacje. Tak to jest, kiedy chce się myśleć za dowódcę. W moim domniemaniu jedyne co chciałaś osiągnąć, to nie wolność naszego człowieka, ale chęć bycia kimś w oczach mieszkańców wioski... W oczach Bena. Naraziłaś życie Richarda dla swoich ambicji. - dodała.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 19:32, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Anna spojrzała w ziemię.
Isabel miała więcej racji.
- A takim razie nie mam już nic na swoją obronę.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Czw 19:36, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- To wszystko. - Isabel wyprostowała się. - Poczekamy z wyrokiem kilka dni. Jeśli do tego czasu Richard nie zjawi się w osadzie, zostaniesz skazana na wygnanie... - przerwała. - Jednakże... Nawet jeśli powróci, odpowiesz za brak odpowiedzialności i negowanie naszych zasad. - spojrzała na przestraszoną minę Anny. - Jesteś wolna, Anno. Miłego dnia.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 19:38, 21 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Do... Do widzenia. - Anna wyszła z pomiszczenia najszybciej jak tylko się dało.
|
|
|
|