Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Sob 23:23, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Jasne, to ja poczekam za drzwiami. - Wyszła z pomieszczenia i usiadła pod drzwiami.
|
|
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Nie 0:53, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pierwsze gwiazdy zawitały na niebie.
Anna: 140XP
Michael: 140XP
Lynette: 170XP
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Nie 12:04, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Idąc korytarzem Hydry, zauważyła Anne siedzącą pod drzwiami.
-Cześć. - Rzuciła, kiedy mijała dziewczynę. Zatrzymała się przed pierwszymi drzwiami, które napotkała i głośno zapukała w nie. -Lynette? - Krzyknęła, zbliżając się do drzwi.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 12:09, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Gdy usłyszała pukanie podeszła do drzwi i szybko je otworzyła.
- Cześć Megan - powiedziała na widok dziewczyny - Ben uprzedzał mnie, że przyjdziesz - dodała zakłopotana. Nie rozmawiały z Megan od czasu wydarzeń na tratwie.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Nie 12:13, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Pewnie mówił Ci też, jaki jest powód moich odwiedzin. - Odparła głośno, opierając się o framugę i rozglądając się po wnętrzu. -Dlaczego ja nie dostałam takiej kwatery? - Mruknęła bardziej do siebie, niż do Lynn. -Zbieraj się, idziemy odwiedzić Jacka. - Uśmiechnęła się lekko i spojrzała na dziewczynę.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 13:34, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Jasne, chodźmy - skinęła na pożegnanie Juliet i wyszła z pokoju.
- Prowadź - powiedziała do czekającej na nią Megan.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Nie 13:43, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Jack to cholernie uparty człowiek... - Zaczęła, wkładając dłonie do kieszeni swetra. -Najgorsze jest to, że to właśnie mi kazano się z nim zmierzyć. Zażądał, że jeśli nie porozmawia z Tobą, nie będzie dyskutował ze mną. - Westchnęła cicho i odwróciła się na chwilę za siebie, słysząc jakiś szmer.
|
|
|
Michael Warrick
|
Wysłany:
Nie 14:46, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ok możemy iść - krzyknął przez drzwi po czym wyszedł z pomieszczenia i zamknął drzwi na klucz.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 15:32, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Wiesz Megan, ja go rozumiem. Może czuć się teraz zdezorientowany. A Was zawsze traktował jako wrogów. Pewnie chce się czegoś ode mnie dowiedzieć. - powiedziała po namyśle.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Nie 15:44, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Wrogów... - Prychnęła cicho. -Mam nadzieję, że po rozmowie z Tobą, choć trochę zmieni zdanie. - Mruknęła i spojrzała na dziewczynę. -Jeśli się zgodzisz, ja mogę odpowiadać na Twoje pytania pod nieobecność Bena. Myślę, że jest jeszcze wiele rzeczy, o których chciałabyś wiedzieć. – Podeszła do drzwi wyjściowych, popchnęła je i wyszła na zewnątrz.
[Okolice akwarium]
|
|
|
Michael Warrick
|
Wysłany:
Nie 23:00, 23 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wraz z Anną wyszedł z pomieszczenia.
[okolice akwarium]
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pon 13:15, 24 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nastał nowy dzień.
Dzień: 25
|
|
|
Michael Warrick
|
Wysłany:
Pon 22:15, 24 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wrócił do Stacji. Szybko położył się na łóżku gdyż bolał brzuch. Z początku nie mógł zasnąć lecz po jakimś czasie usnął.
********************************************************************
Obudził się. Ból "dokuczał'' mu jeszcze trochę ale nie tak bardzo ja wcześniej. Wyszedł przed Stację i usiadł na pobliskiej ławce wpatrując się w Annę, która rozmawiała z rozbitkami przy klatkach.
Nie powinna z nimi rozmawiać. Jeszcze sie wygada albo coś
Udał się do klatek.
[klatki]
*******************************************************************
Wrócił do Stacji i odrazu udał się do swojego pokoju. Raz już pokłócił się z Anną. Lecz tym razem nie miał wyrzutów sumienia.
Ostatnio zmieniony przez Michael Warrick dnia Wto 21:54, 25 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|