Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Veronica Shanley
|
Wysłany:
Sob 13:47, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Momentalnie wyjeła broń i wspięła się za Paulie'm.
Odwróciła się do niego plecami i podniosła ręce na wysokość oczu.
-Kontroluj swoją prawą stronę.
|
|
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 13:49, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Przestał strzelać. Był czujny, czekał na jakiś ruch przeciwnika.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 13:49, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Podszedł na odległość paru kroków do osobnika który go postrzelił.Cichym ruchem wyjął katanę poczym krzyknął
-Hej Richard-I rzucił nią w niego.Ostrze wbiło się prosto w jego ramię przybijając go do drzewa.Broń wypadła mu z rąk.
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Sob 13:50, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Zobaczył że William atakuje z mieczem krzaki, wymierzył do nich i strzelił usłyszał syk
Ostatnio zmieniony przez Paulie Estacande dnia Sob 13:56, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Veronica Shanley
|
Wysłany:
Sob 13:50, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Czego on ze sobą nie nosi?
-Opuśćcie broń! - podniosła głos, tak, żeby pochłonięci walką, a właściwie próbami, towarzysze ją usłyszeli. - Will, jak zawykle sam sobie wygrał.
Paulie mimo to wszedł między drzewa.
Dzięki, chłopaki.
Ostatnio zmieniony przez Veronica Shanley dnia Sob 13:51, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 13:51, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Usłyszał jęk, pobiegł w stronę z której nadszedł dźwięk ale nadal trzymał broń w gotowości. Niewiadomo przecież czy był to jęk Willa czy napastnika. Zobaczył jednak Willa tylko postrzelonego w bark oraz Richarda.
Nareszcie dostał za swoje...
Ostatnio zmieniony przez Michael Taylor dnia Sob 13:53, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Richard Alpert
|
Wysłany:
Sob 13:52, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 404 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dostał. Jęknął z bólu.
Ostatnio zmieniony przez Richard Alpert dnia Sob 13:54, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 13:53, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Zadowolony z powodu wygranej podszedł do przeciwnika.Wtedy dostał ponownie kulą, tym razem w nogę.Jęknął z bólu,poczym upadł na ziemię.
- 5PŻ
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Sob 14:03, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Podszedł do drzewa, zobaczył że Richard jest przybity kataną Willa do drzewa, Wymierzył mu lufę w pierś, palec położył na spuście
-Dobranoc
Pociągnął za spust, trzykrotnie wypalił w pierś Innego, martwe ciało osunęło się po pniu, jedynie ręka została na miejscu
Ostatnio zmieniony przez Paulie Estacande dnia Sob 14:07, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 14:13, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Spróbował wstać, poczym podszedł do ciała.Ledwo idąc spróbował wyciągnąć katanę z dzrwea.Ten wysiłek był porażający dla rannej osoby.Ciśnienie w ranach się zwiekszały.Zyły pompowały szybciej krew, jednak Will nie przestawał.Nadal próbował wyciągnać katanę.W końcu ją wyszarpnął jednak przewrócił się z nią na ziemie i już niewstał.
|
|
|
Richard Alpert
|
Wysłany:
Sob 14:14, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 404 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dostał kilka kulek. To koniec. Richard zginął.
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Sob 14:16, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Stał zimno wpatrując się w martwe ciało, w końcu schował pistolet i odwrócił się, od drzewa
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 14:16, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Musimy wracać do bunkra, trzeba wyjąć Willowi kule i opatrzyć rany.- powiedział.
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Sob 14:30, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-Pora wracać- powiedział
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 14:43, 22 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Leżał na ziemi,czuł jak krew uchodzi z jego ciała.NIemiał sił by się poruszyć.Nasłuchiwał.
|
|
|
|