Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 16:12, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Jasne, jesteście aniołkami - pomyślała słysząc słowa dziewczyny, ale spokojnie dała jej sie poprowadzić.
A co z Willem? Mam się nie martwić? Dobra rada...
Ostatnio zmieniony przez Lynette dnia Śro 16:13, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
|
 |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Śro 16:16, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Nie martw się o swojego przyjaciela, nic mu się nie stanie. Wiem, że się boisz, nie tylko ty. Uwierz mi, też czuję strach. - Poprowadziła Lynette do pomieszczenia. - Niedługo poznasz odpowiedzi, teraz zachowaj spokój i nie rób głupstw.
Zamknęła drzwi.
- Gotowe. - Spojrzała w stronę Bena.
Ostatnio zmieniony przez Anna Thomson dnia Śro 16:17, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Śro 16:16, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Obserwowała, jak Anna prowadzi gdzieś Lynnette. Owineła mocniej linę wokół dłoni i spojrzała pytająco na każdego po kolei, który był obecny w pomieszczeniu. Jej wzrok zatrzymał się na Benie.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 16:22, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Usłyszała zgrzyt przekręcanego w drzwiach klucza. Została sam na sam ze swoimi myślami.
Mogli by chociaż zdjąć ten okropny worek.
Nie rób głupstw? Już za późno Anno. Mam poznać tajemnice. Ciekawe tylko czego? Tej wyspy, Innych? Anna mówiła, że nie są złymi ludźmi. Jak do tej pory nie zrobili nic, żebym mogła podzielić jej opinie.
Ciekawe co się dzieję z Ateną i Ryanem. Nie jestem pewna, ale tratwa została chyba kompletnie zniszczona. Jak teraz dostaną się na ląd? Przecież oni tam sie potopią!
O Anno, i ty mówisz, ze nie jesteście złymi ludźmi...
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 16:25, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Patrzył jak Anna zamyka Lynn w wyznaczonym pomieszczeniu, po czym przekazuje Megan informacje na temat Willa. Kiedy dziewczyna przytaknęła, Linus nalał herbaty do czystego kubka i ruszył w kierunku izby, w której siedziała Boswel. Otworzył drzwi i wszedł do środka.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Śro 16:28, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Kopnęła w stary, żółty dywan, odsłaniając przy tym drewnianą klapę. Szarpnęła za metalowy ochwyt i spojrzała na schody prowadzące w dół.
-Uważaj. Stopnie. - Ostrzegła chłodnym tonem głosu Willa. Powoli zeszli na dół do ciemnej piwnicy. Skierowała się w stronę innych drzwi, za którymi znajdowała się od zawsze pusta spiżarnia. Wepchnęła chłopaka do środka i zamknęła drzwi za sobą.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 16:30, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Usłyszała, ze drzwi do jej "więzienia " otworzyły się.
Anna?
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 16:33, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zamknął za sobą drzwi i usiadł na leżance obok Lynn.
Zdjął z jej głowy worek. Zobaczył twarz przerażonej, zakneblowanej kobiety.
- Cześć. - uśmiechnął się. - Miło mi cię poznać, Lynette.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 16:39, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Gdy mężczyzna zdjął jej worek z głowy zamrugała powiekami. Na szczęście w pomieszczeniu panował półmrok i nie oślepiło jej światło.
Mimowolnie poczuła wdzięczność do osoby, która wreszcie uwolniła ją od tego przeklętego worka. Szybko jednak opanowała ją i przypomniała sobie,że to jeden z Innych.
- Szkoda, ze ja nie mogę powiedzieć tego samego - odpowiedziała na powitanie nieznajomego.
Ostatnio zmieniony przez Lynette dnia Śro 16:39, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 16:42, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Zanim zaczniemy rozmawiać, chciałbym żebyś to sobie zdjęła. - wskazał na knebel. - Bo niezbyt cię rozumiem.
Złapał linę, krępującą jej dłonie:
- Czy jeśli cię rozwiążę, nie będę tego potem żałował? - spojrzał na nią pytająco.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Śro 16:42, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 16:45, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Pokręciła głową w odpowiedzi na jego pytanie.
Była w stanie zgodzić się na wszystko byleby wreszcie ją uwolnił.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 16:46, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Kilkoma ruchami rozwiązał linę, uwalniając dłonie dziewczyny.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 16:48, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Poruszała palcami i po chwili sama zdjęła sobie knebel z ust i odrzuciła na łóżko.
- Ty już wiesz jak ja mam na imię. Nie sądzisz, że powinieneś się przedstawić - powiedziała zachrypniętym głosem.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Śro 16:51, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Rzucił jej życzliwy uśmiech.
- Oczywiście, Lynn. - powiedział. - Nazywam się Benjamin Linus. - wyciągnął do niej rękę.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Śro 17:01, 13 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Zignorowała wyciągnięta dłoń. Nie ufała mu.
Wydaje się być taki spokojny i życzliwy. Uważaj Lynn, przypomnij sobie Barbarę.
- Witaj Benjaminie, co zamierzacie z nami zrobić? - zapytała krótko
Ostatnio zmieniony przez Lynette dnia Śro 17:24, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
|