Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megan
|
Wysłany:
Czw 23:33, 14 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Siedziała bez ruchu, trzymając w dłoniach szklankę.
-Ona to powiedziała... - Wciąż nie mogła otrząsnąć się z tej sytuacji. -Powiedziała, że Cię kocha. Ben, to wszystko było zaplanowane? Odejście Anny również?
|
|
 |
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Czw 23:48, 14 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Usiadł obok Megan.
- Po porannej 'męskiej rozmowie' z panem Fate'm od początku wiedziałem, że trafiłem w jego punkt honoru. Po co mielibyśmy tracić czas na wymianę, skoro Will sam uwolni naszego człowieka, jeśli tylko obiecam mu w zamian szczęście Lynette, którą tak gorąco do nas przekonywałem? - zrobił przerwę. - Ann była szpiegiem. Jej ucieczka razem z naszym zakładnikiem była pewna. Wystarczyło kilka chłodnych słów, by zaczęła szukać przyjaźni, której nigdy nie doznała. Nie przez przypadek wspomniałem przy Willu o tym, że jest szpiegiem. Wiedziałem, że chłopak się tym zainteresuje i będzie chciał jej pomóc. Teraz jest niegroźna. Jej miejsce zajmie Lynette. Zaopiekuje się dzieckiem ponieważ bardzo żałuje tego, że kiedyś pozbyła się swojego i chciałaby to naprawić.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Czw 23:51, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pią 0:30, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Tak łatwo jej zaufałeś? Skąd pewność, że nie wykorzysta sytuacji, aby odzyskać dziecko i wrócić z nim do Claire? Ja... - Przerwała na chwilę, aby znaleźć odpowiednie słowa. - Ja nie chcę się wtrącać w Twoje decyzję Ben, ale możesz później tego żałować.
Nie patrzała na niego. Wciąż wpatrywała się w stolik. Nie oczekiwała tego, że mężczyzna jej posłucha. Właściwie, nigdy tego nie robił. Nigdy nikogo nie słuchał.
-Wiedziałeś o uczuciu, które Anna żywiła do Ciebie, Ben?
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 9:38, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Powiedzmy. - rzucił obojętnie i nalał sobie soku. - Nie musisz się martwić o Lynette. Będą pewne ... okoliczności... które zatrzymają ją u nas z własnej woli. - spojrzał na Megan. - Mam nadzieję, że nie nabili ci kolejnego siniaka?
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pią 9:45, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oparła się o tył kanapy i podkuliła pod siebie nogi.
-Nic mi nie zrobili. Zresztą, nie wiem czy znaleźliby miejsce na kolejne siniaki. - Zaśmiała się cicho.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 9:49, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Cóż, siniak to najgorsze, co mogło cię spotkać w obecnej sytuacji. Nie było mowy o strzelaniu. - również oparł się o kanapę. - Bronie, które zabrał Will nie były naładowane. Rano wyjąłem z nich naboje.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pią 9:58, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Jeśli 'coś' im się przytrafi, nie będą mogli się obronić. - Odrzuciła przeszkadzające kosmyki włosów za plecy i zaczęła kreślić palcem kółka na spodniach.
Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Pią 12:03, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 10:06, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie martw się. Wrócą na plażę cali i zdrowi. - zapewnił bez emocji w głosie. - Jedyna obawa jaką może żywić Fate, to obawa przed samym sobą... A nie chcemy chyba żeby strzelił sobie w głowę przed tym, jak wypuści Richarda? - odłożył na stolik pustką szklankę po soku. - Mikhail przyrządza naprawdę pyszne napoje.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Pią 10:09, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pią 10:11, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-To...zwykły sok z kartonu. Mikhail nie miał z nim nic wspólnego.
Przecięta warga bolała już coraz mniej.
Bez Anny wydawało się...pusto.
W środku panowała cisza.
-Kiedy wracamy?
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 10:14, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Za jakąś godzinę. - odpowiedział. - Mikhail musi coś jeszcze zrobić przed tym, gdy opuścimy Stację.
Spojrzał na dziewczynę:
- Coś cię trapi, Megan?
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pią 10:16, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pokręciła przecząco głową.
-Zupełnie nic.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 10:19, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Oczywiście. - wstał z kanapy. - Nasz gość chyba wyrwał cię ze snu... I to w dosyć... Oryginalny sposób. - uśmiechnął się do dziewczyny. - Możesz się położyć. Nie będę ci przeszkadzał.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pią 10:26, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-A zaśpiewasz mi kołysankę? - Spytała z ironią, opadając na miejsce, gdzie wcześniej siedział Ben.
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pią 11:04, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Za oknem widać było zachodzące słońce.
Megan: 200XP
Ben: 200XP
Lynette: 200XP
|
|
 |
Mikhail Bakunin
|
Wysłany:
Pią 11:51, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kijów (potem Wyspa)
|
-Ben! Podejdź tu... - Chodziło mu by podszedł do telewizorów stacji.
|
|
 |
|