Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 19:56, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Wiesz... Ben chyba nie za bardzo mnie lubi... - Zrobiła pauzę aby poszukać dalszych słów. - Mieszkam to od piętnastu lat, zdana na łaskę 'Innych'. Jestem czymś w rodzaju intruza. Dla Bena także, szczególnie dla niego.
|
|
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Pon 19:59, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Prychnęła cicho pod nosem.
-Zauważ, że wszystkich nas traktuje tak, jakby nie darzył nas sympatią. Mi nawet nie podziękował za dostarczenie dziecka. A teraz wybacz, chcę odpocząć. - Ułożyła się wygodnie i zamknęła oczy.
|
|
|
Magnus Svenson
|
Wysłany:
Pon 20:01, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Magnus zapukał i wszedł do środka.
-Przepraszam że przeszkadzam, ale słyszę to jakieś krzyki. Ukradliście dziecko? Anna jest matką? A mogę być chrzestnym? Stworzymy potem rodzinę mafijną. Przepraszam za moje żarty, ale baraki jeszcze spały i pomyślałem, że zobaczę co się dzieje u Mikhaiła. Wciągniecie mnie w tę intrygę czy mam spadać na ścięte przez samego siebie drzewa?
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 20:02, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Dobrze, idź spać. A ja sobie tu posiedzę, o tutaj. - Wstała z kanapy i usiadła pod oknem. - Będe tu sobie siedzieć cicho, nikomu nie przeszkadzać. Nie zwracajcie na mnie uwagi...
Tato...
Gdzie jesteś...
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 0:04, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nadchodziło południe. Ludzie Bena nie wiedzą jeszcze, że Richard został porwany.
Megan: 250XP
Ben: 175XP
Anna: 150XP
Magnus: 100XP
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Wto 0:04, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 8:53, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wstał dosyć późno. Mimo tego, że posłanie nie było zbyt wygodne, czuł się wypoczęty (oczywiście na tyle, na ile było to możliwe w jego obecnym stanie zdrowia). Przetarł oczy i stanął na nogach. Ból kręgosłupa nie był tego dnia zbyt dokuczliwy. Pozwalał na normalne funkcjonowanie.
Wszedł do kuchni i nalał do szklanki zimną wodę z kranu. Na krześle, za jego plecami siedziała Megan.
- Cześć. - powiedział pusto, nawet nie patrząc w jej kierunku.
Przystawił szklankę do ust i nabrał łyk wody.
- Za chwilę wyruszamy do osady.
Do kuchni dotarł głośny, niemowlęcy krzyk.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 10:34, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Chyba popełniłeś błąd oddając dziecko pod opiekę Anny. - Warknęła wychodząc z kuchni. Pochyliła się nad owieniętym w błękitny koc chłopcem leżącym na kanapie. Podniosła go i przytuliła do siebie.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 10:42, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Mathew siedział przy stole i bawił się nożem sprężynowym. Był podirytowany. W nocy praktycznie nie spał przez ciągłe postękiwania dziecka. Dostrzegł Megan przytulającą małe zawiniątko:
- Niecodzienny obraz. - zaszydził. - Mam nadzieję, że nie jesteś o nie zazdrosna.
Tom uśmiechnął się pod nosem.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Wto 10:47, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie jestem zazdrosna. A może Ty wolałbyś pobawić się w tatusia? - Zaśmiała się nawet na niego nie patrząc. -Masz oczy po mamie. - Zwróciła się do dziecka, przyglądając mu się.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 11:00, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ruszamy w drogę. - wszedł do salonu i zarzucił na ramię torbę, którą zeszłej nocy zostawił obok kanapy.
- Mikhail, strzelaj do każdego, kto zbliży się do Stacji bez mojego wcześniejszego uprzedzenia. - polecił.
Mathew i Tom pierwsi wyszli na zewnątrz.
Linus zerknął na Megan, oddającą dziecko sfrustrowanej Annie.
- Jeśli naprawdę chcesz pomóc temu dziecku, Megan, lepiej poważnie porozmawiaj ze swoją przyjaciółką. Jest kilka rzeczy, których będzie musiała się nauczyć. - powiedział.
Wyszedł ze Stacji, nie czekając na dziewczyny.
[Dżungla- wyprawa]
|
|
|
Magnus Svenson
|
Wysłany:
Wto 15:42, 05 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Wracam do baraków, widzę, ze nic ciekawego nie robicie.
[Baraki]
|
|
|
Mikhail Bakunin
|
Wysłany:
Nie 19:28, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kijów (potem Wyspa)
|
Mikhail spokojnie czekał na powracającą załogę. Przypatrywał się także czy nikt nie idzie.
Ciekawe jak im poszło - pomyślał
Ostatnio zmieniony przez Mikhail Bakunin dnia Nie 19:35, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 17:59, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nad Stacją zajaśniał księżyc... Mikhail zastanawiał się, czy Ben i reszta dotrą na miejsce jeszcze tego dnia...
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Wto 20:40, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Przytulnie tutaj. - Skomentowała Anna gdy tylko weszła do środka.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 20:44, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Po wejściu do Stacji zawiesił torbę na krześle i napił się wody.
W każdej chwili oczekiwał wieści od Toma i Megan.
Usiadł na twardej kanapie i wlepił wzrok w stolik.
|
|
|
|