Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 20:46, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Zignorowała wypowiedź o 'badylu'
- Ale i tak cię pokonałam.
|
|
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 20:47, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Słuchała uważnie rozmowy Arta z Innym z którym rozmawiała przez krótkofalówkę.
Po chwili nie mogła już zrozumieć tego co mówił On Artowi.
Zbyt cicho przekazywał mu informacje.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Czw 20:50, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Aale...ja nie chcę iść sam! Nie pójdę sam! To są moi PRZYJACIELE! A przyjaciół się nie opuszcza...nie można tak. Mogę to zrobić co mówisz...ale jak się przedtem upewnię, że nic im nie będzie...i wogóle, że nie robicie im nic złego.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Czw 20:52, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Masz moje słowo, Art. - odparł chłodno. - A teraz, radziłbym ci się spieszyć, zanim rana osłabi twój organizm.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Czw 20:54, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- A tam...słowo innego ...wy pozabijaliście już tylu z nas. I mam wam uwierzyć? Ale nie mam jak...hmm..to dajcie mi tą waszą łódkę małą to popłynę do nas ...hmm...jakoś i będzie szybciej. No albo pójdę tędy. Ale ja się boję...bo tam gdzieś jest dym!
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 20:55, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
-Spokojnie, Artemis. Spokojnie!
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Czw 20:58, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie dam ci niczego więcej niż mojego słowa. Wskazałem ci kierunek jaki musisz obrać, by dotrzeć na plażę. - rzekł powoli. - Zdaj się na moje wskazówki, albo zostań tutaj. - odwrócił się od chłopaka i podszedł do Tom, wymieniając z nim kilka cichych zdań.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Czw 20:59, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 20:59, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Może trzeba chciaż opatrzyć mu ranę?
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Czw 21:01, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Nie..ja pójdę z wami. Atena? Możesz mówić? Pójdziesz ze mną? Albo...lekarz? Ktoś? Oddajcie mi przyjaciół Inni!
Rzekł zdenerwowany. Rozejrzał się ale żadnych pistoletów spadających z nieba nie było. I tak nie miał szans.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Czw 21:04, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ruszamy. - nakazał, ignorując sprzeciw Artemisa.
Spojrzał jak Tom i Megan zaganiają więźniów na łódź, po czym sam ruszył w jej kierunku i wspiął się na pokład, podając pomocną dłoń rannemu Mathewowi.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Czw 21:08, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- A..ale. Jesteście okropni...
Rzucił jeszcze jakimś kamieniem w nich po czym szybko odbiegł do dżungli.
- Ateno! I inni przyjaciele...wrócę po was! Wrócimy! Nie dajcie się! Trzymajcie razem...i nie dajcie się namówić na ich stronę!
Wykrzyczał im po czym ruszył biegiem, przerażony na plażę.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Czw 21:18, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Spojrzał jak Tom przymocowuje zakładników do barierki i zostawia ich na tyle pokładu.
Po chwili silnik odezwał się z warkotem i oderwał łajbę od brzegu. Wypłynęli w stronę morza.
Ben stał samotnie po prawej stronie łodzi, ściskając w ręku podniszczoną, drewnianą lalkę, w którą wbijał przeszywające spojrzenie.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Czw 21:30, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oparła ramiona na metalowej barierce i położyła na nich głowę. Znowu zaczęło jej dokuczać nieprzyjemne uczucie w okolicy brzucha. Nie widziała nic złego w tym, że postrzeliła Artemisa. Należało mu się. W głębi siebie cieszyła się, że bez poważniejszych problemów wypełnili zadanie. Spojrzała jeszcze w stronę rannego Mathewa, ale po chwili odwróciła wzrok.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Czw 21:33, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Wszystko w porządku Megan? - Spojrzała w jej kierunku.
|
|
|
Megan
|
Wysłany:
Czw 21:39, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Oczywiście. - Odpowiedziała krótko, nie patrząc w stronę Anny. Właściwie, nie miała ochoty z nią rozmawiać na jakikolwiek temat.
|
|
|
|