|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ana-Lucía Cortez
|
Wysłany:
Sob 15:36, 29 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Los Angeles
|
ŻYCIORYS:
Tom, nazywany wcześniej Mr. Friendly (Panem Przyjacielskim) wydaje się być lojalnym w stosunku do Bena. Mimo, że nie jest liderem Innych, z pewnością zajmuje wysokie miejsce w ich hierarchii, co widać w czasie rozmów z Pickettem, Alex czy Ethanem. Jest kimś na kształt „rzecznika” Innych, odpowiedzialnym za kontakty z rozbitkami. Według słów Bena jednak, Tom jest „nikim” w porównaniu do prawdziwego lidera.
Kiedy Claire była przetrzymywana w stacji The Staff, ogolony i czysty Tom zrugał Ethana za niezrobienie listy przed uprowadzeniem Claire. Po wysłuchaniu wytłumaczenia Ethana odpowiedział: „Wiesz, co On zrobi, kiedy się dowie...”.
Później Tom był obecny na łodzi, którą Inni odnaleźli tratwę Michaela, Sawyera i Jina i to on właśnie oznajmił, że musi zabrać Walta na swój statek.
Miesiąc później przy pomocy Picketta i kilku znajomych, Tom uprowadził Michaela, który wyruszył na poszukiwanie syna. W jakiś sposób Tom wiedział, że trójka przyjaciół Michaela wyruszyła za nim na pomoc. Zatrzymali się w dżungli przy ognisku przygotowanym przez Alex. Po tym jak Pickett złapał Kate, podążającą za Locke’iem, Jackiem i Sawyerem, Tom ostrzegł Michaela, że jeśli wyda choć jeden dźwięk, nigdy więcej nie zobaczy swojego syna...
Kiedy Jack, Sawyer i Locke w końcu dogonili Innych, Tom wynurzył się z cienia i ostrzegł, aby nie przekraczali oni linii, którą wyznacza miejsce ich spotkania, co oznaczało, że rozbitkowie nie mogą eksplorować północnej części Wyspy. Tom ostrzegł, że w przeciwnym razie ich istniejące „nieporozumienie” przemieni się w „coś innego”. Podczas tego spotkania Tom wyjawił, że Walt wraz z wcześniej porwanymi rozbitkami z tylnej części samolotu żyją. Powiedział także, że Walt jest „wyjątkowy”. Kiedy Jack oskarżył Toma, że nie posiada on żadnej realnej siły, musząc polegać na szpiegach wysłanych do obozów rozbitków, Tom odpowiedział, że jest to bardzo interesująca teoria... a następnie krzyknął do zebranych w pobliżu Innych, aby zapalili swoje pochodnie i tym samym uświadomili trójce rozbitków, ilu ich jest. Następnie kazał Alex przyprowadzić Kate, jednak to Pickett wyprowadził porwaną dziewczynę, co zmusiło Jacka, Sawyera i Locke’a do poddania się i oddania broni.
Po tym spotkaniu, Tom przyprowadził Michaela do wioski Innych, gdzie pozostawił go pod opieką Bea.
13 dni później Tom poprowadził grupę Innych, której udało się pojmać Jacka, Kate, Sawyera i Hurleya, również dzięki pomocy Michaela. Podczas rozmowy na molo Kate ujawniła, że wie, że broda Toma, którą dotychczas nosił, jest fałszywa. Kiedy Ben przypłynął na łodzi, którą potem odpłynęli Michael i Walt spytał karcąco, gdzie jest broda Toma.
Po doprowadzeniu pojmanych rozbitków do stacji The Hydra Tom kazał Kate się umyć i ubrać w sukienkę specjalnie dla niej przygotowaną, a następnie zaprowadził ją na śniadanie z Benem. Kiedy Kate powiedziała, że nie będzie się myła w jego obecności odpowiedział, że ona „nie jest w jego typie”. Po tym jak Karl uciekł z klatki i próbował namówić do ucieczki Sawyera, znajdującego się w klatce obok, Tom z Innymi złapał go i kazał Karlowi przeprosić Sawyera za wciągnięcie go w swoje plany ucieczki.
Kiedy Tom odprowadzał Kate do klatki wcześniej zajmowanej przez Karla, na jego ręce widać obrączkę, jednak jego stan cywilny nie został w żaden sposób potwierdzony. Kiedy Sawyer pochwalił mu się, że rozpracował mechanizm dostarczający jedzenie do jego klatki, Tom skomentował, że niedźwiedziom polarnym opanowanie mechanizmu zajęło tylko 2 godziny.
Tom wraz z Dannym zabrali Kate i Sawyera do kamieniołomu. W trakcie drogi zbliżyła się do nich Colleen i po krótkiej rozmowie z Dannym, Tom oddalił się wraz z nią, aby odebrać rozbitkom jacht, którym płynęli Sun, Sayid i Jin. Udało im się niepostrzeżenie przemknąć obok Sayida i Jina przyczajonych na brzegu. Tom i Ivan na jachcie zaczęli strzelać, jednak Sun udało się uciec.
W czasie kiedy Juliet operowała ranną Colleen, Ben, Tom, Matthew i Jason torturowali Sawyera, a potem Tom wrócił na salę operacyjną, obserwując wysiłki Jacka chcącego uratować życie Colleen.
Tom nadzorował również operację Bena i, jak wszyscy, był bardzo zaskoczony postępowaniem Jacka. Bez sprzeciwu podał mu walkie-talkie, dzięki któremu Jack mógł porozumieć się z Kate. Po ucieczce Kate i Sawyera oraz rozkazie Juliet wydanemu Ivanowi i Danny’emu, aby pobiegli oni za uciekinierami Tom kazał Juliet wyjść z pokoju operacyjnego kiedy usłyszał o jej prośbie pozbawienia Bena życia. Po jej wyjściu Tom spytał, czy to prawda, Jack potwierdził. Kiedy Ben po przebudzeniu poprosił o rozmowę z Juliet w cztery oczy, Tom z Jackiem wyszli do górnego pokoju, skąd obserwowali salę operacyjną. Kiedy Juliet zaczęła płakać podczas rozmowy z Benem Tom ujawnił, że tych dwoje „ma wspólną historię”.
Kiedy Juliet wybiegła, aby pomóc Kate i Sawyerowi w ucieczce, Tom został zmuszony do pomocy Jackowi przy operacji, mimo, iż nie może znieść widoku krwi. Przytrzymał również walkie-talkie blisko Jacka, kiedy Kate opowiadała mu historię usłyszaną pierwszego dnia po katastrofie.
W czasie operacji Tom zapytany, dlaczego Inni nie przewieźli Bena do któregoś z wielu ośrodków medycznych specjalizujących się w chirurgii kręgosłupa zaczął tłumaczenie od słów: „kiedy niebo stało się purpurowe...”, jednak nagły błąd Jacka przerwał wypowiedź Toma, zanim mógł on dokończyć.
Jakiś czas później Tom przyszedł do celi Jacka mówiąc, że chcą go przenieść, przez co Jack zrozumiał, że go zabiją. Tom nie znalazł odpowiedzi na stwierdzenie Jacka, który uważa Innych za ten rodzaj ludzi, którzy bez skrupułów porywają dzieci i kobietę w ciąży czy wieszają ludzi na drzewach. Powiedział jednak, że dostarczy on Jackowi „kamieni”, które pomogą rozbić szklany dom, w którym Jack się do tej pory znajdował. Po przeniesieniu Jacka do klatki, którą wcześniej zajmował Sawyer, Tom zaserwował lekarzowi kanapkę, a następnie chciał zapytać o przyjaciół Jacka, którzy go zostawili, jednak ten uciął rozmowę.
Tom powiedział Isabel o planie Juliet zabicia Bena, o którym usłyszał od Jacka podczas operacji, co doprowadziło do przesłuchania Jacka w obecności Isabel, Toma i Juliet.
Tom był również obecny przy przekazaniu przez Alex notki od Bena i wydawał się poruszony jej treścią, jak również wyrokiem skazującym Juliet na „naznaczenie”. Później wraz z resztą Innych wsiadł na łódź, która płynęła w kierunku Wyspy.
Będąc już w wiosce Innych na Wyspie, Tom pozostawał w dobrych stosunkach z Jackiem. Kiedy Kate, Sayid, Danielle i Locke dotarli do wioski, grał z Jackiem w futbol amerykański.
Tom przyszedł do Bena poinformować go, że złapano Kate i Sayida, którzy próbowali skontaktować się z Jackiem. Jednocześnie Tom nie zwrócił uwagi, że był obserwowany przez Locke’a, który wraz z Alex schował się w szafie.
Później, Tom przyprowadził Jacka do pomieszczenia, w którym była przetrzymywana Kate i ostrzegł go, aby uważali na słowa, ponieważ w pokoju znajdował się podsłuch i kamery.
Tom był uczestnikiem ataku na obóz Innych, pomógł w pojmaniu Sayida, Jina i Bernarda. Skontaktował się z Benem i sfingował ich zabicie, strzelając jednak w piasek, a nie w trójkę rozbitków. Kiedy Pryce zakwestionował jego czyny, Tom odpowiedział, że wykonywał wcześniej przekazane rozkazy Bena. Po pojawieniu się Hurleya Tom skapitulował, jednak Sawyer wymierzył do niego z broni i zastrzelił z zimną krwią mówiąc, że była to zemsta za uprowadzenie Walta z tratwy.
CIEKAWOSTKI:
:: Tom (lub ktoś bardzo podobny do niego) był widziany na widowni programu Jimmy Kimmel Live 12 maja 2006 roku, gdy J.J. Abrams gościnnie prowadził to show. Kiedy Kimmel skomentował obecność Toma, ten odpowiedział kwestią, która była wcześniej nagrana i puszczona od końca.
:: Mimo początkowych podejrzeń, że mężczyzna, którym zajmował się Jack próbując podsłuchać rozmowę telefoniczną swojego ojca w odcinku A tale of two cities to Tom właśnie, twórcy serialu zaprzeczyli temu i oficjalnie ogłosili, że pomiędzy tymi dwoma postaciami nie ma żadnego związku.
|
|
|
|
|
White_Cat
|
Wysłany:
Sob 18:44, 29 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieslko-Biała
|
Nie lubie gostka. Nie dlatego że jest od innnych, ale za całokształt mi się nie podoba. Taki jakiś zarozumiały...
|
|
|
Ana-Lucía Cortez
|
Wysłany:
Sob 20:14, 29 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Los Angeles
|
Ja też go nie lubie... Ale zobaczyłam, że nie ma jego opisu więc dodałam... Może komuś będzie chciało się czytać...
|
|
|
Mr. Eko Moderator
|
Wysłany:
Sob 20:35, 29 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieża Projektu Dharma
|
A ja go lubiłem, póki żył był dość wporządku wobec Jacka i ogólnie sprawiał wrażenie miłego starszego gościa, trochę przy kości i nie należy mu ufać w 100%
|
|
|
John Kramer
|
Wysłany:
Nie 10:32, 30 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: najgorsza dzielnica Nowego Jorku
|
A ja go nie lubilem. taki byl denerwujący i niepotrzebny w tym serialu. taki stary "zamulony"
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Nie 12:37, 30 Gru 2007 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Tom był spoko, taki wesoły "leśny dziadek" szkoda że go zabili
|
|
|
Astarte
|
Wysłany:
Wto 14:21, 08 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z chatki Jacoba xD
|
Paulie Estacande napisał: | Tom był spoko, taki wesoły "leśny dziadek" szkoda że go zabili |
Zgadzam się w 100%. Tom był chyba najsympatyczniejszym Othersem, jakiego do tej pory poznaliśmy (nie licząc Alex i Karl'a )
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 20:32, 14 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Najweselszy i najprzyjemniejszy z innych i najgorzej konczy
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Czw 18:15, 31 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Astarte napisał: | Paulie Estacande napisał: | Tom był spoko, taki wesoły "leśny dziadek" szkoda że go zabili |
Zgadzam się w 100%. Tom był chyba najsympatyczniejszym Othersem, jakiego do tej pory poznaliśmy (nie licząc Alex i Karl'a ) |
Ja też się zgadzam. Ale i tak najbardziej lubię Mikhaila Bakunina
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|