Jak się zaczęła Wasza przygoda z LOST?

Jak to się stało, że zaczęliście oglądać ten serial?

Z tego co pamiętam to rodzice mi o nim powiedzieli. Ojciec przeczytał jakąś recenzję w gazecie i się mu spodobało. Namówił mnie, żebym obejrzał. Obejrzałem... i nie żałuję. :]

Ja wlaczylam TV i lecialy 2 pierwsze odcinki;D Bardzo mnie zaciekawilo;)
POzniej w szkole recenzjonowalam ze znajomymi;)

Ja z nudów puściłam TVP1 i akurat leciał 1 sezon. I się zaczęło oglądanie Very Happy

Ja przyczytałem w gazecie o czym będzie i pomyślałem że nic nie strace jak obejrze.
I obejrzałem Very Happy

Ja po prostu nie miałam co oglądać w czzwartki ^^

Mi babcia powiedziała, że to jest głupie i że się biją itp. I na złość babci zaczęłam to oglądać... A potem sama babcia się przekonała (dopiero przy trzecim sezonie) i już oglądaliśmy razem całą rodziną...

Ha, to widze ze tylko ja czekalam z niecierpliwoscia na niego Smile

Jak zapowiadali ten serial to powiedzialam ze musze go ogladac Smile

No i tak sie zaczelo, potem mnie wciagnal bez reszty.

A ja to taki byłem śpiący i szedłem już spać a rodzinka oglądała pierwszy odcinek akurat w tym momencie jak Charliego pszczoły obleciały. Ja tak popatrzyłem i oglądałem do końca i już nie mogłem się oderwać od następnych odcinków ;D

Noo a ja??

Brat ściągną na kompa jakieś "badziewie" (myślałam tak na początku o Lostach)Zazdrościłam mu że kiedy wieczorem siadał do kompa odlądał ten serial więc w końcu przełamałam się i zajrzałąm do folderu pod tytułam "Lost Sezon I"

W środku były kolejne foldery... Kliknęłam w folder "Sezon I Epizod IV" I w końcu zaciekawiło mnie to... A teraz czekam do lutego na 4 Sezon...

moja przygoda z LOST zaczęła się od usłyszenia pierwszego spotu reklamującego ten serial....wiedziałam,że mi się spodoba....wiele znajomych już przestało oglądać,ale ja twardo zostaje przy Zagubionych i tego nie żałuję...2 post...nice one Smile