Namaste! ~~ LOST Forum o serialu LOST Game Gra LOST Download Spoilery Newsy ~~ - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum Namaste! ~~ LOST Forum o serialu LOST Game Gra LOST Download Spoilery Newsy ~~ Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
William Fate
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Namaste! ~~ LOST Forum o serialu LOST Game Gra LOST Download Spoilery Newsy ~~ Strona Główna -> Retrospekcje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
William Fate
PostWysłany: Śro 23:13, 16 Sty 2008


Dołączył: 13 Sty 2008

Posty: 1523
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......

w następnym retro będzie jatka,jucha bedzie lać i się po ścianach
Zobacz profil autora
Atena
PostWysłany: Śro 21:48, 06 Lut 2008


Dołączył: 01 Gru 2007

Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ciekawie się zaczyna Smile Czekam na tą jatkę Razz
Hmm ja też muszę w końcu coś naskrobać Very Happy
Zobacz profil autora
Lynette
PostWysłany: Śro 21:55, 06 Lut 2008


Dołączył: 04 Sty 2008

Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Domyślam się, ze w następnym retro Will zabije tego gościa.
Retro w porządku:)
Czekam na ciąg dalszy:D
Zobacz profil autora
William Fate
PostWysłany: Śro 21:58, 06 Lut 2008


Dołączył: 13 Sty 2008

Posty: 1523
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......

Powiem jednak ze czeka was pare nagłych zwrotów akcji,mnie dotknie kolejna strata,wyjasni sie jak zginela jego rodzina,kto za tym stał i dlaczego tak sie stało.
Zobacz profil autora
William Fate
PostWysłany: Pią 9:01, 08 Lut 2008


Dołączył: 13 Sty 2008

Posty: 1523
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......

Ten sam dzień-noc

Ciszę nocną przerwał odgłos silnika samochodu.4-Osobowy wan,własnie jechał ulicą

-Dzięki Mathiew,za to, że jedziesz ze mną,ale dlaczego zabrałeś ze Sabą Monice-poczym wskazał na ładnie wyglądającą czarnowłosą dwudziesto-pięcio letnią dziewczynę
-A myślisz, że co, puściłabym swego męża samego.Ja go kocham,nie i on wie o tym, że będę przy nim zawsze-powiedziała nieco gniewnym, lecz stanowczym tonem.-Pozatym ty jesteś również moim przyjacielem-odpowiedziała
-Sam słyszałeś-powiedział z uśmiechem dobrze zbudowany chłopak o imieniu, Mathiew-W małżeństwie nie ma nie ma sprzeciwów –opowiedział z uśmiechem
-No dobra,ale obydwoje zostajecie w samochodzie,wszystko robimy wg umowy,ja wchodzę,zabijam go i wracamy do domu-mówił po raz setny do swych towarzyszy a oni poraz kolejny mu przytaknęli.Byli już niedaleko swojego celu


20 minut później-przystań

Zgodnie z planem Will zostawił swoich przyjaciół w samochodzie samotnie wszedł do hangaru.Zaczał iść przed siebie.Wiedział, że niebędzie już odwrotu.Wyjął pistolet,odbezpieczył i szedł dalej.Po chwili zobaczył to czego szukał.Zobaczył związanego człowieka na krześle z torbą na głowie.Podszedł do niego i zdjął mu torbę z głowy.Wymierzył i powiedział-

-Teraz zginiesz za moich rodziców,pamiętasz rodzinę Fate,jeśli tak to wiesz, za co zaraz umrzesz.
Spodziewał się strachu,płaczu a nawet błagania o litość.Ale nie tego, co wydarzyło się po tym.
Człowiek zwyczajnie się roześmiał.Po chwili zanosząc się śmiechem powiedział
-Hahaha myślisz głupcze, że to ty rozdajesz karty,że ty jesteś tu szefem.Jeśli tak to obejrzyj się za siebie.

I Will się obejrzał.Zobaczył zarys dwóch ludzi stających za nim.Nie zdążył się jednak im przyjrzeć.Oberwał w głowę kolbą pistoletu.Stracił przytomność.



Jakiś czas później

Czuł okropny bul głowy.Poczuł jak na głowie wyrósł mu olbrzymi siniak.Spróbował wstać jednak usłyszał,głos

-Nawet tego nie próbuj,bo wpakuję ci kule prosto w tą twoją głowę
Podniósł głowę szukając źródła sygnału i zobaczył trójkę ludzi.Jednego z nich już znał.Był nim człowiek przywiązany do krzesła.Drugiego nie znał jednak przypomniał sobie, że jest nim człowiek, który go ogłuszył trzecim był gruby człowiek, który okazał sie….Człowiekiem, któremu zapłacił za znalezienie mordercy swoich rodziców
-John??Ty gnojku a ja ci zaufałem,ty psie zapłaciłem ci za to wszystko a ty mnie oszukałeś, dlaczego,ty …….-Krzyczał, ale po chwili dostał solidny cios pięścią
-Nie nie bijcie go już,proszę-powiedział grubas,poczym odezwał się do chłopaka.-Wybacz mi Niechciałem tego,ale oni powiedzieli, że zabiją moją rodzinę,że zgwałcą mi żone,zrozum-zaczął się tłumaczyć, ale również oberwał cios w głowę

-Ach zamknij się,poco mu to mówisz i tak zaraz zdechnie-powiedział gościu,dzieki, któremu zawdzięczał siniak na głowie-Witaj Williamie,wiesz, kim jestem-spytał.-Nie to dobrze,ale się przedstawie.Nazywam się Joschua Clate.Moim ojcem jest szef mafii..Widzisz twój stary podpadł nam.Taki ważny biurokrata a nie chciał podpisać paru umów.ostrzeagałem go,ale Niechciał słuchać.No i dalszy rozwój wypadków znasz-powiedział uśmiechając się obleśnie.-No, ale ty przeżyłeś,lecz to się da łatwo naprawić-dodał,poczym powiedział do swojego człowieka-Ty Willis,wiesz, co robić.Poczekaj 30 minut i zastrzel potem dołącz do nas do baru pod ostrygą.Będziemy na ciebie czekać.-Powiedział poczym szarpnął Johna za rękę i poszedł z nim w kierunku wyjścia.

Minuty wlekły się jak godziny,czas leciał powoli.W końcu zbir odezwał się.
-No czas to kończyć,sorry młody-poczym obrócił pistolet w jego stronę

Nagle ciszę przerwał halas.To był Mathiew,biegł w stronę Willisa poczym rzucił się na niego.Zaczeli się szamotać ze sobą.To wszystko rozegrało się w parę sekund.William wstał odpiął kurtkę i wyciągnął katanę.Nagle cisze przerwały dwa strzały.jednak Will już się zamachnął.Zamachnał się,zobaczył pełne przerażenia oczy Willysa,tóry kierował ręke z pistoletem w kierunku Williama.Jednak Will był szybszy,katana przecieła ręke,z taką łatwością jak nóż wchodzi w masło.Krew siknęła na ziemię,obryzgując wszystko wokół.Jednak William po chwili uderzył drugi raz,celując tym razem w głowe.I tym razem broń niezawiodła.Przeszła z łatwością przez czaszke.Razem z krwia,z głowy wypadła szara masa.Lecąc w powietrzu zatrzymała się na ścianie.Will jednak m\nie miał chwili do świetowania zwycięstwa.Podbiegł do swojego przyjaciela.Zauważył dziury po kuli prosto w klatce piersiowej.Mathiew jeszcze żył.

-Mathiew,ty głupcze,czemu to zrobiłeś.Miałes siedzieć w samochodzie-mówił ze łzami w oczach.
-Zobaczyłem…jak dwóch…ludzi wychodzi.z tąd.Po..myślałem że…potrzebujesz ……pomocy-mówił lecz krew wypływająca z ust utrudniała mu mowę.-Zabierz…mnie do samochodu …proszę-powiedział a jego skóra zaczeła się robić biała
-Oczywiście już to robie.Dziekuje ci przyjacielu-powiedział,poczym podniósł przyjaciela na plecy i zaczał z nim iść w kierunku samochodu.Jednak wcześniej podniósł z ziemi swój pistolet

Po chwili podszedł do samochodu,i na wejściu powiedział-Monice,pomóż mi on jest ranny.-jednak nagle zauważył to co powinien zobaczyć dawno temu.W szybie od samochodu były ślady po kuli.A Monice siedziała na przednim, fotelu trzymając się za brzuch w dużej kałuży krwi.Monice była martwa
-Nie tylko nie to-powiedział płacząc gdy położył Mathiew na siedzeniu kierowcy.Po chwili Mathiew się odezwał
-Nie ,proszę zostaw… mnie tak,nie ……zabieraj mnie do ..szpitala, pozwól mi,,,,umrzeć- mówił gdy spostrzegł że jego żona nie żyje

-Na pewno tego chcesz-spytał wiedzac że Mathiew już zdecydował.Wiedział że dla niego życie beż Monice jest bezsensu.
-Tak,proszę cie tylko o jedno,podaj mi jej dłoń
-Oczywiście,już-poczym płacząc włożył mu do jego ręki dłoń Monice-Już

-A teraz..złap tego gnojka proszę.Zrób to dla mnie.-poczym zaczął mówić do swojej żony wciąż trzymając ja za ręke-Kochanie,poczekaj za mną,zaraz…do ….ciebie dołacze,wiedz..że cię…kocham.moja ukochana..moja…jedyna…-mówił.coraz wolniej,coraz ciszej.Jego słowa przerywał kaszel który był pełen krwi. W końcu jego głos umilkł.

William czekał do tego momentu,podszedł do przyjaciela i zajrzał mu w oczy.Zawsze takie wesołe,radosne teraz puste i szare .Podszedł do niego i zamknął mu powieki. To samo zrobił Monice.Poczym zaczął odmawiać modlitwę.Po chwili obejrzał się na parę przyjaciół i powiedział
-Przez te wszystkie lata byliście moją rodziną,to moja wina, że zgineliście.Mam nadzieję że kiedyś mi wybaczycie-powiedział ze łzami i ruszył przed siebie. W jego głowie teraz krzątała się tylko jedna myśl- bar pod ostrygą, oraz zabicie niejakiego Joschuy


Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 9:02, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lynette
PostWysłany: Pią 10:31, 08 Lut 2008


Dołączył: 04 Sty 2008

Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

O no to teraz Will się wściekł.
Bardzo ciekawe retro, fajnie się czyta:)
Zobacz profil autora
Atena
PostWysłany: Pią 13:12, 08 Lut 2008


Dołączył: 01 Gru 2007

Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Jej, super. Aż się popłakałam Very Happy
Zobacz profil autora
Richard Alpert
PostWysłany: Nie 18:00, 10 Lut 2008


Dołączył: 29 Sty 2008

Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Jest super, ale ja się jeszcze nie popłakałem. Cool
Zobacz profil autora
Paulie Estacande
PostWysłany: Nie 18:09, 10 Lut 2008


Dołączył: 20 Gru 2007

Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY

Super retro.
Zobacz profil autora
William Fate
PostWysłany: Nie 18:17, 10 Lut 2008


Dołączył: 13 Sty 2008

Posty: 1523
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......

Dziekuje wszystkim a tak pozytywne oceny.Tydzien bez neta był owocny.
Zobacz profil autora
Ryan Crower
PostWysłany: Nie 22:22, 10 Lut 2008


Dołączył: 04 Lut 2008

Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Shocked Wow! Świetne ja bym czegoś takiego nie wymyślił... Tylko ta scena z walką kataną może i przesadnie krwawa, ale naprawde świetne.
Zobacz profil autora
Artemis
PostWysłany: Nie 22:33, 10 Lut 2008


Dołączył: 01 Sty 2008

Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu

No katana zbyt krwawa i wogóle Razz. Ale nie załapałem kiedy zginęła ta Monica Razz Ale jest spoko.
Zobacz profil autora
Megan
PostWysłany: Nie 22:51, 10 Lut 2008


Dołączył: 29 Sty 2008

Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Zbyt krwawa? To ile wy lat macie ; D ?
Retro mnie zaskoczyło Will. Naprawde mi się spodobało. Trzyma w napięciu.
Szkoda, że tak się to skończyło.
Zobacz profil autora
William Fate
PostWysłany: Nie 22:59, 10 Lut 2008


Dołączył: 13 Sty 2008

Posty: 1523
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......

Chciałem ukazać że William jest sam,niema już nikogo.Ukazanie postaci która straciła wszystko,przyjaciół,dom,rodzinę.Jednak musiało się tak skonczyć.Na początku miał tam iśc sam Will.Później stwierdiłem że pójdzie z nim przyjaciel.A pod sam koniec dodałem kobietę by było dramatyczniej.Art ona zgineła,wyjasnie to w następnym retro.Jak Joschua wychodził to ją zauważył i wiedząc że czeka na mnie zabił ja.
Zobacz profil autora
Paulie Estacande
PostWysłany: Pon 10:01, 11 Lut 2008


Dołączył: 20 Gru 2007

Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY

Tak sobie teraz skojarzyłem tą katanę z Pulp Fiction.
Czekam na ciąg dalszy historii.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Namaste! ~~ LOST Forum o serialu LOST Game Gra LOST Download Spoilery Newsy ~~ Strona Główna -> Retrospekcje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin