Znaleziono 672 wyników

- Ryan! - krzykneła z przerażeniem - Ryan! Leż, oddychaj spokojnie
Zaczeła się rozglądać za kimś kto może pomóc.
- Hej! - zaczełą krzyczeć - Niech ktoś nam pomoże! - zaczeła szarpać za drzwi klatki ...

- Widać że jesteś tak samo fałszywa jak pozostali - odrzekła mierząc ją wzrokiem
- Twoja amnezja nic tu nie zmienia. Jesteś ciąglę tą samą osobą
- chwyciła dłońmi kraty i dodała - Chyba zostaniesz s ...

- Will mi opowiedział jak uciekłaś od Innych i przyszłaś do naszego obozu.
- zaczeła opowiadać- Ale co najważniejsze jak go zdradziłas, oszukałaś
- znowu wstała i przez zaciśnięty zęby, zbliżając si ...

- Tak? A niby czemu? - zapytała i od razu machneła ręką
- Ahh, po co ja się pytam. Przecież nic nie pamiętasz - pokręciła głową
i usiadła na ziemi

- Dobra, dobra. Już to słyszałam, ale jakoś dalej Ci nie wierzę -
odpowiedziała Annie

Uśmiechnełą się lekko do Ryana a potem zwróciłą do Anny
- Raczej nie jesteśmy jednymi z waszej bandy - powiedziała wściekle
- Prędzej bym sobie w łeb strzeliła niż zostałą tu z własnej woli, będąc n ...

Była wdzięczna Annie za pomoc. Ale nie pozwoliła by ten czyn miał
przysłonić to kim Ona jest. Postanowiła że nie zapomni o tym nigdy.
- Ryan, jak się czujesz? - zapytała ze współczuciem w głosie

Była wściekła tym że jest w tym momencie bezradna.
Nie mogła nic zrobić.
- Rusz się, przynieś mu wody - krzykneła do Anny
- Bedziesz tak stać i bezczynnie patrzeć!?

- Dobra, dobra - prychneła, a potem krzykneła do Henrego
- Chyba nie zostawisz go tak na wpół żywego - jednak On jedynie na nią popatrzył
i nie zareagował

- Masz nadzieje - mruknela nie patrzac na nia.
W koncu nie wytrzymala i popatrzala na nia
- Skoro tak cie obchodzi jego los to moze mu pomozesz, co?

Usłyszała jak Anna się do niej zwraca.
Co ona taka miła? - zastanawiała się - Powinna byc za Innymi, a nie przeciwko nim.
Odwróciła wzrok i wzrokiem pełnym obawy i troski spojrzała na Ryana,
który ...

Krew się jej wzburzyłą widząc jak Henry potraktował Ryana
- Ty cholerny idioto! Zostaw go!! - krzyczała - Cholerny tchórzu!
Może tak zmierzyłbyś się z nim jak będzie w pełni sił!!
Najchętniej wyrw ...

Nagle zaświtało jej coś w głowie, zerwała się z ziemi
- Moment moment, Anna - zaczeła szybko - To Ciebie Will przyprowadził do naszego
obozu - spojrzała na nią

- A co, nie lubisz swojego przełożonego? - zapytała z kpiącym uśmieszkiem

Uśmiechneła się pod nosem
- Chcesz z nami pertraktować? Chcesz wyjawić informacje?
A co na to twój kochany Ben - rzuciła pogardliwie