Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pią 10:44, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wszyscy czekali z niecierpliwieniem na otwarcie włazu. Mieli nadzieję, że tym razem się uda.
Peter: 250XP +2PŻ
Lynette: 200XP
Jack Bloom: 200XP
Eko: 125XP
|
|
 |
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 13:13, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Witam wszystkich-powiedział głos należący do Willa.był zmęczony,oblany potem,oraz trochę zdenerwowany.Po chwili powiedział
-Bardzo dziekuje wszystkim za to że mnie poinformowali o której wychodzicie.Ja czekałem na laży,zdrzemnąlem się a wokół nikogo.Wściekłem sie,naprawdę.Zostawiliście mnie z tyłu-powiedział gdy nagle zauważył trebuchet-O piękna brón średniowiecznego czasu.Ale wątpie by to cokolwiek dało.
|
|
 |
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Pią 13:59, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Już miał przejść do działania, gdy z dżungli wyłonił się Will.
Co ta szmata tu robi?
- A ktoś cię tu w ogóle zapraszał szczurze?! Jak ci się nie podoba to spadaj. Jak ci się podoba to także spadaj. Rzygać mi się chce na twój widok, a jeszcze bardziej ubolewam nad faktyem, że sobie tego nie uświadomiłeś.
Chęci Peter'a do otwarcia włazu w jednej chwili opadły.
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 14:07, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Najwidoczniej obicie cie na plaży nic cie nie nauczyło-powiedział ze złościa przez zęby.
-Jestem takim samym rozbitkiem rozbitkiem co ty,wiec nie wiem o co ci chodzi.Mi również zależy na otwarciu bunkra.Może kiedyś załatwimy to pomiedzy sobą,ale nie teraz-dodał
|
|
 |
Jack Bloom
|
Wysłany:
Pią 14:13, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skąś
|
Jack był zdziwiony osobą, którą zobaczył. W jednej chwili przypomniało mu się to całe wydarzenie i jak Will zabił Bernarda. Jack nie wiedział w tej chwil co ma zrobić chciał zabić Willa za to co zrobił. Kto go tu zapraszał, dlaczego tu przyszedł, chyba tylko po to by ktoś go dobił.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 14:31, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Popatrzyła na Willa. Jednak nie posłuchał jej rad i przyszedł. Teraz słaniał się na nogach.
Usiadła z boku i obserwowała kłótnię Petera i Willa. Postanowiła się nie wtrącać.
Jak chcą to niech się pozabijają.
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 18:33, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Nagle dostrzegł że oprócz dwojga dobrze znanych mu rozbitków znajdują sie tez ci nowi.Dostrzeg stęrzała twarz Jacka.
Czyli ten ma mi to za złe,kolejna osoba która mnie nienawidzi-pomyślał i usiadł obok Lynett.
-Czekamy na coś-spytał
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 18:45, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Popatrzyła na Willa. Jednak nie posłuchał jej rad i przyszedł do bunkra. A teraz słaniał sie na nogach. Postanowiła nie wtrącać się do konfliktu między Peterem i Willem.
Jak chcą niech się pozabijają.
Will przysiadł się do niej i zadał jej pytanie.
-Nie - odpowiedziała - nie musimy sie po prostu spieszyć.
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 18:51, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Nie martw się,dam sobie radę,czuje sie o wiele lepiej fizycznie niż wczoraj-powiedział.Po chwili oglądnął sie po wszystkich wokół bunkra.
-Lynett jesteś jedyna osobą z waszej czwórki która mi ufa.Która mogę nazwać przyjaciółką.Peter mnie nienawidzi a ta dwojka szybko nie zapomni o tym że zabiłem ich przyjaciela.A wiec jak sztama-spytał podajac jej ręke
|
|
 |
Mr. Eko Moderator
|
Wysłany:
Pią 18:51, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieża Projektu Dharma
|
-Więc, Peter, może spróbujmy otworzyć ten właz. Powiedz co mamy zrobić.
|
|
 |
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Pią 19:06, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
- Wystarczy przeciąć te dwie liny.
Peter stanął przy pierwszej.
- Niech ktoś stanie przy drugiej. Reszta niech będzie ostrożna i przygotuje się na to co zastaniemy w środku.
Black wyjął nóż.
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 19:19, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Wstał,wyjął broń i ją odbezpieczył .Po chwili schował ją za spodnie.Podszedł do drugiej liny i wyjął katanę.Po chwili powiedział bardziej sam do siebie niż do Petera
-Daj tylko znak
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 20:41, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Jack Bloom
|
Wysłany:
Pią 19:33, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skąś
|
Jack stał jakby czekał na śmierć nie wiedział co się stanie po otwarciu włazu, ale był przygotowany na to, że nie musi być za ciekawie. Przecinajcie te liny powiedział w myślach niech to będzie już za mami.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 19:38, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Will tak szybko zerwał się gdy usłyszał słowa Petera, że nawet nie zdążyła mu odpowiedzieć.
Teraz wstała w oczekiwaniu na chwilę otwarcia włazu.
Oby się udało. Nie ważne co tam jest. Niech się wreszcie stanie.
|
|
 |
Jack Bloom
|
Wysłany:
Pią 19:44, 08 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skąś
|
Ta chwila Jackowi dłużyła się okropnie. Wszyscy byli pod okropną presją. Jack był pewien, że to wypali na sto procent.
|
|
 |
|