Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
William Fate
|
Wysłany:
Czw 21:54, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-NIech tak będzie,ja wchodzę pierwszy-powiedział odchodząc na bok i wiążąc liany na linę
|
|
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Czw 21:57, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-Dobra ty pierwszy- powiedział układając dynamit. Połączył lonty w jeden i wyją zapalniczkę
-Gotowy?- spytał
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Czw 22:01, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Jasne,jak zawsze-powiedział,pochwili jednak zauważył że ktoś idzie-Paulie zobacz Atena przyszła -poczym wskazał na dziewczynę
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Czw 22:02, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 22:03, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wyszła z zarośli i podeszła do Willa i Pauliego.
- Wysadzacie bunkier? Oby tym razem kolejny pomysł się udał - powiedziała
do nich.
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Czw 22:04, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-Ok. Ateno schowaj się! - krzyknął.
Zapalił ogień i podpalił lont. Błyskawicznie odskoczył i ukrył się za dużym kamieniem.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Czw 22:04, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Chowaj się -powiedziął do sziewczyny wciągając ją za drzewa
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 22:08, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
POciągnięta przez Willa schowałą się z nim za drzewa i zakryła uszy dłonmi.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Czw 22:10, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lont stawał się coraz krótszy. Rozbitkowie w milczeniu przyglądali się dalszym zdarzeniom. W końcu nastąpiła eksplozja. Na miejscu bunkra kłębiły się gęste dymy... Po chwili właz z ogromną siłą wylądował z nieba, wbijając się w ziemię...
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 22:13, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Podskoczyła przy wielkim huku eksplozji.
Wszystko przycichło i cała trójka wyszła zza drzew myśląc że już po wszystkim.
Nagle oderwany właz z ogromną prędkością wbił się w ziemię pare kroków przed nią.
Staneła przerażona, dziękując w myślach że nie wyszła za szybko.
Odetchneła
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Czw 22:14, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-YEA !!!!!!!.Udało się !!!-krzyczał wniebogłosy.Podbiegł do pobliskiego drzewa i przywiązał do niego lię.Podszedł z nią do bunkra i opuścił.Spojrzał wpierw w dół.Zioneło w nim pustką.-Super,mam nadzieję że karku nie skręce-powiedział uśmiechając się.
-Mam schodzić ?-spytał
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 22:17, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Czekaj! - krzykneła - Sam? Jeszcze coś się stanie
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Czw 22:22, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-We dwóch się nie wmieścimy,potem niech ktoś do mnie dołączy.To miło że się o mnie martwisz-powiedział i szedł na doł po linie
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 22:26, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Schodzę zaraz po tobie - powiedziałą szybko by Paulie czasem nie chciał tego samego
- Will, masz broń?
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Czw 22:27, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Czw 22:29, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Zszedł na sam dół,czując wode pod sobą.Wyjął pistolet,drugą ręką zapalił latarkę i ustawił ją poziomo pod bronią.Nie usłyszał pytania Ateny i poszedł przed siebie,rozglądając się dokładnie.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 22:34, 28 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lina przestała się naprężać pod ciężarem Willa było więc wiadomo że jest na dole.
- Ok Paulie - odezwałą się do drugiego towarzysza - schodzę.
Zaczeła powoli zsuwać się po linie, zajeło jej to trochę dłużej niż Willowi.
Gdy staneła na dole go już nie było
- Will?! - zawołała
|
|
|
|