Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Śro 20:57, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Samotnie szedł poznaną wcześniej ścieżką. Nagle usłyszał odgłos łamiących się za nim gałęzi.
O Dude...
- Albo ktoś mnie zobaczył, albo znowu coś 'odlotowego'... - wyszeptał sam do siebie.
Dziwne dźwięki stawały się coraz głośniejsze.
Muszę zmienić kierunek... Peter by mnie zabił, gdyby ktoś znalazł właz!
Ruszę na północ!
I jakby nigdy nic skręcił w lewo.
Dzień 3
Ostatnio zmieniony przez Hugo Reyes dnia Pią 0:12, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Kate_Austen
|
Wysłany:
Śro 21:00, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Doliny Fiołków
|
Kurcze... zaraz go zgubię... Nagle potknęła się o wystający konar i leżała jak długa...
Chyba mnie zobaczył
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 21:01, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Nagle również usłyszał hałas za sobą.Schował sie w krzakach i zobaczył ze Peter idzie w ta sama strone co hugo.Po czym zaczął podążać za nim w sekrecie ,skradając sie i niedając sie usłyszeć
(niepowinieneś mnie usłyszeć)
|
|
|
Kate_Austen
|
Wysłany:
Śro 21:02, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Doliny Fiołków
|
Nagle zobaczyła Peter'a...
|
|
|
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Śro 21:05, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Wali mnie to
Zgubił z pola widzenia Will'a więc zaczął biec, aby dogonić Hugo.
- Nie widziałeś Will'a. Śledzi cię. - szepnął, gdy tylko wyszedł przed Hugo
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 21:12, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-zaczął śledzić 2 bohaterów
[a ty niepowinienes znaleść hugo,bo skąd byś wiedział ze skrecił na pn]
|
|
|
Lechero
|
Wysłany:
Śro 21:12, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Chodząc bezcelowo zauważył leżacą Kate. Podszedł do niej i spytał - Może pomóc?
|
|
|
Jack_Shephard
|
Wysłany:
Śro 21:14, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jack zdołał dogonić Hurleya.
- Hej. Dawno cię nie widziałem. Gdzie nas prowadzisz?
[Jack nie wie, że idą do bunkra]
|
|
|
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Śro 21:24, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Zobaczył Jacka. Zatkało go.
- Jak nas znalazłeś?...
[Will, a ty nie powinieneś pisać, że cię przeoczyłem, skoro ja tego nie napisałem. Poza tym biegłem za Hugo.]
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 21:26, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
[sorry,poczytaj posty na plazy i w bunkrze.Wpierw napisałeś ze biegniesz za mna,pożniej że mnie zgubiłes]
Edit: Peter napisał, że biegnie za Hugo, gdy przeoczył Willa. Na plaży widział, że za Hugo idzie Will, wię widział obu.
Wszelkie nieporozumienia wyjaśniamy poprzez Wiadomości Prywatne i Shoutbox. Za off-topic w grze będą ostrzeżenia. Ostatnia uwaga.
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Śro 21:30, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
[Takie rzeczy załatwiajcie w shoutboxie albo na pw!]
- Hey, Jack... - speszony całą sytuacją szukał wymówki.
- Co jest? Nie można w spokoju załatwić potrzeb fizjologicznych? - wypowiedział pierwszą myśl, która przyszła mu do głowy. Spojrzał na Peter'a i puścił mu oko. Opanowaliśmy sytuację
Ostatnio zmieniony przez Hugo Reyes dnia Śro 21:31, 16 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Jack_Shephard
|
Wysłany:
Śro 21:33, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Hmm. Jak się tu znalazłem? Po pierwsze widziałem jak Kate idzie, a po drugie trochę pochodziłem po tej dżungli, więc się nie zgubię. Znam ją dobrze.... zbyt dobrze.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 21:38, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-kurcze wiedzą że ich śledzę,ciekawe co to za tajemnicę posiadają-pomyślał.-Co mam teraz zrobić,wracać na plażę czy też iść dalej za nimi a może to co ukrywają jest niedaleko wiec może poprostu tego poszukam- i zaczął nieświadomie zbliżać się do bunkra
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 21:49, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Hugo, Peter oraz Jack stali i rozmawiali ze sobą. Will zaczął odchodzić w czasie, gdy wydarzyło się coś oddalać.
Rozbitkowie usłyszeli dziwny ryk.
Wszyscy w jednej chwili zobaczyli wielkiego, białego(!!!) niedźwiediza. Bez wątpienia był to polarny niedźwiedź. Zaczął szarżować ze strony do której zmierzał Will. Dzieliło go od niego 40 metrów, od reszty 50 metrów.
Niedźwiedź się zbliża... co robią rozbitkowie?
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 21:55, 16 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Biegnie w stronę pozostałej 3.-Niedzwiedz-krzyczy.-Niedzwiedz jest tuz za nim. -Zatrzymuje się przy rozbitkach-Uwaga za mną
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Śro 21:58, 16 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|