Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 18:22, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-Tak to jaki ty masz plan? Oni tu wrócą i co wtedy pogadamy z nimi? Zaprosimy ich do bunkra na herbatę? - spytał
|
|
 |
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 18:24, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Wątpie by wrócili,wydaje mi się że dadzą nam spokój o ile będziemy trzymać się z dala od nich
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 18:30, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
- A co ci to mówi? Powiedzieli ci to gdy u nich byłeś, a co z dzieckiem Claire? Co ze sprawiedliwością za te które zabili? - pytał
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Pią 18:33, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Obudziła ją głośna rozmowa Willa z Pauliem.
Otworzyła oczy i podniosła głowę którą miała opartą na rękach, na blacie stolika.
- Co się stalo? - zapytała ziewając
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 18:35, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-Desmond zniknął, Will mi zabrał karabin, ale jest plus tego, możemy wykorzystać komputery do kontaktu ze światem zewnętrznym- podzielił się nowym pomysłem.
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 18:36, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Ty mi mówisz o sprawiedliwości !!!-zaczął krzyczeć.
-Czemu tak bardzo łakniesz ich śmierci,czemu tak bardzo zależy ci na zabiciu innych ludzi.Jużż to stwierdziłem po naszym 1 spotkaniu,kiedy zabiłeś tego malutkiego dzika.Widziałem jak patrzysz na krew,jaka przyjemność sprawia ci zabijanie!-mówił głośno
Po chwili jednak dodał ciszej-Komputer do tego się nie nadaje.Z nikim się nim nie skontaktujemy,sprawdzałem
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 18:38, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Pią 18:39, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Przestancie - krzykneła gwałtownie wstając Desmond zniknął a Wy się kłócicie!
A jak do cholery sprowadzi on Tamtych? Chyba nie uwierzyliście mu w tą bajeczkę którą opowiedział? - spytała
|
|
 |
Artemis
|
Wysłany:
Pią 18:41, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Hey! Hey! Jest tam kto na dole? Ja..ja schodzę..uwaga...jeden stopień...drugi...trzeci...łaa...uff o mały włosy. I hop...
Zeskoczył, był w korytarzu którym oni już szli.
- EJ GDZIE JESTEŚCIE? Byliście tutaj przecież...
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 18:42, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-Nic o mnie nie wiesz! Robię to co muszę by przetrwać! Powiedz mi idealisto zabrano ci kiedyś coś cennego? Coś na czym ci zależało? - krzyknął
- Wy młodzi myślicie tylko o ideałach, życie nie jest tak proste.
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 18:42, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Ja mu wierzę,widziałem to w jego oczach.Gdyby był innym to nie otworzył by zbrojowni-powiedział czując się coraz gorzej
Po chwili zobaczył Arta w bunkrze
-Cholera,witaj Art-powiedział
Po chwili jednak doszedł do niego sens słów Pauliego podszedł do niego na krok i spojrzał
-Zabrano mi wszystko-szepnął
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 18:44, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 18:45, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
- O witaj Art rozgość się. - powitał go cierpko
szepnął do Williama:
-To witaj w klubie- jego słowa go zaskoczyły
Ostatnio zmieniony przez Paulie Estacande dnia Pią 18:49, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Artemis
|
Wysłany:
Pią 18:47, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Witaj...a co tu jest? I komputery? Ooo...to ciekawe. Jak miło, że was znalazłem ...tu mi nie uciekniecie i się tu nie zgubię bynajmniej.
Zaśmiał się i patrzył się na Pauliego.
- A co ty wyprawiasz? Odbiło Ci?
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 18:50, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Na rozmowę z Artem nie miał ochoty.
-Idę się rozejrzeć po bunkrze - i odszedł w głąb korytarza
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Pią 18:50, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Will, nie można wierzyć we wszystko co ci ktoś powie - zwróciła się bezpośrednio do niego - Już kilka razy się przejechałeś, nie zapominaj o tym. A będąc troche nieufnym i podejrzliwym jest o wiele lepiej i bezpieczinej.
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 18:51, 29 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Odsunął się od Pauliego,niezabardzo go lubił.Podszedł do lodówki i wyjął z niej przyszykowany wcześniej deser lodowy.Nie powiedział nic więcej,spojrzał jedynie na zegar,na którym widniała liczba 48.
-Ateno proszę nie wtrącaj się do tak ważnych spraw,nie znasz się.-powiedział w nerwach
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 18:52, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
|