Bunkier

Wyszedł z Jinem ze zbrojowni.
-Ok, my jesteśmy gotowi, kto jeszcze idzie?

Sun nie zadawał więcej pytań. Ze swojej torby wyjęła tylko mały notes, który już od kilkunastu dni przygotowywała. Były w nim zapisane słówka po angielsku, razem ich wymową. Dala notes Jinowi.
- Nie będziesz może miał zbyt wiele czasu na naukę, ale na pewno ci się przyda - powiedziała i przytuliła sie do męża.

Patrzył na zakochaną parę koreańczyków,gdy z zamyślenia wyrwał go głos Michaela-Jeszcze Ecko się spytamy i możemy ruszać,trzeba tylko też obudzić Artemisa

-Dobra to może ja skoczę po Eko. Wrócę za jakąś godzinę i wtedy wyruszymy- powiedział Michael.

[kościół]

-To leć na plażę i wracaj szybko-powiedział i zaczął się pakować

Jin poszedł na plaże zabrać dla siebie kilka rzeczy, a jej przynieść do bunkra. Nagle cały bunkier wypełnił sie jakimś dziwnym dźwiękiem.
Sun podeszła do komputera i powoli wpisała liczby.
4 8 15 16 23 42
Ciekawe, co to jest?
Co by było, gdybyśmy ich nie wpisali?
Co sie dzieje kiedy je wpisujemy?
- Execute - powiedziała głośno naciskając ostatni klawisz.

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jakiś dziwny dźwięk ją obudził.Zeskoczyła z łóżka i podeszła do ściany,gdy dźwięk ustał.Zobaczyła pakującego się Willa,więc postanowiła do niego podejść.

-Cześć Will...po co się pakujesz?-Spytała z zaciekawieniem ,jednocześnie wkładając rękę do kieszeni spodni.

-Bo odchodzę,Inni porwali parę osób.Musimy je odbić-powiedział pakując butelki wody do plecaka

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Aha..rozumiem-Powiedziała i oparła się plecami o ścianę.

-Wiem że i tak nie mogę wam pomóc..bo w końcu kto by dziewczynę wziął na takie coś ale..jakby co to..ja zawsze do pomocy chętna.-Dodała i uśmiechnęła się w jego stronę.

-Dzięki i pomożesz nam.Zostaniesz tutaj z Sun i Charliem.Będziecie pilnować komputera-powiedział szybko

Śiedział na kanapie tak jakby nie obecny. W końcu jednak rozejrzał się i zobaczył "tłok" panujący w bunkrze.
-A więc czekamy na Michaela i ruszamy?-spytał.

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jasne-Powiedziała równie szybko jak on.

-To ja nie będę Ci już przeszkadzała.-Dodała i poszła do pokoju z komputerem siadając na krześle,stojącym przed nim.Spojrzała na karteczkę z jakimiś numerami i domyśliła się,że jest to kod który wyłącza alarm.

Gdy odwróciła się zobaczyła jakąś dziewczynę. Szybko skojarzyła, że widziała ją na plaży.
- Hej - powiedziała - na trochę mamy spokój - powiedziała wskazując na komputer.

-Tak,tylko co robimy.Art zabierze nas do miejsca gdzie go wypuszczono,ale niewiem co dalej.Wiesz może co dalej powinniśmy zrobić ? -spytał Sayida

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-O cześć..wybacz nie zauważyłam się.-Powiedziała i usmiechnęła się do niej.

-Amanda jestem.-Wyciągnęła rękę w jej stronę.