Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Sob 13:14, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Noc upłynęła dosyć niespokojnie. Wszyscy zastanawiali się jakie skutki przyniesie ze sobą jutrzejsza wyprawa.
Nad bunkrem wstał nowy dzień.
Dzień: 21
Will: 180XP +1PŻ
Michael: 160XP
Artemis: 180XP
Amanda: 150XP
Paulie: 180XP
Mr. Eko: 150XP
Charlie: 150XP
Sun: 180XP
Sayid: 150XP
|
|
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 13:28, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Ok, Amanda muszę cię przeprosić bo już pora na przygotowania do wyprawy.- powiedział do dziewczyny.
Podszedł do łóżka na którym leżał jego plecak. Otworzył go i poszedł do spiżarni po coś co można zjeść szybko i bez potrzeby gotowania. Wrócił z jakimiś konserwami i zapakował do plecaka.
Ostatnio zmieniony przez Michael Taylor dnia Sob 13:32, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Sob 13:30, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Przechodząc do głównego pomieszczenia rzucił do Michaela:
-Chyba powinniśmy się szykować ?- po czym wziął broń do ręki i spakował plecak.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 13:34, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Ja jestem gotowy!- powiedział do Irakijczyka.
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Sob 13:39, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Rozejrzał się po bunkrze. "Eko chyba nie musi się zbytnio przygotowywać, Jin jest gotów więc czekamy tylko na Willa i Arta"-pomyślał.
-Świetnie, to ja idę po coś do picia do spiżarni.-odrzekł.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Sob 13:52, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
A Art dalej spał. A może udawał, że śpi? Nie chciało mu się nigdzie iść. Nasłuchiwal co się dzieje .
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 13:53, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Sayid? - krzyknął gdzieś w stronę spiżarni.
-Czy naszym głównym celem jest odbicie porwanych czy też zabijemy kilku innych?
W oczekiwaniu na odpowiedź podszedł do śpiącego Artemisa.
-Art wstawaj zaraz wychodzimy- szturchnął go aby go obudzić.
Ostatnio zmieniony przez Michael Taylor dnia Sob 13:57, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Sob 14:06, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Wstał z łóżka. Powoli trzymając się ściany i przedmiotów na stałe przymocowanych, doszedł do lodówki
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Sob 14:17, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Nie będę zabijał dopuki nie będzie zagrożenia życia porwanych lub nas-odrzekł donośnym głosem.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 14:18, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Ok, pytałem z ciekawości- powiedział.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Sob 14:25, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Wstał. Poudawał chwilę, że budził się. I spojrzał po wszystkich.
- No to gdzie ta cała ferajna? Gdzie idziemy?...
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 14:26, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Nie udawaj że nie wiesz, idziemy tam skąd przyszedłeś.- powiedział do Arta.
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Sob 14:27, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wyjmując butelkę soku naszła go myśl o rozdaniu jedzenia rozbitkom na plaży.
"Przecież większość nawet nie wie że tu jest tyle jedzenia". "ciągle jedzą tylko owoce". Postanowił powiedzieć o tym komuś by wprowadził ten plan w życie gdyż sam nie miał możliwości zajęcia się tym przed wyprawą.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Sob 14:33, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Trudno opisać w jakie zakłopotanie wpadł Artemis, gdy miał przypomnieć sobie skąd przyszedł. Nie chciał im mówić, że już nie pamięta...biegł byle dobiec gdzieś. A tu ma jeszcze pamiętać gdzie to było? Oops...
- Ym...Oczywiście! Oczywiście!
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 14:55, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Ja również jestem gotowy,cały czas byłem na dworze.Sprawdzałem coś.Art zostawił pewne ślady,jednak i tak jest potrzebny do poszukiwań.-poczym podszedł do kuchni i spakował trochę jedzenia i butelkę wódki.-Ruszamy ?-spytał
|
|
|
|