Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Nie 18:00, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak - odpowiedziała krótko, a po chwili dodała - Jego ciało leży w dżungli. Chyba już od kilku dni. To nie była naturalna śmierć.
|
|
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 19:36, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Wszedł pewnym krokiem przed siebie.Z daleka zauważył Sun i Pauliego.Podszedł do nich i powiedział
-Działo się coś jak nas nie było ?-spytałPochwili zauważył śpiącą Amandę.Miała pokaleczone nogi.
-Co tutaj się działo ?-spytał ponownie tym razem zdenerwowany
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Nie 19:42, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Otworzyła oczy.
-Cześć Will.-Podniosła się na łokciach i uśmiechnęła do niego pomimo bólu.
-Więc...wrota się zamknęły i poniszczyły mi nogi..więcej nie wiem.-Odpowiedziała na jego pytanie.
-A jak ta wasza...wyprawa? Gdzie reszta..?-Spytała.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Nie 19:46, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Will? - zawołała na widok chłopaka - witaj. Jak wyprawa? Gdzie reszta - dołączyła się do pytań Amandy.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 20:07, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Reszta idzie za mną.Powinni dojść w parę minut.Ostatnie metry pokonałem biegiem.Czułem że coś się wydarzyło -powiedział
-Wyprawa zakończyła się fiaskiem.Nic nie znaleźliśmy.Ale powiedzcie mi dlaczego wrota się zamkneły i co to to za rysunek-wskazał na mapkę Pauliego
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Nie 20:12, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Bo nikt nie wpisał tych liczb..wtedy zaczęły opadać wrota.Paulie podłożył pod nie skrzynkę z narzędziami i powiedział że ktoś tam musi przejść i sprawdzić co z komputerem..no i ja poszłam..jak byłam w połowie to się te wrota zatrzasnęły i przycięły mi nogi..więcej nie pamiętam.A ten rysunek to..ja go nie widziałam-Odpowiedziała mu.
-Michael żyje?-Spytała przypominając sobie o nim.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 20:21, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Ta wszyscy żyją-odpowiedział.
-Znaleźliśmy wioskę tych całych innych,pustą jednak.Jednak ta wioska była sztuczna.Wszystko miało nas wprowadzić w błąd.Byśmy mieli o nich fałszywe mniemanie.Potem zaatakował nas jeden z tych innych.Jednak Sayid go zabił.Przynajmniej jeden kłopot z głowy.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Nie 20:23, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Na wieść o zabiciu Innego, Sun przeszedł mimowolny dreszcz.
- Jest jeszcze jedna sprawa Will - powiedziała powoli dziewczyna - Peter nie żyje. Ktoś go zamordował.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 20:38, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Co ? Jak ?-spytał Sun.Był zdziwiony takim obrotem spraw.Co prawda nie znosił Petera,jednak wstrząsneła nim informacja o jego śmierci.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Nie 20:49, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jego ciało leży porzucone w dżungli. Dosłownie porzucone.... Wygląda tak jakby spadł z drzewa. O tym, że nie był to nieszczęśliwy wypadek świadczy jednak to, że Peter został najprawdopodobniej uduszo...
Sun przerwała, gdyż właśnie do bunkra wszedł Jin. Rzucili się sobie w objęcia szepcząc czułe słowa powitania.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 22:04, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Podszedł w stronę komputera poczym przyjrzał mu się uważnie.Nie zauważył niczego nowego.Pochwili wrócił i poszedł do kuchni.Zrobił sobie cherbatę.Nalał ją do dwóch kubków.Jeden podał Amandzie,drugi natomiast zabrał ze sobą.Usiadł na kanapie i popijając ją czekał za powrotem reszty.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Nie 22:16, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Michael wszedł wreszcie do bunkra.
-Coś się działo kiedy mnie nie było?
Nagle zobaczył Amandę i jej opatrzone bandażem nogi.
-Co ci się stało?- spytał podbiegając i siadając koło niej.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Nie 23:08, 16 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Wszedł naburmuszony do bunkra. Spojrzał na nogi kobiety ale nic nie powiedział . Poszedł do kuchni. Nadal żywił urazę do nich.
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Pon 8:50, 17 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Dzięki Will.-Powiedziała do niego gdy podał jej kubek.
-Wrota przytrzasnęły mi nogi bo nikt nie wpisał liczb do komputera..ale to..to nic-Odpowiedziała Michaelowi udając jakby wcale ją nie bolało.Wzięła parę łyków herbaty z kubka i odstawiła go na szafkę przy łóżku.
-A temu co?-Spytała wskazując palcem na przechodzącego Arta.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 11:47, 17 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Dostał to co mu się należało.Ktoś musiał go przywołać do normalności.Jednak nie udało się to mi.Jest bardziej uparty niż myślałem-powiedział popijając herbatę pochwili powiedział
-Może mi ktoś wyjaśnić co to jest ?-powiedział podnosząc rysunek Pauliego.
|
|
|
|