Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Veronica Shanley
|
Wysłany:
Pon 20:25, 17 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Faceci się mnie boją.
Skwitowała w myślach przebieg jakże długiej rozmowy i usiadła na wygodnym fotelu, stanowczo dla niej za wygodnym. Postanowiła jednak pominąć tę swoistą kleskę urodzaju i zatopiła się w lekturze ksiażki, którą czytała już po raz przynajmniej dziesiąty, ale wciąż nie miała dość.
Kilka stron później.
Usłyszała głos Amandy, która tym razem nie wzywala pomocy, ale książki. Rozejrzała się po bunkrze i gdy stwierdziła, że jest jedyną, podniosła się z westchnieniem i przeszła do drugiego pomieszczenia.
-Jakieś szczególne życzenia, czy może być coś rosyjskiego?
|
|
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Pon 20:35, 17 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Dobra nie przerywaj lektury, ja jej podam tą książkę- powiedział do Veronici.
Poszedł do pokoju w którym była Amanda.
-Tak jak mówiłem, na każde zawołanie.
Podniósł książkę leżącą w rogu i dał ją dziewczynie.
|
|
|
Veronica Shanley
|
Wysłany:
Pon 20:37, 17 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Walcz, Adonisie - rzuciła szeptem, mijając go. Uśmiechnęła się do siebie, co było swoistą demówką wybuchu śmiechu, który powstrzymała.
Usiadła w kuchni i znów wyszła na spotkanie Fiodorowi.
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Pon 20:40, 17 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-E..dzięki?-Wzięła od niego książkę..którą dostała od Sayida.Uśmiechnęła się i poklepała ręką miejsce na swoim łóżku.
-Usiądz..i opowiedz co tam robiliście.-Powiedziała i podniosła sobie poduszkę żeby go lepiej widzieć.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Pon 21:47, 17 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-A cóż ja mogę ci powiedzieć?- spytał żartem Amandy.
-No więc najpierw nas Art prowadził tam gdzie ich widział, potem zgubił trop i się zaczął wymądrzać to go Will pobił. No i prowadzeni przez Willa doszliśmy do pewnej osady ale była pusta. Wtedy z krzaków wyskoczył jakiś Inny i zaczął strzelać. Sayid go zaszedł od tyłu i załatwił.- dokładnie opowiedział dziewczynie historię wyprawy.
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Pon 21:51, 17 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Aha..wiesz..bałam się że..stanie ci się coś.-Powiedziała mu wysłuchując najpierw jego historii.Wzięła kolejny łyk wczorajszej herbaty i uśmiechnęła się do niego.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 7:09, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-No i się niepotrzebnie martwiłaś, mówiłem że chcę cię jeszcze kiedyś zobaczyć.- odwzajemnił jej uśmiech.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 9:05, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nadeszło południe.
Michael: 150XP
Amanda: 155XP
Veronica: 165XP
Charlie: 150XP
Sayid: 155XP
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Wto 14:41, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Gdyby Charlie nie wpisał kodu to już by mnie tu nie było..pewnie..albo bym została kompletną kaleką i wtedy to byś mnie widzieć raczej nie chciał.-Powiedziała i przewróciła kilka stron książki w poszukiwaniu czegoś ciekawego.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 15:43, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Nie możesz mówić co by było gdyby... tego nie ma, jest jak jest i nie warto wracać do tego co za nami- powiedział do Amandy.
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Wto 15:46, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przyglądała się z daleka co działo się w bunkrze. Jakoś przestało ją obchodzić co się dzieje. Bardziej interesował ją ten bunkier. Lecz wolała nie zadawać tyle pytań.
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Wto 15:48, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Może i nie warto..-Powiedziała i odłożyła książkę obok siebie.
-Mógłbyś mi nalać wody?-Spytała Michaela podając mu kubek.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Wto 15:50, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Znalazł Claire.
Siedziała w pokoju i była jakby nieobecna.
-Claire... Musimy... pogadać...
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Wto 15:55, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Tak. Chyba tak.-powiedziała to bez najmniejszego przekonania.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 16:06, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Oczywiście- powiedział do Amandy i wziął od niej kubek.
Podszedł do stolika na którym leżała butelka. Nalał wodę do kubka i wrócił do Amandy.
-Proszę- powiedział podając jej wodę.
|
|
|
|