Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amanda White
|
Wysłany:
Wto 16:09, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Dzięki.-Wzięła od niego kubek z wodą i postawiła obok siebie.
-Chcesz to możesz już iść...nie musisz cały czas tu siedzieć.-Powiedziała zdając sobie sprawę z tego że trzyma go tu prawie pół dnia.
|
|
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 16:11, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Ja tu nie widzę nic do roboty, a przy takiej dziewczynie to nawet tydzień mógłbym siedzieć.- uśmiechnął się do Amandy.
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Wto 16:13, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Ha..wiesz co rozśmieszasz mnie..-Powiedziała do niego i wzięła łyk wody.
-Niby co takiego we mnie jest że chcesz tu siedzieć..ja nic fajnego we mnie nie widzę.-Powiedziała do niego i uśmiechnęła się.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 16:17, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Typowa dziewczyna- zaśmiał się Michael.
-Nawet choćby tysiąc osób mówiło jej że jest fajna to ona i tak się będzie uważała za niefajną.- powiedział po chwili.
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Wto 16:20, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie mówię że jestem nie fajna..tylko że..nic takiego fajnego fajnego we mnie nie ma..wiem że nie zrozumiesz-Powiedziała.Usłyszała dźwięk w bunkrze,który wywołał komputer.
-Leć..-Powiedziała do Michaela trącając go ręką żeby poszedł wpisać liczby do komputera.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 16:25, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Podszedł do komputera, usiadł przy nim i zaczął wpisywać liczby.
4..8..15..16..23..42
Zegar wrócił do pokazywania liczby 108. Michael wrócił do pomieszczenia w którym była Amanda.
-To o czym pogadamy? - zapytał dziewczyny.
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Wto 16:27, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-W sumie to..nie wiem.Może ty coś wymyśl..mi się nie chce-Odpowiedziała mu i uśmiechnęła się lekko.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 16:43, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-To może opowiedz coś więcej o tym co robiłaś przed katastrofą, bo z naszych rozmów wiem tylko że byłaś siatkarką.- powiedział do Amandy.
|
|
|
Amanda White
|
Wysłany:
Wto 16:51, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Oprócz tego że byłam siatkarką to chyba..nic szczególnego nie robiłam.Jak miałam 7lat zmarł mi ojciec..a matka obwiniała mnie za jego śmierć..ale nie wiem sama czemu.Jak umarł to chciałam go pomścić i uczyłam się trochę..strzelać.No i to chyba wszystko.-Opowiedziała mu wszystko i przykryła się kocem.
-To może..teraz ty coś opowiedz.
|
|
|
Veronica Shanley
|
Wysłany:
Wto 17:02, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Czuła się uroczo pominięta. Należała do osób obdarzonych ponadprogramowym wzrostem i zazwyczaj ludzie nie mieli problemu z zauważeniem jej. Ale miłość rządzi się innymi prowami, przecież. Westchnęła i całkowicie przypadkowo przysłuchiwała się wzruszające konwersacji, w której to Amanda i Michael zdradzali sobie swoje najskrytsze tajemnice. Owe tajemnice było, o zgrozo!, ciekawsze nawet od Dostojewskiego.
Zastanawiała się, ile jeszcze będą przekonani o pozornym odosobnieniu.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Wto 17:12, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Wstał. W końcu kiedyś z tego magazynu z jedzeniem trzeba było wstać . Gruby nie był wcale. Poszedł w stronę salonu ich jakby. Rozejrzał się i wyszedł przed bunkier.
- Ile jeszcze czekać trzeba na ratunek...
Rzekł cicho jakby sam do siebie. Wlaściwie sam do siebie
Ostatnio zmieniony przez Artemis dnia Wto 17:12, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Wto 17:45, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-Musimy... Wyjaśnić sobie pewne rzeczy.
Jak to zacząć?!
Czuł się bezradny.
No powiedz coś!
Zatkało go i gapił się cały czas nie mówiąc nic.
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Wto 17:48, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Westchnęła.
-Tak. Powinnam Cię przeprosić. Bezsensu było się obrażać o to, że jesteś narkomanem. Gdy to przemyślałam czułam się jak idiotka. Jeszcze raz przepraszam.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 17:57, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-No więc mówisz że teraz moja kolej...?- powiedział do Amandy głosem trochę pytającym.
-No to zaczynamy... chodziłem do szkoły,potem do collegu a od ośmiu miesięcy pracuję w telewizji. Jak widzisz nie miałem pasjonującej przeszłości- zaśmiał się.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Wto 18:05, 18 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-Claire... Bo to ja powinienem przeprosić. Naćpałem się jak debil i... Wiem że powinienem z tym skończyć, ale... No wiesz... Więc to ja przepraszam...
|
|
|
|