Dżungla (przednia część)

Delkatniewziął ciało Evelyn...
-Idziemy na plażę -powiedział

Ruszyła szybkim krokiem za Sawyerem.

Podeszła do Willa
- Ja ci wierzę...

-Prosze-podaje delikatnie zwłoki dziewczyny Peterowi. -Acha Lynett szedłem za tobą z jednego powodu,gdyż znalazłem twoją siostre i chyba lepiej byś się z nią pożegnała nim ja pogrzebią.-i podał jej dokumenty siostry

- Dziękuję

-Nie to ja dziekuje,za to ze mi wierzysz-dodał ze smutkiem

Poszedł za resztą

- Jak myślisz kto mógł to zrobić?

-Nie wiem,ale mam nadzieje ze go znajda.Boję się że zrobią ze mnie mordercę

- Nie zrobią póki sam wiesz, że nim nie jesteś.Pamiętasz: "Nie poddawaj się,jeśli życie dało ci w kość,po prostu podnieś sie i próbuj dalej"

-Chodz wrócmy na plaże nikt nie powinien być teraz sam a ja na to nie pozwole
[wraca na plaże]

- Idziemy
[wraca na plażę]

- Jak uważasz? - spytała Kate po dłuższej chwili maszerowania - Kto zabił Evelyn?

Dzień 4

- Według mnie? Will. A ty kogo podejrzewasz?

- Myślę że to...
Kto to może być? Will? John?
- Sama nie wiem... Bo przecież Will ją znalazł, czyli mógłby to być on, ale Johna też nie widziałam na plaży bo był cały czas w dżungli. Więc wszystko możliwe.... Wiem że to napewno nie był Hugo ani Jack. Sayid też raczej nie. Charlie?