Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Śro 20:16, 19 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-Może stacja główna?- zgadywał, jej dociekliwość coś mu przypominało
Czy my się przypadkiem nie znamy? zastanawiał się
|
|
 |
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Śro 20:43, 19 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-No to idziemy.To chyba będzie na północ co nie ?-spytał
|
|
 |
Charlie Pace
|
Wysłany:
Śro 20:59, 19 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Szedł za nimi i zauważył że Michael jest jakiś rozkojarzony.
-Siema. Coś się stało?
|
|
 |
Michael Taylor
|
Wysłany:
Śro 21:32, 19 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Nie, nic ciekawego- odpowiedział Charliemu z lekką niepewnością w głosie.
|
|
 |
Charlie Pace
|
Wysłany:
Czw 8:23, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-No widzę że coś jest. Mów co jest-odpowiedział Michaelowi, bo słyszał wyraźnie w jego głosie że coś się stało.
|
|
 |
Veronica Shanley
|
Wysłany:
Czw 8:23, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Biorąc po uwagę, że jesteśmy tutaj - wkazała punkt po prawej stronie mapy - a tam jest północ, to nie. Północny wschód, Kompasie.
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Czw 8:58, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zmierzch dopadł ekipę stosunkowo szybko. O tej porze dnia dżungla stawała się jeszcze mroczniejsza.
Will: 170XP
Paulie: 170XP
Veronica: 17XP
Charlie: 170XP
Michael: 170XP
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Czw 9:05, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-Myślę że powinniśmy się tu zatrzymać- powiedział - dżungla nocą jest niebezpieczna.
|
|
 |
Michael Taylor
|
Wysłany:
Czw 9:50, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Masz rację przenocujmy tutaj- powiedział do Pauliego.
Celowo nie odpowiadał na pytanie Charliego.
|
|
 |
Charlie Pace
|
Wysłany:
Czw 10:08, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Zatrzymał się.
-To tutaj śpimy?
Oczekując na odpowiedź Michaela zdziwił się ponieważ nie usłyszał jej.
-Hej! Michael! Czemu nic nie mówisz? Ukrywasz coś?-spytał cicho.
|
|
 |
Michael Taylor
|
Wysłany:
Czw 10:13, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Nie nic nie ukrywam. Możesz spać spokojnie.- przekonywał Charliego.
|
|
 |
Charlie Pace
|
Wysłany:
Czw 10:23, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-Taa... Właśnie widzę-odpowiedział Michaelowi.
|
|
 |
Veronica Shanley
|
Wysłany:
Czw 10:25, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zdjęła plecak i usiadła, opierajac plecy o drzewo. Wyjęła z plecaka paczkę czegoś, co podobno nadawało się do jedzenia.
Jeśli nas coś zabije, to przynajmneij umrę najedzona.
-CHarlie, o takie szczególy z życia mężczyzny się nie pyta - spojrzała na Michaela i przewróciła oczami.
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Czw 11:04, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Usiadł pod drzewem.Z plecaka wyjął 2 koce.Jeden rzucił Michaelowi drugim się nakrył.Z plecaka wyjął owoc którego zaczął zjadać.Pochwili położył sie i próbował zasnąć.
|
|
 |
Michael Taylor
|
Wysłany:
Czw 11:21, 20 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Dzięki- powiedział do Willa gdy ten rzucił mu koc.
Z plecaka wyjął swój koc wzięty z bunkra i położył go na ziemi. Ułożył się na nim i przykrył kocem od Willa.
|
|
 |
|