Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Wto 20:12, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzień 8
Po zmianie kierunku, nie zmieniło się wiele. Trójka szła cicho, prawie w ogóle się nie odzywając. Hugo był skupiony na prowadzeniu i wybieraniu dobrej drogi.
- Lynette, wybacz, że nie odpowiedziałem na Twoje wcześniejsze pytanie. Co robiłem w życiu... nic. Niestety zostałem milionerem... pechowe liczby.
Ostatnio zmieniony przez Hugo Reyes dnia Czw 21:31, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Wto 20:19, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Milionerem - zdziwiła się - w grze liczbowej? A więc to chyba raczej szczęśliwe liczby...
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 20:20, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Po niecałej godzinie podróży przed Rozbitkami pokazała się przepaść. Odległość między jedną i drugą stroną wynosiła ok. 10 metrów.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Wto 20:26, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- No to pięknie - zatrzymała sie na widok przepaści - jak mamy to przejść, Hugo czy nie ma tu jakiejś innej drogi?
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Wto 20:28, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Miejmy nadzieję, musimy iść wzdłuż przepaści. - Jak powiedział, tak też zrobili - Szczęście? Nie w moim przypadku, Lynette... Przyniosły mi największego pecha, jaki mógł mi się trafić... To przez nie zginął mój dziadek.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Wto 20:35, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Bardzo mi przykro - powiedziała - wierzysz, że te liczby są... no wiesz... przeklęte? - zapytała idąc za Hugo
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Wto 21:54, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak. Jestem tego pewien w 100% - powiedział stanowczo.
Po kilkunastu minutach drogi, Hurley zauważył most zawieszony nad przepaścią. Był w nie najlepszym stanie.
- Pójdę pierwszy - powiedział, gdy zauważył przestraszone miny Lynette i Boone.
Pierwszy krok, Hugo zaczął się pocić. Bał się. Drugi, trzeci i czwarty... koniec. Przeszedł.
- To teraz ty Lynette. Nie masz się co bać. Ja przeszedłem! - uśmiechnął się.
Rzeczywiście Lynette przeszła bez problemu, jednak gdy tylko z niego zeszła, most zawalił się. Drewniana konstrukcja poleciała w dół.
- Koleś! - zawołał przestraszony - Wróć na plażę, wątpię, czy jest tu inne przejście! - krzyknął do Boone'a.
Ostatnio zmieniony przez Hugo Reyes dnia Wto 21:55, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Wto 22:01, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
wciąż jeszcze była pod wrażaniem minionego wyczynu. Przechodząc przez most wstrzymała oddech. nie chciała nawet myśleć co by się stało, gdyby ten most runął parę sekund wcześniej. Spojrzała w przepaść, a potem na stojącego po drugiej stronie Boone'a.
- Hugo ma rację Boone, wróć na plażę, mam nadzieję, ze pamiętasz drogę.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 23:24, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Hugo i Lynette ruszyli dalej. Reszta drogi wydawała się jak wcześniej. W końcu doszli do celu. Hugo zaczął krzyczeć.
Lynette: 100XP
Hugo: 100XP
Boone: 50XP
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Wto 23:26, 29 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Danielle! To ja, Hugo! Mieliśmy przyjść tutaj, gdybyśmy mieli kłopot, więc jesteśmy! - wykrzyknął, po czym rozejrzał się. Cisza.
- Danielle!
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 7:23, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Witaj... witajcie. - powiedziała po chwili, wychodząc zza paru drzew. - Co się stało?
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Śro 7:33, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Witaj, Danielle! Mamy kilka pytań do Ciebie! - mówił szybko, był trochę zdenerwowany - Ci ludzie... Ci co mieszkają na wyspie, porwali Claire, jedną z nas. Jest w ciąży, boimy się, że coś jej się stało. Musimy się dowiedzieć, gdzie Inni mieszkają. Znasz do nich drogę?
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 7:36, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jest w ciąży? - chwilę pomyślała - wątpię, by zabrali ją do swoich mieszkań - Skoro ją porwali, chcą by urodziła u nich - stwierdziła Francuzka - Tak mi się wydaję... Zapewne będą chcieli by to dziecko należało do nich... zrobią tak jak zrobili ze mną...
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Śro 7:37, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Wiesz, gdzie ona może przebywać? - spytał szybko.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 7:38, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Niestety nie... ale Inni nie są na tyle głupi by zabierać ją do siebie. Jestem pewna, że gdzieś ją schowali...
|
|
|
|