Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Nie 14:44, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Podbiegła do Lynn i dziecka.
- Zajmę się nim. Idź pomóż Willowi. - krzyknęła do dziewczyny.
Popatrzyła na dziecko. Nie była pielęgniarką, ale tylko od niej mogło uzyskać pomóc.
Rana w nodze wyglądała gorzej. Obficie krwawiła. Zacznę od niej.
Zaczęła prowizorycznie zakładać opatrunek.
Nie było mowy o ranie w piersi. Radzę zająć się krawiącą prawą nogą i złamaną lewą
Ostatnio zmieniony przez Sun Kwon dnia Nie 14:50, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 14:56, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- No to co robimy, musimy szybko coś wymyslec- chwyciła za ramię Sayida
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 15:01, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Zostawiła dziecko pod opieką Sun i pobiegła do Ateny.
- Nie ma rady kopiemy tunel - powiedziała odwalając kamienie. Ręce miał już poranione od ostrych brzegów, ale nie zwracała na to uwagi.
Nie umrzesz Will. Nie pozwolę ci na to....
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Nie 15:06, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Spokojnie, paniką mu nie pomożemy, pracujcie dalej-wskazując palcem na wielkie głazy z prawej strony zawaliska powiedział-Usuwając tamte trzy głazy powinniśmy szybciej dotrzeć do Willa niż kopiąc tutaj,chodzcie !-podbiegł do wskazanego miejsca-Lechero, musisz nam pomóc.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 15:07, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pobiegła za Sayidem.
- Ale jak je stąd ruszymy?
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 15:08, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Poszła w miejsce wskazane przez Sayida.
- Musimy sprobować wszyscy razem. To strasznie ciężkie...
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Nie 15:09, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
William już zemdlał z braku powietrza, gdy rozbitkowie za radą Sayid'a usunęli trzy głazy. Powstała luka dzięki której można się było dostać do Will'a, jednak trzeba się było śpieszyć, gdyż miało się wrażenie, że luka zaraz zostanie zasypana
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Nie 15:11, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Spojrzała na wykonany przez siebie opatrunek.
Może nie jest idealny, ale przynajmniej zatamował krwawienie. Mam nadzieję, ze Jack zaraz wróci.
Wzięła wilgotny ręcznik i przemyła rozpaloną twarz dziecka. Nie umiała nastawiać złamań. Wzięła więc patyk i przywiązała chustą do nogi chłopca.
Tak uczyli w szkole. powinno pomóc.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 15:12, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Trzeba tam wejść po niego. Pospieszcie się.
Ostatnio zmieniony przez Lynette dnia Nie 15:16, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Nie 15:14, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Ja wejdę,chyba zemdlał bo go nie słychać-po chwili wsunął się do szczeliny i odnalazł Willa.
-Hej, Will słyszysz mnie-nie dotarła do niego odpowiedz więc wyciągnął go sam ale z trudem, po chwili byli na wolności.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 15:16, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Widząc że Sayid wyciąga Willa poleciała po wode i po chwili przybiegła z namoczonym ręcznikiem i butelką wody.
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Nie 15:17, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Nie 15:18, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Trochę się spóżniłeś Lechero.-rzekł
[sorry Lynn ale pisząc nie widziałem twojego posta]
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 15:19, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Połóżcie go tutaj, wskazała na koc rozłożony w pobliżu.
Uklękła obok niego i położyła sobie na kolana jego głowę.
- Atena chodź z tym ręcznikiem Przemyj mu twarz.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Nie 15:19, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Tuz po tym jak Sayid wyszedł, kamienie runęły na ziemię. Górna część lawiny została odsłonięta, ale kamienie stoczyły się ryjąc ziemię po drodzę. Gdy sie uspokoiło, Atena spostrzegła, że z prawej strony, spod krzaku wystaje ręka. Nikt tam nigdy z rozbitków nie zaglądał. Ręka należała do jakiegoś szkieletu. Palce były zaciśnięte i chyba coś trzymały. Tylko Atena to widziała.
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Nie 15:24, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 15:23, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Podchodząc do Lynn zauważyła coś w zaroślach.
Zaciekawiło ją to ale nie mogła tak zostawić Willa. POdbiegła szybko do niego.
Uklękła obok i zaczeła przemywać mu twarz.
-Will? - odezwała się cicho
|
|
|
|