Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ryan Crower
|
Wysłany:
Czw 19:37, 14 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ryan płynął dalej choć powoli tracił siły i nadzieję. Nagle woda wokół niego wrobiła się czerwona...
Atena! To może być jej krew!
Rozejrzał się cała woda była czerwona.
Nie to niemożliwe to nie jest jej krew, a może upolowała sobie płetwala błękitnego tyle tu krwi, sądzę że byłaby do tego zdolna -pomyślał po czym zaśmiał się. Po chwili jednak nie było mu do śmiechu.
A może ona nie żyje?!!
Wyczerpany Ryan zaczął krzyczeć.
-Atena! Atena!
Ostatnio zmieniony przez Ryan Crower dnia Czw 19:40, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 19:49, 14 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Usłyszała wołanie, podniosła głowę Ryan?
Rozejrzała się wokół, ujrzała w oddali jego postać płynącą w jej kierunku.
Ohhh jak to dobrze, chociaż On się znalazł
- Ryan! - krzykneła - Tu jestem!
Chłopak podpłynął bliżej.
- Ohh Ryan, jak się cieszę że Cię widzę - na jej twarzy pojawił się uśmiech
- Czy wiesz co z Willem i Lynn? Od rozwalenia tratwy przez tych
cholernych morderców nie wiem co z nimi się stało - powiedziała mając
nadzieję że coś o nich wie.
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Czw 20:04, 14 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Oni... Oni zostali porwani-ciężko przechodziło mu to przez gardło.
-Płyńmy do brzegu szybciej do jeszcze umrzemy z pragnienia!- powiedział Ryan czując że musi się napić i porzędnie zjeść.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Czw 20:14, 14 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Poczuła jakby dostała obuchem w łeb.
Porwani.. - Boże - szepneła - To niemożliwe
Popatrzyła nieobecnym wzrokiem w dal.
- Płynąć? Tylko gdzie jest ląd - powiedziała przygnębiona po paru minutach
- Możemy tak dryfować i dryfować. Zresztą mi to jest już obojętne,
zupełnie, nigdy stąd się nie wydostaniemy. To jest bezsensu, całe nasze starania. Nigdy nie wrócimy już do domu - mówiła bez przerwy.
Przygnębienie ogarniało ją całkiem.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pią 10:56, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Słońce zaczynało znikać za linią morza... Niedługo się ściemni...
Atena: 170XP
Ryan: 150XP
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Pią 14:49, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Popatrzyła przed siebie i ujrzała piękny zachód słońca. Pomarańczowo-czerwone
słońce wydawało się tonąć w morzu. Patrzyła na nie urzeczona dopóki
nie znikło całkiem. Dryfowała tak z Ryanem który przywiązał oba szczątki, na których
się unosili, do siebie liną która była przy bambusach na których leżała.
- Ryan? - spytała upewniając się czy dalej jest on obok, gdy chłopak odpowiedział spytała - Boisz się? Bo ja tak. Już nawet marzę o tym by wrócić
na wyspę, na wyspę której nienawidzę. Ironia losu, co?
Było tak ciemno że nie widziała jego twarzy, jego reakcji.
Ale już dalej nie chciałą udawać przed nikim, udawać że się nie boi,
że jest silna i że ma nadzieje na wydostanie się z niej. Bo już jej
nie posiadała.
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Pią 17:34, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ryan obawiał się czy płyną w dobrą stronę czy coś ich nie zaatakuje, czy nie natkną się znów na Innych. Z jednej strony czuł się lepiej z Ateną, nie był sam, ale z drugiej strony czuł się za nią odpowiedzialny. Po dłuższej chwili odpowiedział na pytanie Ateny. Skłamał.
-Dlaczego mam się bać nic nam nie grozi... Nie kracz tylko szybciej płyń.-odpowiedział zmieszany z udawaną złością.
-Dlaczego wystrzeliłaś racę?-spytał[/i]
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Pią 22:17, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Zaatakowal mnie rekin - powiedziała krótko, bo poczuła się zganiona przez Ryana.
Ale cieszyła się że już sama nie musi przebywać. To czego nie potrafiła nigdy
znieść była samotność, świadomość że jest się zdanym tylko na siebie.
Przypomniała sobie ile to razy musiała sama radzić sobie z przeciwnościami.
Ile razy po wyprowadzce siostry wypłakiwała się w poduszkę nie mogąc
nikomu się wyżalić.
- Dobrze że jesteś ze mną, wiesz? - powiedziała po dłuższej chwili
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 8:28, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Odpowiedż Ateny bardzo zaskoczyła Ryana. Pierwszy raz na wyspie poczuł się naprawdę potrzebny. Był zmieszany, bardzo się ucieszył ale wstydził się to okazać.
Nie, jej nie będę okłamywał!
-Ja też się bardzo cieszę. Choć jesteś tu jeszcze tylko Ty po raz pierwszy nie czuję się samotny. Sądzę że samotność nie jest odosobnieniem, ale stanem ducha. Nie ważne ile osób jest wokół ciebie, ważne jest jakie są to osoby.- odpowiedział całkiem poważnie.
-Jak sądzisz dałoby się złowić tu jakąś rybę?
Ostatnio zmieniony przez Ryan Crower dnia Sob 8:28, 16 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 12:33, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Hmm, teraz po ciemku nie wiele zdziałamy. Musimy poczekać do rana.
Ale nie wiem czy nawet wtedy będziemy w stanie to zrobić - powiedziała wysłuchawszy
słów Ryana które wlały troche szczęścia w jej serce.
- Mam nadzieję że czas do rana nam nie będzie się dłużył, jeśli jesteśmy
szczęściarzami rano ujrzymy ląd. Uważasz się za szczęściarza, Ryan?
Bo ja zawsze byłam pechowcem - dodała
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Sob 12:37, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pierwsze promienie słońca obudziły ze snu Atenę. Dziewczyna przetarła oczy i ze zmęczeniem rozejrzała się do koła... Z uradowaniem zdała sobie sprawę, że na horyzoncie widać kontury wyspy.
Dzień: 15
Aten: 175XP
Ryan: 175XP
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Sob 12:37, 16 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 12:39, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ryan szczęśliwy powiedział:
-Jak widać oboje jesteśmy szczęściarzami, płyńmy, szybko!- odpowiedział 'towarzyszce niedoli'
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 12:45, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie wierzę, nie wierzę - powtarzała, widok ląd od razu dodał jej sił
- Brzeg!! Hahaha!! Nareszcie - krzyczała uradowana płynąc do brzegu.
Po chwili zeszła ze szczatków tratwy i dopłyneła wpław.
Nareszcie czułą stały ląd pod stopami.
Zmęczona opadła na piasek, z ulgą zamknełą oczy i głęboko odetchneła.
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Sob 12:49, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ryan nie chcąc być gorszym od Ateny szybko wbiegł na plaże głośno krzycząc:
-Ląd jesteśmy uratowani!
Nie wiedział jak powinien się zachować... nie zastanawiał się długo po prostu padł ze zmączenia na piasek.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 12:52, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Spontanicznie złapała go za rękę.
-Udało nam się - powiedziała uśmiechając się szeroko. Otworzyła oczy i popatrzyła
na niego rozpromieniona - Mój pesymizm podpowiadał mi że nie wyjdziemy z tego,
a tu jednak niespodzianka.
-Jaka jestem szcęśliwa - krzyknełą na cały głos i roześmiała się głośno
|
|
|
|