Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Śro 19:15, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Połóż ją w namiocie - powiedziała do Pauliego
- Ktoś musi pobiec po Sam. Dziewczyna jest w jaskiniach, a musi pomóc Clarie.
- Nie wiem jak postępować w takich przypadkach. Odtruwająco działa krwawnik pospolity, ale nie wiem jakie narkotyki jej podali i czy nie zaszkodzi to Clarie, albo dziecku. Dopóki nie nadejdzie pomoc lekarska podawajmy jej tylko przegotowaną wodę.
|
|
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Śro 19:20, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Położył Claire w namiocie. I poszedł pod swoje drzewo, usiadł i rozpoczął oglądać pistolet.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 19:20, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jack wyłonił się ze swojego namiotu.
- Co jest się stało? - spytał lekarz - Połóżcie ją, jest wycieńczona. Dajcie jej wody, tak jak powiedziała Sun. Powinna odpocząć. Nie mamy pojęcia, czy z dzieckiem wszystko ok, musimy mieć taką nadzieję.
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Śro 19:33, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Paulie !-krzyknął do mężczyzny. Musimy pogadać.-mówił siadając obok niego.
-Zauważyłem że masz broń palną, Will też ma czyli mamy dwie sztuki w całym obozie.-głośno rozmyślał.-po tych słowach zwrócil wzrok w kieronku Pauliego.
-Widzisz, planuję przywitanie dla Ethana kiedy tylko wróci po Clarie, a tego jestem pewny. Potrzebuję tylko kilku odpowiednich ludzi i broni. Chyba wiesz o co mi chodzi ?
|
|
|
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Śro 19:56, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Spojrzał odruchowo na wyłąniającą się parę z dżungli, gdy liczył zęby po starciu z Will'em.
Claire? Podobno miała zaginąć, eh te ich wymyślone duchy...
Chciał podejść bliżej, ale był poobijany. Samolot go wykończył, a Will prawie dobił.
Zresztą co mnie to obchodzi. Grunt, że się znalazła. Muszę wrócić do bunkra. Tylko jak go otworzyć? Sam nie dam rady i napewno nie w tym stanie...
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 19:57, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Podszedł do grupy,gdy skończył ceremonie pogrzebowe,tam usłyszał od ludzi że Claire wróciła.Podbiegł do niej spojrzał i ocenił sytuacje.Nie zauważył na niej żadnych ran.Po chwili zająl się nia Jack
Dzieki Bogu,żyje-pomyślał
Po chwili usłyszał rozmowę Sayida i Pauliego i powiedział
-Jestem za,idę z wami,jakby co to poinformujcie mnie tylko kiedy.Sa rzeczy które Ethan musi nam wyjaśnić-powiedział
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Śro 20:19, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Śro 20:06, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Zaczął się pakować, nie zwracając uwagi na wzrok rozbitków. Złożył improwizowany namiot, pozbierał swoje rzeczy i zabrał trzy butelki oraz kilka owoców.
Będę miał blisko do źródła, a owoce właśnie dojrzewają.
Spojrzał ostatni raz na ocean i odwrócił się do niego demonstracyjnie plecami.
Miała być pomoc... I co? Sam sobie poradzę.
Ostatnio zmieniony przez Peter Black dnia Śro 20:07, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Śro 20:12, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
-oczywiście Sayid.-odparł Ale nie zabijajmy Ethana. przesłuchamy go.
|
|
|
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Śro 20:18, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Poprawił plecak i podniósł swój "majątek".
Cóż, nie jest tak ciężkie jak myślałem...
Wolnym ruchem ruszył w stronę dżungli. Wyraźnie było widać, że idzie niepewnie, a każdy krok go męczy. "Zamknął" się ze swoimi myślami i nie zwracał uwagi na rzeczywistość. Po chwili zniknął w dżungli.
[Bunkier]
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Śro 20:22, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Lechero napisał: | Zauważył Charliego: -Wydarzyła się tragedia Charlie. Maya...nie żyje |
-Co?... y... yy... ale... CO?! Ale jak...
Ethan!
Charlie zaczął biec...
Kto to może mieć?
Pobiegł do Petera.
Nie było go w namiocie.
Osz cholera!
Podszedł do Willa.
-Musisz mi coś dać. Ale nie tutaj. Idźmy gdzieś bo ktoś zobaczy.
Ostatnio zmieniony przez Charlie Pace dnia Śro 20:41, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 20:27, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Zobaczył jak charlie biegnie za Petem.
A ten czego,co on chce od niegoDokąd on idzie...Do bunkra,przecież to oczywiste-pomyślał lecz po chwili powiedział
-Ich wybór,ja sie lepiej przydam przy Claire,gdyby Ethan wrócił-i usiadł przy Claire robiąc jej zimne okłady na rozpalone czoło
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Śro 20:32, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Śro 20:47, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Usłyszała o powrocie Claire. Ucieszyła się ogromnie. Postanowiła zobaczyć jak
Ona się czuje. Poszła w strone jej namiotu, była już pare kroków od niego gdy zobaczyła że siedzi przy niej Will.
Zatrzymała się i zastanawiała co zrobić.
- Ehhh, zajrzę tam pózniej - pomyślała i zawróciła.
Zaczeła się rozglądać za Sayidem, chciała z nim pogadać.
Pytała się pare osób o niego ale nikt nie wiedział gdzie On jest.
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Śro 20:49, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 20:53, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Już wszystko dobrze,wszystko będzie świetnie.-mówił spokojnym cichym głosem.Nagle poczuł czyjś wzrok na sobie.Rozejrzał sie i zobaczył Atenę.chciał do niej podejśc,i jeszcze raz jej wsyzstko wytłumaczyć,lecz nie znalazł w sobie dość odwagi.Postanowił nadal zajmować się Claire.Postawił nad swoim dobrem,dobro Claire
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 21:11, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Niepostrzeżenie nastała noc. Rozbitkowie rozpalili ogniska. Wszyscy byli zaskoczeni powrotem Claire. Osoby posiadające stanęły na warcie. Zza drzew wyłonił się Hugo z Lynette.
Will: 150XP
Atena: 100XP
Charlie: 50XP
Paulie: 100XP + pistolet Claire
Claire: 200XP
Sayid: 75XP
Sun: 125XP
Lechero: 50XP
Hugo: 100XP
Lynette: 100XP
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Śro 21:12, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Śro 21:14, 30 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Kto tam-spytał mierzać pistoletem w nadchodzących ludzi.Po chwili zobaczył nadchodzącego Hugo i Lynette.-Hej Claire im zwiała,uciekła im-powiedział do dwójki rozbitków
|
|
|
|