Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megan
|
Wysłany:
Sob 18:39, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Wspaniale! - Ucieszyła się z przejawów chęci pomocy. -Ale musimy się pośpieszyć. - Dodała ciągnąc go w stronę dżungli za rękaw.
[Dżungla]
Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Sob 18:54, 02 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Sob 18:52, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
- To idźmy, idźmy. - powiedział.
I zaczął biec za Barbarą.
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Sob 18:55, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sun kroiła owoce, gdy zobaczyła wbiegającą na plaże Barbarę. Po chwili podszedł do niej Paulie i gdzieś pobiegli. Sun nie chciała nawiązywać bliższego kontaktu z ta kobietą. Współczuła jej, bo ta wiele przeszła, ale w końcu była rok u Innych. Nie wiadomo co się w tym czasie wydarzyło...
|
|
 |
Lechero
|
Wysłany:
Sob 19:07, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Zuważył Barbarę która idzie wraz z Pauliem w stronę dżungli. Postanowił ich śledzić.
Ostatnio zmieniony przez Lechero dnia Sob 19:08, 02 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
John Kramer
|
Wysłany:
Sob 19:15, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: najgorsza dzielnica Nowego Jorku
|
[eee no Lechero mi pomysł ukradł]
Zauważył jak "nowa" idzie do dżungli z Pauliem
Czyzby miłość? Ale tak szybko? To nie możliwe. Pójdę lepiej za nimi
[Dżungla]
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Sob 19:21, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Zobaczyła, że Kramer ruszył za Barbarą do dżungli.
Co ten psychol kombinuje? Nie podoba mi się to....
|
|
 |
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Sob 19:52, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Rozmawiając z Micahem który opowiadał mu swą historię zauważył kilka osób wbiegających do dżungli nie wiedząc co się stało. "Kramer i ten murzyn dziwnie się zachowują od początku..."-lecz jego myśli przerwała broń króra wypadła z jego kieszeni. Sprawiło to że przypomniał sobie o planowanej zasadzce."Jak wrócą to pogadamy".
|
|
 |
Lechero
|
Wysłany:
Sob 20:16, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wrócił szybko na plaże. Zaczął krzyczeć: - Czy ktoś ma jakąś line! Charlie potrzebuje pomocy! Nie może chodzić! Potrzebujemy liny żeby zrobić nosze!
|
|
 |
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Sob 20:32, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Słysząc wołanie męzczyzny zerwał się na nogi.
-Chyba mam linę w namiocie.-po tych słowach wbiegł do namiotu wyciągając linę znalezioną na polowaniu.
-Taka powinna wystarczyć-podał mu linę.
-Ale ide z tobą,zaprowadz mnie tam-i nie mówiąc więcej pobiegl za murzynem.
[dżungla]
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Sob 21:51, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Zauważyła, ze grupka rozbitków wraca z dżungli. Nieśli kogoś na noszach.
- Jack! Potrzebujemy cię - zawołała i podbiegła do poszkodowanego.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Sob 21:55, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ciągle szła obok noszy trzymając dłoń chłopaka. Właściwie, nie wiedziała dlaczego tak robi. Zatrzymali się na środku plaży. Wokół nich zebrał się grupa rozbitków.
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Sob 21:57, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jack podbiegł do grupki, która zebrała się wokół leżącego Charliego tak szybko, jak tylko mógł.
- Co mu się stało? - spytał pospiesznie.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Sob 21:57, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Zobaczyła, że osobą niesioną na noszach był Charlie.
Biedny chłopak, znowu oberwał.
- Co się stało? - zapytała Barbary, która stała obok chłopaka.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Sob 22:02, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Zbierał owoce w dżungli. Chyba spadł z drzewa. - Wytłumaczyła smutnym tonem.
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Sob 22:07, 02 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Połóżcie go w cieniu, pod tamtym drzewem... Tylko nie zdejmujcie go z noszy! - rzekł Jack. - Charlie, postaraj się nie ruszać.... Wszystko będzie dobrze, chłopie, słyszysz?
Kiedy rozbitkowie wykonali polecenia Sheparda, lekarz kazał im się odsunąć.
Pochylił się nad rannym i o czymś z nim rozmawiał. Pozostali byli zbyt daleko, by cokolwiek usłyszeć.
Po chwili Jack podszedł do reszty:
- Dajcie mu odpocząć. Potrzebuje teraz dużo snu i spokoju.
|
|
 |
|