Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pon 9:33, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przez gęste, szare chmury które kłębiły się na niebie, ściemniło się o wiele szybciej niż zwykle. Zapadła noc.
Artemis: 90 XP
Megan: 150 XP
Claire: 175 XP
Paulie: 50 XP
Will: 50 XP
Sayid: 100 XP
Lynette: 120 XP
Charlie: 50 XP
Sun: 100 XP
Atena: 90 XP
Hugo: 120 XP
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Pon 9:37, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
|
 |
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pon 10:37, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
(do Hugo-tutaj nie ma zasięgu muszę znależć wysoko położony punkt na tej wyspie i tam spróbować ją uruchomić. Jutro się tym zajmiemy)
O nadejściu dnia decyduje GM!
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 10:46, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Jak tylko Clarie wróci ze spaceru, to możemy iść do Sun. Teraz opiekuje się dzieckiem, nie przeszkadzajmy jej. mam nadzieję, że spodoba jej sie twój pomysł - odpowiedziała Atenie
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pon 10:52, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wyszła z namiotu, czując lekki głód. Swoje kroki skierowała w stronę obozowej kuchni, gdzie znajdowały się różne owoce. Wzięła do ręki żółte mango i stanęła, rozglądając sie po plaży. Zauważyła odchodzącą gdzieś Claire. Bez dziecka.
Zaczęła chodzić między namiotami i szukać chłopca.
Usłyszała gdzieś cichy płacz. Dochodził z 'rezydencji' państwa Koreańczyków. Odsunęła błękitną płachtę i weszła do środka.
-Cześć. - Rzuciła, widząc czarnowłosą kobietę trzymającą w ramionach chłopca.
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 10:54, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Witaj Barbaro - powiedziała wesoło. Jej uprzedzenia do tej kobiety zniknęły, gdy zauważyła jak bardzo ta przejęła się losem Charliego - co słychać?
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pon 10:55, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jej wzrok był skupiony na niebieskookim dziecku.
-Mogę... Potrzymać? - Spytała nieśmiało, ignorując pytanie kobiety.
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 10:58, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Dopiero co zasypia nie chcę go rozbudzać - uśmiechnęła się do kobiety, ale instynktownie przytuliła mocniej dziecko. Chłopczyk był pod jej opieką i nie chciała, żeby Barbara go upuściła, albo zrobiła mu jakąś inną krzywdę.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pon 11:02, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Jasne, rozumiem. - Odpowiedziała cicho. Znowu musiała zagrać kobietę, której zabrano dziecko. -Kiedy przez ułamek sekundy widziałam mojego syna, wyglądał bardzo podobnie.
Próbowała choć trochę wywołać współczucie u tej kobiety.
-Nie karz mi używać siły...
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 11:06, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Bardzo mi przykro z powodu tego co cię spotkało Barbaro - powiedziała - mam nadzieję, ze kiedyś uda ci się odzyskać twojego synka. Jak myślisz czy Inni będą chcieli zabrać też i tego chłopca?
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pon 11:12, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie mam pojęcia Sun. Nie znam ich. Wiem tylko, co chcieli zrobić z Claire, kiedy była przetrzymywana u nich. To samo co ze mną. - Odezwała się smutnym tonem.
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 11:16, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wstała z kolan i podała dziecko Barbarze
- Myślę, ze Clarie nie będzie miała nic przeciwko temu - uśmiechnęła sie do kobiety. Było jej żal, ze tak cierpi.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pon 11:27, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przytuliła do siebie malca.
-Jest śliczny, prawda?
Położyła go na materacu, na którym zazwyczaj sypiała Sun z jej mężem. wykorzystała moment, w którym kobieta była odwrócona. Szukała czegoś.
Chwyciła twardy owoc, który znalazł się pod jej ręką i uderzyła nim o jej tył głowy.
-Przepraszam Sun. - wyszeptała w strone ogłuszonej. -Za kilka minut się obudzisz.
Wiedziała, że i tak jej nie słyszy. Podniosła dziecko z materaca i wyjrzała z namiotu. Miała szczęście, że nie mieszkali w 'centrum'. Zerwała się z miejsca i pobiegła do dżungli. Zaczęła uciekać z dzieckiem w ramionach.
-Krótkofalówka!
Zatrzymała się.
Po chwili wahania zmieniła kierunek biegu i skierowała się w stronę miejsca, gdzie zakopane były jej rzeczy. Znowu znalazła się na pustej plaży. Ze strony obozu nie dochodziły żadne dziwne dźwięki. Widocznie Sun jeszcze się nie obudziła. Położyła chłopca na piasku i wyciągnęła z ziemi torbę wraz z urządzeniem.
-Ben! - Krzyknęła.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 11:30, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie trać czasu, Megan - Ben nie czekał na wyjaśnienia. Wiedział o co chodzi. - Pamiętaj, biegnij tą samą trasą! Wysyłam w twoją stronę Toma i Mathewa.
|
|
 |
Megan
|
Wysłany:
Pon 11:32, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wrzuciła krótkofalówkę do torby i przewiesiła ją przez ramię. Podniosła dziecko. Zaczęła biec w stronę dżungli.
[Dżungla]
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 11:33, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Poczuła ogromny ból głowy. W uszach jej szumiało, z trudem mogła zebrać myśli, przed oczami majaczyły jej niewyraźne obrazy.
Co się stało? I gdzie ja właściwie jestem?
Nagle i niespodziewanie jak błyskawica w jej głowie błysnęły wspomnienia: Katastrofa, tajemnicza wyspa, zabójstw Evelyn, kłótnia z Jinem.. DZIECKO!
Zerwała się z ziemi i nie zważając na ból i zawroty głowy, zaczęła rozglądać się z przerażeniem. Nigdzie nie było małego.
Wybiegła z namiotu, krzycząc na całe gardło
- Dziecko! Barbara zabrała dziecko! Szybko! Ona je porwała! - wyrzuciła sie z siebie i nie mając sił przeciwstawić się kolejnej fali zawrotów upadał bezwładnie na piasek.
|
|
 |
|