Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Pon 11:41, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Hugo wybiegł ze swojego namiotu.
- Jak to dziecko?! Zabrała je?! - słyszał głosy niektórych rozbitków.
Niemożliwe...
- Sun! Nic Ci nie jest? - podbiegł do niej - Sun, obudź się! Co się stało?! Sun! - próbował jej pomóc - Przynieście wodę!
|
|
 |
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 11:42, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Gdy usłyszała słowa Sun ogarnęło ja przerażenie. Chwyciła szybko zamocowaną w pobliżu ogniska pochodnię i zawołała:
- Will, biegniemy do dżungli, jak najszybciej trzeba znaleźć Barbarę. A wy zorganizujcie jakąś grupę i ruszajcie za nami. Weźcie broń - zwróciła się do ludzi przy ognisku - Will ruszamy - krzyknęła biegnąc do dżungli.
[dżungla]
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 11:46, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jak przez mgłę usłyszała czyjś głos, który powoli przywracał ją do rzeczywistości. Zobaczyła nad sobą rozmyta twarz Hugo.
- Dziecko- wyszeptała, czując nadciągającą falę mdłości - zostawcie manie, ratujcie dziecko. Błagam was, ratujcie je - mówiła walcząc ze słabości. Chciał się ponieść, biec za Barbarą. Przeceniła własne siły. Znowu zemdlała.
Podbiegł do nich przerażony Jin, krzycząc coś, choć i tak nikt go nie rozumiał.
Ostatnio zmieniony przez Sun Kwon dnia Pon 11:46, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pon 12:51, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Sayid nie mógl usnąc myśląc o zasadzce na innych. Nagle na nogi zerwał go hałas i rozmowy. Wyszedł z namiotu i podbiegł zaniepokojony do grupki spanikowanych rozbitków.
-Co się stało-spytał wszystkich-Sun......
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Pon 14:19, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przybiegła do Sun i Hugo z butelka wody. Przytrzymała jej głowe na swoich kolanach dając powoli się jej napić. Nie wierzyłą w to że Barbara - ta która tyle wycierpiała
- zrobiła coś takiego. POmyślałą o biednej Claire. Co ona zrobi jak się o tym dowie.
|
|
 |
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pon 14:26, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Gdy dowiedział się co cię stało naszły go myśli "o nie to moja wina od początku wiedziałem że ona jest jedna z nich alenie interweniowałem"
W pierwszej chwili chciał pobiec do dżungli za nimi ale pomyślał że tu może się przydać.
Na wszelki wypadek wyjął broń z kieszeni.
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 14:37, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Z wdzięcznością przyjęła wodę podaną przez Atenę.
- Co z dzieckiem, znaleźliście je?
To wszystko moja wina. Pozwoliłam zabrać jej dziecko. Boże, jaka ja była głupia...
|
|
 |
Artemis
|
Wysłany:
Pon 14:45, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Wstał, gdy usłyszał krzyki i podbiegł do Sun.
- Ja wiedziałem od początku, że ona jest zła! Każdy głupi wie, że się nie lata...no dobra dobra wiem, że wiecie. To co teraz robimy?! Musimy jakoś za nią iść? Ma ktoś broń? Jakąkolwiek? Musimy być przygotowani...może poszła i przyjdzie z tymi "Innymi" Co?
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Pon 15:03, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Już częśc osób pobiegło za nią. Poczekajmy, miejmy nadzieję że wrócą z małym.
Więc ta Barbara to jest jedna z tamtych?
A Claire? Czy ktoś wie gdzie ona jest? - zwróciła się do wszystkich,
a do Sun powiedziała - A ty jak się czujesz? Dobrze?
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 15:11, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak - skłamała. Czuła sie fatalnie i psychicznie i fizycznie. Ciągle bolała ją głowa i miała lekkie zawroty. Bardziej cierpiała jednak jej dusza. Nie wiedziała jak spojrzeć w oczy Claire. Jak mogła pozwolić, żeby Barbara zabrała dziecko. Chciała cofnąć czas. Maiła ochotę rozszarpać Barbarę na strzępy.
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Pon 15:18, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Sun? Możesz wstać? Lepiej żebyś odpoczeła w namiocie niż tu leżała -
powiedziała, pomagając jej wstać - Oprzyj mi się na szyi - rzekła
i zamierzały sie udać w kierunku namiotu, gdy zobaczyły wracającą Lynn
która trzymała na muszce jakichś mężczyzn.
- A to kto? Lynn złapała Tamtych? - bardzo zdziwiona zatrzymała się
wraz z Sun.
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Pon 15:19, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pon 16:07, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Zostaniemy tutaj dopuki oni nie wrócą bo jeszcze ktoś z nas natknie sie w dżungli na jednego z "Innych"...jeśli wrócą...
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 16:25, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Weszła na plaże razem ze swoim "zakładnikami".
- Bez paniki - powiedziała widząc przerażone miny części rozbitków - To Eko i Jack. Spotkałam ich w dżungli. Twierdzą, ze są rozbitkami z naszego samolotu.
|
|
 |
Atena
|
Wysłany:
Pon 16:28, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Twierdzić to oni sobie mogą. Nikomu nowemu nie powinniśmy już szybko wierzyć.
- powiedziała przytrzymując Sun - Lynn, kto miał spis pasażerów? Sprawdzcie czy mówią prawdę. Ja odprowadzę Sun do namiotu - powiedziała kierując się w stronę
jej namiotu.
|
|
 |
Jack Bloom
|
Wysłany:
Pon 16:34, 04 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skąś
|
Jack nie spodziewał się takiego zwrotu wydarzeń wiedział , że mogą uznać ich za wrogów na początku, ale śmierć jednego z ich towarzyszy to było coś czego Jack się nie spodziewał.
|
|
 |
|