Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
James Ford
|
Wysłany:
Nie 11:51, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piękna kraina
|
Zobaczył pierwsze promienie słońca ...ucieszył się koniec nocy był równoznaczny z końcem koszmarów...Z bólem głowy usiadł na plaży...
|
|
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Nie 11:51, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Po nocnej rozmowie z Claire, Mickey siedział nad brzegiem morza. Od kilku godzin myślał tylko o jednym. O jej małym synku. Zastanawiał się co się z nim dzieje. Myślał jak może pomóc matce która straciła swoje najukochańsze maleństwo.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Nie 12:01, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Wstał. Otrzepał się. Z włosów powyciągał jakieś kawałki trawy, które zostały na nim z tego jego poduszki. Upchnął trawę w kącie namiotu i przeciągnął się. Otworzył go i rozejrzał się. Nie chciało mu się wychodzić narazie z namiotu, więc siedział przy wejściu do niego i oglądał ocean.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 12:10, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Obudziły ją głosy dobiegające z plaży. Otworzyła oczy i podniosła się siadając na łózku.
Zaczeła się przeciagać gdy zauważyła jakiś cień stojący przy namiocie. Wyjrzała i zobaczyła Willa. Wyszła i posłała mu usmiech - Dzień Dobry, to tylko ja taki śpioch?
Wszyscy już wstali? - spytała się wiążąc włosy w warkocz.
- No to trzeba coś zjeść i brać się do roboty - skończyła z uśmiechem
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Nie 12:10, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 12:12, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-No wiekszość wstała wrecz o świcie,właśnie szedłem cię obudzić.Jakby coś to jestem przy naszej tratwie-powiedział i ruszył przed siebie.Tam tęz zjadł parę owoców i popił je wodą
|
|
|
Mr. Eko Moderator
|
Wysłany:
Nie 12:14, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieża Projektu Dharma
|
Przebudził się i przez kilka godzin wpatrywał się w morze. Siedział jak zahipnotyzowany, obserwował jak fale rozbijają się o brzeg. Nagle naszła go potrzeba udania się do dżungli, do włazu. Wstał i ruszył w jego stornę.
[wejście do bunkra]
Ostatnio zmieniony przez Mr. Eko dnia Nie 12:16, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Nie 12:17, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Michael wstał, otrzepał się z piasku i obmył twarz w morzu. Przeszedł plażą szukając jakiegoś zajęcia dla zabicia czasu. Zobaczył Willa stojącego przy tratwie.
-Jak idzie budowa?-zapytał.
Ostatnio zmieniony przez Michael Taylor dnia Nie 12:18, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 12:19, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Poszła wziąść coś do jedzenia myśląc że ma już dość tych owoców.
Marzyła o jakimś mięsie ale dawno już nikt nie był na polowaniu. Zjadła ich pare
by mieć siły do pracy. Zastanawiała się kto by mógł im jeszcze pomóc.
Podeszła do Claie - Witaj Claire - uśmiechneła się do dziewczyny - Czy mogłabyś mi pomóc? Potrzebny mi ktoś kto móglby się zająć zszyciem kawalków materiału
w jedną całość. Mogłabyś? - spytała trzymając w ręce ich stos
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Nie 12:28, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Przez te wszystkie dni Charlie leżał w swoim "domku" i powoli tracił nadzieję że odzyska czucie w nogach.
DZISIAJ
Otworzył oczy.
Wiedział że nie uda mu się wstać, ale chciał spróbować ostatni raz.
Zaczął przesuwać się powoli na bok aby położyć nogi na ziemi.
Nagle spadł z "łóżka".
O nie! To koniec!
Był bezwładny.
-Hej... he...
Zaschło mu w gardle.
Próbował dosięgnąć szklanki stojącej na "stołku".
Gdy tylko złapał się go "stołek" runął na niego.
Charlie dostał w głowę.
Przez ułamek sekundy usłyszał tylko trzask łamiącego się drewna i brzęk szkła.
Charlie zemdlał...
Ostatnio zmieniony przez Charlie Pace dnia Nie 12:29, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 12:31, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Rozpoczął wczorajszą prace,tym razem samotnie.Zaczął ciąć pędy bambusa,oraz zanosił je na plażę.Tam układał je na jedno miejsce.Góra bambusa pietrzyła się coraz wyżej.Ale William kontynuował swoją pracę.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Nie 12:37, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
William był tak zajęty pracą że widocznie nie usłyszał pytania Michaela.
-Ok, nie przeszkadzam-powiedział po cichu, obrócił się na pięcie i odszedł.
Kiedy przechodził koło namiotu Charliego, kątem oka zauważył że ten leży na ziemii. Mickey pochylił się nad nim, zobaczył połamany stołek i odłamki szkła. Wybiegł przed namiot.
-Charlie jest ranny, szybko,niech ktoś przyniesie apteczkę-krzyczał ze wszystkich sił.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 12:38, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zostawiła Claire materiał i nici i poszła spowrotem do rozbitego samolotu
w poszukiwaniu lin, jakichś kabli, jednym słowem wszystkiego co mogło się nadawać do związania w pozniejszym czasie bambusów. Szukała uparcie choć wiele wysiłku kosztowała ją szukanie wśród kawałków metalu czegoś przydatnego.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 12:57, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wychodząc z namiotu usłyszała wołanie jakiegoś chłopaka, dobiegające z namiotu Charliego. Pobiegła tam i zobaczyła co się stało.
- Jack! Potrzebujemy cię - krzyknęła do lekarza
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Nie 13:00, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jack opuszczał właśnie swój namiot, kiedy podbiegła do niego Lynette.
- Co się stało, Lynn? - spytał szybko.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 13:03, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Chodzi o Charliego. Chyba oberwał nieźle w głowę. Michael go znalazł. Leży nieprzytomny w swoim namiocie - udzieliła Jackowi informacji
Ostatnio zmieniony przez Lynette dnia Nie 13:08, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|