Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michael Taylor
|
Wysłany:
Nie 13:03, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Kiedy Lynette szukała pomocy, Mickey starał się zatamować krwawienie.
-Charlie, słyszysz mnie?-próbował cucić chłopaka.
Boże gdzie jest ta Lynette?
|
|
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 13:07, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Zauważył z daleka jak Michael i Lynette zajmują sie z daleka rannym Charliem.Zobaczył jak Lyn biegnie po chwili z Jackiem.Postanowił jednak że nie przybiegnie im z pomocą.Przeszkadzał by tylko.Kontynuował swoja pracę
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Nie 13:10, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Była wdzięczna Atenie za znalezienie jej zajęcia. Zaczęła zszywać kawałki materiałów.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Nie 13:13, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jack pobiegł do namiotu Charliego i pochylił się nad rannym.
Wziął do ręki kawałek materiału, namoczył go w wodzie i przyłożył do rany.
- Ty to masz pecha, stary. - uśmiechnął się.
Po chwili zwrócił się do Michaela.
- Rozcięcie nie jest poważne. Uciskaj tym ranę przez kilka minut. Ja pójdę po bandaże.
Podniósł się i wyszedł z namiotu.
Charlie -1PŻ
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 13:16, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Poszła za Jackem do namiotu Charliego i przypatrywała sie badaniu. Gdy lekarz wyszedł zaczęła sprzątać pozostałości po stoliku.
- Dobrze, ze w porę go znalazłeś - zwróciła się do Michaela - chłopak rzeczywiście ma pecha. Zawsze oberwie.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Nie 14:56, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Otworzył oczy.
Z początku nie wiedział co się dzieje.
Nagle przypomniał sobie wszystko.
Stał nad nim jeden z rozbitków.
-Ooo... eee... nieźle oberwałem?-zapytał
Może teraz wstanę?
Spróbował zgiąć nogę w kolanie.
Udało sie.
Ucieszył się.
Wstał ale nagle zabolała go głowa więc usiadł na łóżku.
-Cześć! Jestem Charlie. A ty? Działo się coś jak mnie nie było?
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Nie 15:23, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oderwała się na chwilę od pracy i poszła po wodę. Gdy przechodziła koło namiotu zobaczyła Charlie już się obudził.
-Cześć Charlie.-powiedziała i stanęła koło Michaela.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Nie 15:26, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Oprócz tego że przyprawiłeś połowę z nas o zawał serca? Nic takiego-uśmiechnął się. -A tak w ogóle Mickey jestem.-Wyciągnął rękę do Charliego.
-Czujesz sie już lepiej?-zapytał- Przyda ci sie teraz odpoczynek.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Nie 15:27, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-Cześć Claire-powiedział śląc do niej uśmiech.
Wyciągnął rękę do Mickeya.
-I nic więcej? Ale nudy! Wszystko w porządku tylko mnie trochę łeb nawala.
Ostatnio zmieniony przez Charlie Pace dnia Nie 15:29, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Nie 15:27, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Przyda ci się odpoczynek i nowy stolik - dodała z uśmiechem - właśnie wyrzuciłam resztki starego.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Nie 15:31, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-Dzięki, ale nie trzeba.
Czy ja zawsze muszę obrywać?-pomyślał.
Popatrzył na Claire.
-A u Ciebie? Wszystko w porządku?
Nagle się zdziwił.
-EE czy mi się zdaje czy ty... URODZIŁAŚ?!
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 15:32, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
W końcu zdecydował sie podejść do grupy.Gdy był obok nich powiedział-
-Hej ja również się ciesze ze Charliemu się nic nie stało.Punkt dla was ze się nim tak szybko zajeliście,ale bym był wdzięczny gdyby ktoś mi pomógł przy budowie tratwy.Sam jej nie zbuduję z Ateną.Charlie sobie już poradzi.Zrestą Claire sie nim zajmie-powiedział gdyż niechciał pracować z Claire.Wiedział że ją zawiódł.Powinien odzyskać dziecko a nie zrobił nic
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Nie 15:32, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-No tak. Jak widać urodziłam.-powiedziała i zrobiło jej się smutno.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Nie 16:45, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Niemogąc sie doczekać na odzew ze strony rozbitków samotnie powrócił do pracy.Ponownie zajął się ścinianiem bambusa,oraz zanoszeniem go na skupisko pozostałych.Po pewnym czasie pracy postanowił że odwiedzi tego innego
[drzewko Richarda]
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Nie 17:31, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Nie 17:43, 10 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Cześć - powiedział po przebudzeniu się z drzemki Boone - co nowego?
|
|
|
|