Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 22:03, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-No dobra słyszeliście.Powiedziała wam ilu ich jest,i od kiedy tu przebywa.A teraz dajcie jej przejść.Szliśmy cały dzień,i nic niejedliśmy.Jest zmeczona-poczym chwycił ją delikatnie za ręke i spróbowął ją jakoś wyprowadzić z grupy rozbitków.
|
|
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Pią 22:20, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Poszła za Sun i Jinem. Zrównała się z nimi.
-Miejmy nadzieję, że przeżyli.-powiedziała.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pią 22:22, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Nic mi nie jest , Will. Zobacz, po skręceniu nie ma śladu.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pią 22:25, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Szkoda, ze nie mamy na plaży lornetki - powiedział ze smutkiem do Claire - miejmy nadzieję, ze morze wyrzuciło ich gdzieś na brzeg.
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Pią 22:27, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Wielka szkoda. Wtedy można by było dodatkowo patrzeć na morze czy nie płyną.-powiedziała i spojrzała na nie.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pią 22:28, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Wiem,myślałem że chciałabyś uniknąć natarczywych pytań.Chodź będziesz spała w namiocie Lynette.Jest tuż obok mojego,więc będe uważał na ciebie w nocy-i zaczął ja prowadzić w kierunku namiotu
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Pią 23:14, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Art dalej siedział oburzony przy drzewie.
Jak tak można?! Nie wiadomo co tam było. I DLACZEGO nie przybył wraz z innymi rozbitkami? Dziwna sprawa. Może i im nie wolno latać samolotami? Tak jak tej kobiecie z dzieckiem...
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 23:21, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Ponad 40, to mocno komplikuje sytuację. Później spytam gdzie ich obóz. No i co z resztą tych co płynęli tratwą.
Odszedł pod swój namiot i czekał na Lechero.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 7:55, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Poczekajcie-zawołał Michael do Claire, Sun i Jima.
-Pójdę z wami, lornetki nie mam ale mam aparat z Zoomem, zawsze lepsze to niż nic.-powiedział.
Michael podbiegł do swojego namiotu wziął aparat i ruszyli całą czwórką wzdłuż plaży.
|
|
|
Lechero
|
Wysłany:
Sob 8:24, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Spakował wszystkie potrzebne rzeczy i udał się pod namiot Pauliego.
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Sob 10:56, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-I co? Widzisz coś?-spytała się Michaela.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 10:58, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Michael "wycelował" aparat w horyzont.
-Hmm... nic nie widzę, chodźmy dalej.-powiedział do Claire.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Sob 11:12, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Podbiegł do Michaela, Claire, Sun i Jina.
-Ja pójdę z wami.
Szedł przez chwilę i się zamyślił.
A jeśli oni się utopili?
Próbował odpędzić od siebie te czarne myśli.
-Przecież to jest.. jakaś paranoja! A Lynn? Została z nimi? Co oni im zrobili? Pranie mózgu? Pewnie będzie tak jak wcześniej. ta cała Anna zabije kogoś albo kogoś z nas porwie.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Sob 11:15, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Uspokój się Charlie, może można jej zaufać. Sam nie wiem co o tym myśleć ale ja zawsze staram się myśleć pozytywnie- uspokoił Charliego Michael.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Sob 11:23, 16 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-No ale lepiej trzymać się w gotowości... A Ryan i Atena? Jak im coś się stało? A Will jest taki jakiś dziwny... taki obojętny na nich... Nie nie nie! To się nie może dziać!
|
|
|
|