Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atena
|
Wysłany:
Sob 18:36, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- I kto tu na kogo krzyczy do cholery - nie wytrzymała i podniosła głos
- Nie jest jedna z Innych a jednak cię wyrolowała. A co ja robię i z kim
nie powinno cię obchodzić, sam tak chciałeś - zapomniała już po co szła,
zawróciła krzycząc na odchodnym - Nie muszę ci się tłumaczyć! Myśliz że kim ty jesteś!
- wkurzyła się na maxa
|
|
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 18:44, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-.Anna nie wie co robi,wydaje jej się że dzieki zdradzie,uciknie z tej wyspy.Nie znasz jej,więc jej tak łatwo nie osadzaj-mówił powoli kipiąc z gniewu,poczym dodał-
-Acha a więc nadal ci o to chodzi,Nie wyraziłem się wtedy dość jasno,nikt mi nie może towarzyszyć.Jednak długo myślałem jak byłem w tej piwnicy.I coś postanowiłem.Ja nie wracam,jeśli będziecie opuszczać tą wyspę,to ja zostaję.Przykro mi,ale tak zdecydowałem.
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Sob 18:45, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Z racji tego że jest ciekawski przysłuhiwał się od długiego czasu rozmowie. Gdy Atena się odwróciła i zobaczyła jak podsłuchuje ten szybko skierował głowę w ocean.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 18:49, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Cholerna wyspa pomyślała Ja jak najszybciej się stąd wyniosę
spojrzała wsciekle na ciekawskiego Boone i szybko przeszła obok.
Poszła do swojego szałasu.
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Sob 18:52, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skierował wzrok na Atenę, a ta na niego spojrzała tak jakby zaraz miała go zabić.
Głupia baba. Szkoda mi tego Willa.
Bardzo nie lubił Ateny.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 18:52, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Czekaj,nie odchodź-ruszył biegiem za dziewczyną i chwycił ją za ręke.
-No przepraszam,nie chciałem tak krzyczeć na ciebie-powiedział spokojnym,pełnym żalu głosem
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Sob 18:57, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
No nie, naiwny ten Will. Ona go kocha, on ją kocha, ona ma chłopaka, on pewnie też ma dziewczynę i jak wrócą do domu to nie będą o sobie pamiętać.
Boone, choć został "zabity" przez oczy dziewczyny, nie przestawał słuchać ich rozmowy.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 19:02, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Chciała wejść do namiotu gdy Will złapał ją za rękę.
- Ile razy będziesz tworzył głupie sytuacje a potem mnie przepraszał?
- popatrzała mu prosto w oczy.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 19:05, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Może spróbujemy by te sytuacje nie były takie głupie-poczym pocałował w usta dziewczynę
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Sob 19:05, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Zaśmiał się na głos Hahahaha no tak zawsze tak robi...
Jednak znowu został usłyszany przez członków rozmowy.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 19:10, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie spodziewała się że Will ją w tym momencie pocałuje.
Nagle usłyszała kpiący śmiech Boone. Spojrzała się na niego, zmierzyła
go wzrokiem.
- Chcesz coś skomentować? - zapytała go wkurzona
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Sob 19:13, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Och, przepraszam panią Ważną że mogłem zrazić pani szanowne uczucia. Czy rozpłacze się pani? A może podrapie pazurkami? Mrrau!
Jesteś żałosna
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Sob 19:14, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Poczekaj ja się tym zajmę-powiedział uśmiechając się do dziewczyny,poczym podszedł do boona i powiedział cicho
-Ej gwiezdny chłopcze,mam cię kopnąć,,tak byś doleciał na księżyć-poczym z całej siły walnął chłoaka w pysk.
-Jeszcze jeden raz a zobaczysz-powiedział
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Sob 19:23, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Poczuł nieprzyjemny ból.
-Jak czasmi na was patrze to mi się niedobrze robi... Żal mi was. - poszedł do namiotu po opatrunek, bo widział że będzie miał siniaka. Nałożył na twarz opatrunek. I już nie wychodził z namiotu.
Will, ja chcem dobrze. Ja chcem cię od niej uwolnić. Ale ty tego nie zauważasz.
"Strzelił focha" na Willa króry minął po 10 minutach.
Muszę go ratować. Ale jeszcze nie teraz
Właściwie był zazdrosny o Atenę, bo mu się podobała. Od "tamtego" momentu już jej nie lubiał.
Głupia wyspa zabrała mi Shannon. Gdyby nie to, nie poznałbym ( i nie zakochał sie) Ateny. Żałosne to wszystko. Zaraz, muszę sobie to jakoś poukładać. Po 10 minutach "układania" zasnął.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 19:26, 23 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Stała nie wiedząc co zrobić.
Stanął w mojej obronie
Już nie wiedziała jak ma z nim postępować i co mysleć.
|
|
|
|