Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atena
|
Wysłany:
Wto 22:37, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Chciałabym cię prosić o pomoc. Udaję się do dżungli z Ryanem i Artem.
I chciałabym byś nam towarzyszył. Czy mogę liczyć na twoją pomoc? - spytała
|
|
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 22:44, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- W jakim celu? - zapytał, przejeżdżając dłonią po głowie. - Mam tu trochę pracy, Ateno.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 22:49, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Rozumiem, ale uwierz mi że jest to bardzo istotna sprawa.
Nie mogę narazie mówić za dużo ale powiem wszystko po drodze do wodospadu,
bo tam musielibyśmy udać się w pierwszej kolejności - powiedziała błagalnym tonem
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 22:54, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Spojrzał na kobietę badawczym wzrokiem.
- Chodźmy. - powiedział po chwili, ruszając w stronę dżungli.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 22:59, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Poczekaj, muszę zebrać jeszcze chłopaków. Widzę że już czekają.
Nie chcesz zabrać paru rzeczy ze sobą może? - spytała
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 23:03, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Po co? Czyżbyś zapomniała wspomnieć, że opuszczamy plażę na trochę dłużej, Ateno? - zatrzymał się.
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Wto 23:17, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 23:07, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zmieszała się
-Ekhm, no miałam ci to właśnie powiedzieć. Raczej jutro wrócimy chyba - powiedziała
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Wto 23:08, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Chodź Jack...nie wiem po co ale może być fajnie nie? Wielka podróż...może dla dobra ogółu? Chodź Jack!
Namawiał go.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Wto 23:16, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zaśmiał się pod nosem na słowa Artemisa.
- Mam nadzieję, że to coś naprawdę ważnego. Idźcie, dogonię was. Skoczę tylko po plecak.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 23:18, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Wspaniale. To my idziemy powoli w stronę wodospadu - odpowiedziała
- Ryan! - krzykneła - Chodz!
Po chwili we trójkę znikneli w dżungli
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Wto 23:50, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Wszedł na plażę. Po drodze obejrzał ogródek i możliwe drogi ucieczki.
Zaraz skierował swoje kroki do namiotu.
Jak ja dawno tu nie byłem
Zamknął za sobą "dzrwi" zapalił latarkę wyją z nesesera notatnik, ołówek i rozpoczął szkicować mapę akcji. Po skończeniu kilku wariantów, zaczął czytać książkę zabraną z bunkra.
Nie ma odwrotu
|
|
|
Boone Carlyle
|
Wysłany:
Śro 11:17, 05 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Cześć. Co tam czytasz? Aaa... zapomniałem się przedstawić. Jestem Boone.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Śro 14:45, 05 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sun wyszła z namiotu i rozejrzała sie ciekawie po obozie. Czuła sie już lepiej, więc postanowiła pójść popracować do swojego ogródka. Wyjęła z kosza owoc, który zjadła w drodze. Pochyliła się nad swoim roślinami i zaczęła wyrywać chwasty.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Śro 14:56, 05 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Claire Littleton napisał: | Gdy wyszła z wody zobaczyła w oddali Charliego. Przyglądała mu się przez chwilę i zobaczyła, że wchodzi do swojego szałasu. Chciała mu zrobić niespodziankę i szybkim krokiem udała się do niego. Gdy weszła zamarła. Z niedowierzeniem patrzyła na to co widzi.
-Przeszkadzam Ci?-spytała. |
O fuck!
Było już za późno.
Claire zobaczyła heroinę i jak Charlie wkładał ją do ust.
-Claire... To nie... Nie... Claire... Przepraszam...
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Śro 15:57, 05 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Dotarl na plażę najszybciej jak mógł. Michael został daleko w tyle. Sayid zaczął pospiesznie szukać wzrokiem Pauliego. Sumienie nie dało mu spokoju-musiał powstrzymać go.
|
|
|
|