Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Kramer
|
Wysłany:
Czw 15:27, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: najgorsza dzielnica Nowego Jorku
|
-UUU... Postrzelili go?
Biedaczek
-To trzeba iść po doktora.
Powiedział i poszedł w stronę kuchni.
|
|
 |
|
 |
Claire Littleton
|
Wysłany:
Czw 15:31, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wytarła szybko łzy. Chciała z nim pogadać. Zobaczyła, że Charlie idzie do dżungli. Jeszcze zrobi coś głupiego i poszła za nim.
[dżungla]
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Czw 15:31, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Leżał nieprzytomny. śniło mu się a może wydawało że Louie stoi obok niego. Paulie odezwał się do niego:
-Co ty tu robisz?
-Przyszedłem ci potowarzyszyć-odparł z uśmiechem Louie.
-Towarzyszyć w czym?
-W drodze.
-W drodze gdzie, tam skąd ty przyszedłeś- pytał.
-Niee- pokręcił głową z uśmiechem- jeszcze nie czas na ciebie. To droga do zroumienia.
- Zrozumienia? czego?
Louie nie odpowiedział. Pomilczał chwilę i powiedział:
-Naprawdę świetny pomysł - wskazał placem ranę- skąd wiesz że kula trafiła tam gdzie chciałeś? Myślisz że skoro raz ci się taki fortel udał to uda się jeszcze raz?
Paulie chciał coś powiedzieć, ale przyjaciel rozwiał się w powietrzu. Znowu stracił świadomość.
|
|
 |
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Czw 15:31, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Nie podszedł w kierunku Pauliego, Johna i Michaela. Nie wiedział na kogo był bardziej wnerwiony na siebie czy Pauliego. Postanowił pobiegać przez jakąś godzinę wzdłuż plaży.
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Czw 16:12, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Zaczynał odzyskiwać przytomność, wypluł krew
Nie dobrze, oj nie dobrze, spojrzał po twarzach zebranych wokół i wymamrotał
-Bunkier..
Znowu stracił przytomność.
-1PŻ
|
|
 |
Michael Taylor
|
Wysłany:
Czw 16:25, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Bunkier?.... co on mógł mieć na myśli?... przecież w bunkrze jest Will...a może coś przeczuwał?...lepiej tam pójdę.
-Zostańcie z nim- rzekł do zebranych wskazując głową na Pauliego.
Poszedł do bunkra.
[bunkier]
|
|
 |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Czw 16:36, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Jego umysł znowu "odpłynął" Był teraz w pustej restauracji w LV. Tam gdzie zginął Pietro. Obejrzał ściany, nagle znalazł się w bunkrze, Pietro wpisał kod do komputera, i uśmiechnął się, Paulie chciał z nim pogadać, ale obraz się rozmył,
|
|
 |
Claire Littleton
|
Wysłany:
Czw 17:38, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
To nie jego winna tylko moja. Po co jak głupia to powiedziałam. Poczekam aż wróci. Usiadła blisko morza i co chwilę zerkając czy Charlie nie wraca.
|
|
 |
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Czw 18:11, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wrócil do centrum plaży zmęczony. Wszedł do namiotu by zaczerpnąć wody. Miał dość podobnych do ostatnich wydarzeń. W poszukiwaniu butelki z wodą dojrzał radiostację z która jeszcze niedawno wiązał wielkie nadzieje na wydostanie się z wyspy.
Miał mętlik w głowie. Wyszedł z namiotu ściskając radio w dłoni, stanął na przeciw oceanu po czym rzucił przedmiot daleko do wody.
Po kilku minutach postanowił wrócić do bunkra.
|
|
 |
Sun Kwon
|
Wysłany:
Czw 18:33, 06 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sun siedziała przed swoim namiotem i po raz setny analizowała każdy szczegół napadu. Czego chcieli od niej inni? Dlaczego odpuścili? Ktoś wystraszyła napastnika? Jin podszedł do niej i podał jej butelkę z wodą. Przyjęła ją z wdzięcznością i wypiła łapczywie kilka łyków.
- Co z Pauliem? - zapytała męża.
Jin opowiedział jej o tym co sie stało i o tym, że w obozie nie ma Jacka.
- On sie wykrwawi na śmierć. Może... - zastanowiła się - może w bunkrze są jakieś opatrunki.
Razem z Jinem poszli do miejsca, gdzie leżał Paulie.
- Trzeba go zabrać do bunkra - powiedziała do zgromadzonych.
Jin wziął Pauliego i razem z Sun zanieśli go do bunkra.
[bunkier]
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pią 22:37, 07 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nad plażą zawitały pierwsze gwiazdy.
|
|
 |
Claire Littleton
|
Wysłany:
Sob 11:42, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Siedziała na plaży wpatrując się w morze. Chciała zacząć pisać w pamiętniku lecz zrobiło się za ciemno. Poszła do swojego namiotu i położyła się spać.
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Sob 13:15, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nastał nowy dzień.
Dzień: 21
Claire: 150XP
John: 130XP
|
|
 |
Claire Littleton
|
Wysłany:
Sob 18:51, 08 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gdy się obudziła od razu wzięła pamiętnik. Już miała zacząć pisać lecz nie znalazła odpowiednich słów. Napisała tylko jedno słowo. Odłożyła go do torby i wyszła z namiotu. Chciałaby teraz przytulić dziecko, pogadać z nim, ale to nie możliwe. Uśmiech pojawił się na jej twarzy. Wszystko będzie dobrze. Usiadła na obrzeżu dżungli.
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Nie 9:25, 09 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Czas na plaży płyną błogo i spokojnie. Rozbitkowie zaczynali zapominać o dramatycznych wydarzeniach, jakie miały miejsca na Wyspie.
Nadeszło południe.
Claire: 90XP
|
|
 |
|