Plaża (przednia część samolotu)

-22-odpowiedzial. - a ty ile ?

-21. A czym zajmowałeś się przed katastrofą?

-Byłem studentem,jednakze ostatnie dni przed tym lotem niech pozostana tajemnica, a ty?

Zmieszała się.
Co powiedzieć?
-Byłam... Dziennikarką. - Skłamała.

-Dziennikarką hmmm acha-odpowiedział

ta dziewczyna cos skrywa,musze ja bardziej obserwowac-pomyslał

Rozejrzała się po namiocie.
-Czy Ty tu sprzątasz?

-Tutaj?-spogląda na swój namiot. -Jeszcze nie a co ?grunt że stoi-odpowiada z usmiechem

Zgarnęła piasek z materaca i usiadła na nim. Wyjęła z plecaka czystą koszulkę.
-Mógłbyś sie na chwilę odwrócić? Chcę się przebrać.

-a musze ?-pyta sie.-Zartowałem-odwraca sie

Ściągnęła koszulkę i włożyła inną.
-Już - Oznajmiła opatulając się niebieskim kocem.

-Tak więc jestes dziennikarka,jak rozumiem te wydarzenie opiszesz dokładnie.Pracujesz w gazecie czy w telewizja a może w radiu-zadaje pytanie

-Nie jestem dziennikarą takiego typu jak myślisz. Pracowałam w wydawnictwie gazety muzycznej.
Zaczyna się przesłuchiwanie...

-muzyczka tak niezle-odpowiedział po czym ziewnął-uuuaaaaaaaammm chyba już pozno,kładę się spać,tobie też to radzę

Ulżyło jej , że na tym skończyły się jego pytania.
-Dobranoc. - Odopwiedziała słodkim tonem.

-Dobranoc-po czym zapadł w sen