Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evelyn
|
Wysłany:
Czw 12:38, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wzeszło słońce. Jego jasne promienie oświetliły plażę. Woda błyszczała odbijając ich światło.
Tej nocy Evelyn nie zasnęła. Była zbyt przerażona incydentem w dżungli.
Wciąż dręczyło ją pytanie 'Co to było' i chyba nie tylko ją.
Wstała z piasku i odwróciła się, kiedy nagle wpadła na jakiegoś mężczyznę.
|
|
|
|
|
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Czw 15:22, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Nastał ranek. Peter obudził się. Całą noc dręczyły go koszmary związane z dziwnym rykiem w lesie.
Dlaczego nikt po nas jeszcze nie przyszedł. Gdzie my jesteśmy?
Wyjął komórkę, ale nie było zasięgu.
Boże, co za zadupie.
Poszedł tam, gdzie było najwięcej rozbitków.
- Ktoś wie gdzie się rozbiliśmy?! - krzyknął. - Może po drugiej stronie tej wyspy, czy co to jest, znajduje się jakieś miasto??? Chyba nie będziecie tu siedzieć?! Skąd mamy niby brać wodę?! Z oceanu?...
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Czw 15:51, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Ocknął się, gdy John do niego się odezwał . Poprzedniego wieczora stwierdził, że wszyscy "coś" brali i wszystkim się tylko wydawało. Przetarł oczy i spojrzał na starszego osobnika od niego na pewno i rzekł :
- Witaj...me imię to Artemis ale wątpie by się tu komuś przydało. Wszakże to jest na pewno część wycieczki...opalanie się na plaży...pomyśl...ile tam musi leżeć już wraków statku...chociaż ...nie. Dziwne by było, gdyby niektórzy umierali...ale na pewno niedługo przyjadą.
Wiedział, że się rozgadał, więc po chwili rzekł :
- A jak Ci na imię?
Wstał po czym otrzepał się z piasku; złapał za plecak i stał przed tym kimś.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Czw 16:23, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ten ryk spadł na nią zupełnie nieoczekiwanie. Z przerażeniem zaczęła rozglądać się do dokoła. Podbiegł do niej Jin i szarpnąwszy ją za ramię zaczął krzyczeć żeby uciekała. Nagle wszystko umilkło...
Poranek zastał ją na plaży, gdzie obserwowała wschodzące słońce.
To musiały być jakieś zbiorowe omamy. Może skutek emocji związanym z katastrofą? Nie wiem ,ale to nie mogła być prawda. Chociaż to było tak rzeczywiste.
Dostrzegła, że w pobliżu nastało jakieś poruszenie. Podeszła zobaczyć co się dzieje. Jakiś mężczyzna krzyczał, ze muszą sami poszukać ratunku. Zgadzał się z nim, ale próba podjęcia jakiegokolwiek działania wydawała jej się nagle strasznie nierzeczywista. Głosy zaczęły cichnąć...
Dlaczego oni szepczą?
Poczuła suchość w ustach i zobaczyła ciemne plamy przed oczami. Nagle bez przytomności osunęła się na ziemię
|
|
|
Kate_Austen
|
Wysłany:
Czw 17:56, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Doliny Fiołków
|
Gdy wszystko się uspokoiło podeczła do jakiejś grupki osób i powiedziała:
- Co słychać? Fajna wycieczka?
W tym momencie spojrzała na Charliego...
- Poznaję cię! Jesteś gitarzystą z pewnego zespołu! Charli! Witaj... Miło cię poznać
Zerknęła na wszystkich. Jej wzrok zatrzymał się przy grubym kolesiu.
-Cześć - rzekła niepewnie - Mam nadzieję że mnie nie zjesz... - zażartowała.
Następnie zobaczyła jakiegoś gościa. Był umięśnionym blondynem. Wiatr rozwiewał mu włosy. Zagadała do niego.
- Coś mi się zdaje, że torchę posiedzimy jeszcze na wyspie... A tak w ogóle to Kate jestem.
|
|
|
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Czw 18:01, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Zdenerwowało go to, że nikt nie wie, gdzie się rozbili.
- Kto chce niech tutaj zostaje!!! Ja w południe idę szukać źródła czystej wody. Jeśli są tu jacyś rozsądni ludzi to niech ze mną idą. Może akurat spotkamy tubylców. Będę czekał pod drzewem. Wyruszam równo o 12:00.
Pomoc już dawno powinna nadejść. Nierozumiem dlaczego ludzie tutaj czekają. Przecież niedługo zabraknie wody.
Usiadł pod drzewem.
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Czw 19:08, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Powracając na plażę, oznajmił wszystkim, że znalazł interesującą jaskinię, w której zmieściłoby się kilkadziesiąt osób.
Prawie większość rozbitków zaciekawiła się jego słowami.
- Kto pójdzie tam ze mną? - spytał wszystkich zebranych.
- Niestety Peter, muszę opuścić Twoją grupę - zwrócił się do Black'a.
Ostatnio zmieniony przez Hugo Reyes dnia Czw 19:13, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Kate_Austen
|
Wysłany:
Czw 19:13, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Doliny Fiołków
|
- Ja!! Tylko nie może to się pokrywać z wyprawą po wodę! Bo nie lubię wybierać...
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Czw 19:15, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Niestety, nie możesz udać się jednocześnie w 2 miejsca. Mogłabyś pójść z Peterem. Przydałby mu się ktoś taki jak Ty. - uśmiechnął się do niej.
|
|
|
Kate_Austen
|
Wysłany:
Czw 19:17, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Doliny Fiołków
|
- A ktoś jeszcze idzie po wodę? - uśmiechnęła się do Huga.
|
|
|
Peter Black Moderator
|
Wysłany:
Czw 19:19, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mój wyimaginowany świat
|
Spojrzał na zegarek.
- Czas już na nas. - Spojrzał na kilka osób, które dołączyły do wyprawy. - Chodźmy.
[WYPRAWA ODBYWA SIĘ W TEMACIE: "DZUNGLA!!!]
|
|
|
Evelyn
|
Wysłany:
Czw 20:51, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Mężczyzną, na którego wpadła okazał się być Charlie.
-Przepraszam. - Wymamrotała i odeszła.
Postanowiła odwiedzić Sawyera.
Siedział przy swoim namiocie z książką w dłoni.
-Ciekawa? - Spytała stając się naprzeciwko.
|
|
|
James Ford
|
Wysłany:
Czw 22:01, 03 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piękna kraina
|
-eee...ja pójdę z tobą-powiedział do Huga
|
|
|
John Kramer
|
Wysłany:
Pią 9:42, 04 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: najgorsza dzielnica Nowego Jorku
|
-Ja? ja jestem John-powiedział-widać. Gadatliwy jesteś? No ale dobra... ja mam... muszę cos zrobić.
I odszedł...
Zobaczył jak gruby mężczyzna wybiega z dżungli.
-Coś się stało?-zapytał-Poco tak biegasz?
Ostatnie ostrzeżenie, następnym razem będzie punkt karny - nie pisz pod pod postem! Jak chcesz coś dopisać to edytuj swoją poprzednią wiadomość!
|
|
|
Claire Littleton
|
Wysłany:
Pią 14:21, 04 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 353 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Siedziała spokojnie na plaży. W nocy usłyszała razem z innymi głośny ryk. Miała nadzieję, że nic im nie grozi.
|
|
|
|