Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artemis
|
Wysłany:
Pią 21:57, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
(Słodko...jesteście super! 10 stron w 1 godzinę lub dwie...szlag by to ==; ;p)
Cały dzień jak co dzień przyglądał się morzu. Zauważył dyskusję o mordercy i niby kogoś zabili ale jak zwykle był niedoinformowany. Podszedł do nich i rzekł :
- A kogo to zabili? Chyba nie mówicie poważnie? ...
|
|
 |
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 21:59, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-A wy co o tym myslicie-powiedzal patrzac na dwojke ludzi-wierzycie mi-dodal
-Zabito Evelyn-dodal mowiac do mlodego chlopaka-i mnie oskarzono[/list]
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 22:00, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Kate_Austen
|
Wysłany:
Pią 21:59, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Doliny Fiołków
|
- Jasne... Poczekaj na mnie...
Pobiegła za Lechero.
A jednak... Lechero jest niczego sobie... Will miał rację. Ooo A może Lechero jako kolejny kandydat... Victor... Nie miej mi tego za złe...
|
|
 |
Artemis
|
Wysłany:
Pią 22:03, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Mówisz, że ją zabito. Kim ona była? Może jakąś zwadę mieliście? Drugi dzień lub trzeci..rachuba czasu ...już tu jesteśmy a tu już morderstwa?! Drodzy przyjaciele *Krzyknął dość słyszalnie* - Jesteśmy tu razem i razem chcemy przetrwać prawda?! Nie zabijajmy się i nie róbmy niczego pod presją...jest to dzika wyspa ja wiem...ale chyba nie chcemy być dziksi od niej...i sami siebie wymordowywać!
*Wygłosił swój apel i czekał na reakcję innych. Wszakże zawsze mało się udzielał a teraz? Teraz powiedział swoje i oczekiwał na ...reakcję innych.*
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 22:05, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Ładnie powiedziane- powiedziała - ale w praktyce mamy trupa i mordercę
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 22:05, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-YYYy koles morderca ma to gdzies czy przezyjemy czy nie.A wiesz o tym ze mnie o to oskarzono-dodal
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 22:07, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Artemis
|
Wysłany:
Pią 22:07, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Wiem. Straciliśmy dziś jedno życie...ale jeśli teraz! Ktoś z nas się przyzna to chyba lepiej prawda? Mordercę jeśli zabijemy to będzie kolejną osobę mniej. Jeżeli w takim tempie się nawzajem powyrzynamy to długo tu nie pobędziemy. Czy nikt nie pomyślał, że to było jakieś dzikie zwierzę...lub...o czym wolałbym nie myśleć...ale inna grupa poza nami? *Wypowiedź Lynnette skierowała go do dalszej mowy.*- Ciebie oskarżono? To chyba powinieneś mieć coś na swoją obronę? Ja myślę, że to było dzikie zwierzę...w końcu jakiś czas temu to niedźwiedź naszą całą grupę zaatakował...nie byle jaki niedźwiedź, lecz polarny...misio.
Ostatnio zmieniony przez Artemis dnia Pią 22:08, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 22:15, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Co jak co,ale wiem co mowie.Dzikie zwierze pozostawilo by slady,a niedziwedz by nie uciekl; i by rozszarpal zwloki.U Evelyn zauwazylem jedna dluga rane kluta,niestety niemoge teraz tego udowodnic,gdyz Sawyer ja juz pochowal.A morderca nie zasluguje na nic innego jak smiercTak samo jak ten co zabil moich rodzicow,z tym morderca zrobie to samo
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 22:16, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Artemis
|
Wysłany:
Pią 22:18, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- No nie widziałem ofiary, więc się nie wypowiem na ten temat. Kłute...nie sądze by jakiś desperat zaatakował kogokolwiek z nas. Wierzę, że jesteśmy razem tu grupą...nie osobno. I mam nadzieję...co prawda cichą ale mam, że to ktoś inny...ktoś kogo nie znamy...ktoś...kto...jest jeszcze poza nami na tej wyspie. Zapewne nie jesteśmy sami...
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 22:21, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Jesli by byl tutaj ktos jeszcze to czemu sie nie ujawnia?.Ale w jednym masz racje,ta wyspa jest dziwna,czasami czuje ze tutaj jest cos czego byc nie powinno.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 22:24, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Ta wyspa kryje w sobie jakąś tajemnicę...
Gdy byłam w dżungli z Kate to słyszałyśmy jakieś głosy, szepty. I proszę nie patrzcie na mnie jak na wariatkę. Tam coś jest...
Ostatnio zmieniony przez Lynette dnia Pią 22:26, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Artemis
|
Wysłany:
Pią 22:26, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Myślisz, że gdyby ktoś do Ciebie do domu wszedł...to od razu wyskoczyłbyś na powitanie, nie wiedząc czy to bandyta czy listonosz?...My tak samo jesteśmy tu na wyspie...u kogoś w domu i ...kto wie czy ten niedźwiedź i to wszystko nie było zaplanowane. Wyspa jest dość dziwna...mam nadzieję, że szybko się stąd wydostaniemy...
*Spojrzał na Lynn*
- Hmm a ja Ci muszę powiedzieć, że widziałem...dziennikarza. Nie wiem czy to wytwór mojej wyobraźni ale widziałem...i byłem pewny, że to reality shov...ale w reality shov nigdy nikogo się nie zabija..
Ostatnio zmieniony przez Artemis dnia Pią 22:27, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
William Fate
|
Wysłany:
Pią 22:26, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-jak i kazdy z rozbitkow-dodal.Mnie na tej wyspie,na tej plazy,w tym miejscu dreczy przeszlosc.Ta wyspa przypomniala mi o rzeczach,ktore byly dla mnie zamkniete i gleboko ukryte od pewnego czasu.
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 22:39, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pią 22:46, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Ja też to zauważyłam. Nie wiem gdzie my trafiliśmy, ale ta wyspa niesie ze sobą pewną tajemnice. Jest jak zagadka, którą przyszło nam rozwiązać.
|
|
 |
Artemis
|
Wysłany:
Pią 22:49, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Zdecydowanie wolałbym by to była gra w chińczyka...- Zaśmiał się.
- Cóż najwyraźniej mówisz prawdę Lynn...ale nie sądzisz, że już statek powinien przypłynąć? Za horyzontem wyłonić się tak nagle?...A co do przeszłości...cóż ja narazie jako takich doświadczeń z wyspą nie miałem.
|
|
 |
|