Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charlie Pace
|
Wysłany:
Czw 16:24, 17 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Przerażony stał jak wryty.
To tylko dzik... ufffff
Ale szepty? Przecież dziki nie szeptają
Charlie wybiegł zza Pauliego i i rzucił kijem wprost w ciało dzika...
Zwierzę przez chwilę biegało osłabione aż w pewnej chwili padło na ziemię...
Ostatnio zmieniony przez Charlie Pace dnia Czw 16:25, 17 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Czw 17:24, 17 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Sayid upewnił się że zwierzę nie żyje i pogratulował Charliemu udanej interwencji nie ukrywając swego zaskoczenia.
-No to panowie chyba wykonaliśmy robotę,jeśli dobrze obliczyłem to na plaży bedziemy za jakieś pół godziny jeśli ruszymy teraz, więc może zrobimy sobie krótką przerwę-powiedział wyjmując z plecaka butelkę koniaku-na tych skałach możemy spokojnie odpocząć hehe.
Sayid i Paulie: po 150XP (za dotrwanie do końca polowania)
Charlie: 250XP (za to co reszta plus zabicie dzika)
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Czw 20:43, 17 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Paulie stał obok nich gdy wyskoczył dzik. Nie mógł nic zrobić stał jak wryty gdy Charlie zabił zwierzę.
No młody i kto teraz jest okrutny ale nie chciał odgrzewać starych sporów. Powiedział za to:
- NO młody, kto by pomyślał że z ciebie taki kozak, gratuluję. Masz u mnie plus.
Sayid wyciągnął butelkę:
- Stary zawsze możemy odpocząć. Hehe od katastrofy nic nie piłem.
I nie paliłem czyżbym rzucił?
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pią 10:14, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Upolowanie dzika zajęło rozbitkom cały dzień. Noc nadeszła, a podczas niej trzech mężczyzn rozmawiało ze sobą pijąc koniak. Wstał już nowy dzień. Czwarty na tej wyspie dla rozbitków.
Dzień 4
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pią 14:26, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Hej, panowie macie zamiar przespać cały dzień bierzcie rzeczy i ruszamy na plażę-wyjął linę i związał łapy dzika i skierował się w stronę plaży.
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 14:29, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
- Idźcie na plażę, ja pójdę do dżungli może coś znajdę. Chcę pobyć sam.
Muszę to wszystko przemyśleć
Sorry za Off, ale wyjeżdżam do niedzieli i dlatego stosuję ten zabieg
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pią 14:54, 18 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Wracał bez słowa na plażę myśląc o swojej przeszłości, nękały go koszmary przeszłości, widział twarze tych których kiedyś skrzywdził,bardzo skrzywdził.
Po jakimś czasie oderwał się od tych myśli,spoglądał na Charliego idącego gdzieś z tyłu,aż nagle naszła go myśl o tym że może ta wyspa jest jego drugą szansą, drugim życiem.
Dotarł do plaży.
[ teraz jestem w dziale-plaża ]
|
|
|
|