Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
William Fate
|
Wysłany:
Pon 20:26, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-No panie i panowie odnóża zrobione teraz już tylko pokład,ster,maszt i kabina-poczym zaczął układać bambus na obydwu odnóżach.
Jeśli tak dalej nam pójdzie to jutro,lub najdalej pojutrze bdziemy mogli popłynąć
W końcu zdecydował się spytać-A więc kto płynie tratwą.Ja chętnie bym popłynął
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pon 20:33, 11 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pon 20:59, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wpadła zdyszana trzymając kosz z owocami.
-Coś się stało? - spytał Jin podchodząc do niej ze zmartwioną miną.
- Nie nic - skłamała - tylko te kosze są strasznie ciężkie.
Natychmiast wziął od niej owoce
- Na pewno? - dociekał
- Tak, na pewno - uśmiechnęła się z wysiłkiem.
Jin wrócił do swojej pracy, a ona usiadła pod drzewem.
Co to było?
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pon 21:44, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Ja tez mogłabym popłynąć - odpowiedziała na pytanie Willa. A teraz wybaczcie, ale muszę coś załatwić. Zaraz wracam.
[plaża]
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 22:20, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Tratwa wygląda wspaniale-powiedział po paru godzinach pracy.W ciągu ostatnich godzin zbudowali drógą odnogę,a teraz zrobili pokład.MOcno związana robiła imponujący widok.Podszedł do długiego kawałka blachy.Zaczął przywiązywać do jej boków dwa długie bambusy.tak by zrobić z niego ster.
-Jeszcze kabina,maszt i jesteśmy prawie w domu
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Pon 22:46, 11 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak, wygląda wspaniale - zgodziła się z Willem. Staneła troszke dalej od tratwy
i z dumą podziwiała prawie zakończone ich dzieło. Popatrzyła także z wdzięcznością
na pomocników.
- Chciałam Wam podziękować - zwróciła się do nich - podziękować za to że poparliście mój pomysł i tak ochoczo mi pomagacie - uśmiechneła się szeroko
- Chciałabym wiedzieć kto z Was chce ze mną płynąć - spytała - Sun ty z mężem
chcesz wypłynąć? - zwróciła się do dziewczyny nie będąc pewna co Ona postanowiła
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 8:40, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Michael podszedł do konstrukcji która już prawie była ukończona.
-No, gratuluję wam. Świetna robota.-powiedział
-A ile osób pomieści ta tratwa?-zapytał
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 9:47, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Myślę że wystarczającą ilością osób będzie czwórka. Jak by płyneło więcej osób
byśmy sobie jedynie na niej przeszkadzali - odpowiedziała - Czy jesteś chętny?
Potrafisz żeglować? - dopytywała się - Bo z morzem nie ma żartów, musimy
na sobie polegać, wiedzieć że możemy liczyć na szybką pomoc.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 9:50, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Heh, jestem Anglikiem. Mamy wrodzoną umiejętność żeglowania-zażartował Michael.
-Ale powinni płynąć ci którzy najbardziej przyłożyli się do budowy tratwy-dodał.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 9:55, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak - kiwnełą głową przyznając mu racje - ale nie wszyscy potrafią żeglować
Ja sama nie wiele zdziałam. Dlatego potrzebuje pomocy doświadczonych osób
- powiedziała - To co, zgłaszasz się? Ja potem się zastanowię i kogoś wybiorę.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 10:38, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Hmm... wiesz. Niech płyną ci którzy mają coś szybko do załatwienia w świecie zewnętrznym. Ja nie mam do kogo wracać. Rodzina daleko w Anglii, a dziewczyna zerwała ze mną tydzień przed katastrofą- Michael posmutniał.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Wto 10:44, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Straszne,naprawdę.Rodzina daelko.Ale wiesz co ja sam chciałbym mieć takie problemy co ty-powiedział.Przypomniał sobie w tej chwili o tym co wydarzyło się przed lotem.Posmutniał,ae nic wiecej nie powiedział.Ruszył do dzungli szukając drzewa na maszt.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Wto 10:58, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Michael spojrzał jeszcze na konstrukcję i wrócił na plażę.
[plaża]
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Wto 14:36, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Słysząc pytanie Ateny wstała z ziemi i popatrzyła na Jina.
- Jin nie chcę, żebym płynęła. Jeśli jednak on ma wypłynąć to ja też płynę i nic mnie nie zdoła powstrzymać - dodała szybko widząc groźne spojrzenie męża.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Wto 14:37, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Po pewnym czasie wrócił ciągnąc za sobą dwa długie wyciete z dzungli drzewa.
Przy pomocy Jina wciągnął je na tratwę.Oparł jedno o drugie,Po chwili zaczął je związywać kablami i sznurami.Po chwili powiedział
-No tratwa jak marzenie,jeszcze troche pracy i płyniemy.Teraz zamontujemy tylko coś na kształt małego pomieszczenia,i możemy płynąc.Najwyższa pora zdobyć trochę jedzenia.Jin mógłbyś nałowić trochę ryb-Ale Jin już stał z siatką i ruszył w kierunku morza.Po chwili spytał otaczającą go grupę ludzi.
-No to kto płynie,tratwa zmieści maksymalnie 4 osoby.To już i tak jest za dużo.To był pomysł Ateny,więc zostają jeszcze trzy wolne miejsca.A my mamy czwórkę chętnych mnie,Jina,Sun i Lyntte.Więc co robimy
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Wto 14:51, 12 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Wto 15:26, 12 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Podszedł tam i zobaczył coś co jego zdaniem będzie tratwą.
Podszedł do jednego z rozbitków [którykolwiek ]
-Wybijamy? A raczej 4 z was?
|
|
|
|